Prawie 90% występujących współcześnie ryb ma swe początki nie, jak się sądzi, w morzu, lecz w wodach słodkich.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 548
Zalogowani 0
Wszyscy 548
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Zarybiamy oczko
Opublikował 04-03-2004 o godz. 09:00:00 Docio |
Kajko napisał
Adam zapytał:
Witam. Mam w ogródku oczko wodne o wymiarach 3 na 4 m i głębokości 1,3 m. Chciałbym wiosną wpuścić do niego kilka rybek z pobliskiego stawu, nie wiem tylko czy mogą to być np. okonie, karasie czy płotki. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Kajko odpowiada:
Na samym początku pozostaje mi tylko złożyć i Tobie opóźnione ale szczere życzenia wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku i może awansem zdrowych, wesołych Świąt Wielkanocnych.
A wracając do naszego problemu. Przede wszystkim do tak małych oczek nie radziłbym wpuszczać ryb drapieżnych. Są to małe zbiorniki, w których utrzymanie równowagi biologicznej raczej nie wchodzi w rachubę, więc pozostaje nam zamiast oczka doświadczalnego zrobić sobie naprawdę ładne oczko rekreacyjne.
Wielokrotnie kierowałem "zadawaczy" takich pytań do literatury, a szczególnie do książki "Chów ryb w małych stawach". W bardzo przystępnym języku ta pozycja opisuje nam w jaki sposób ujarzmić tak mały wycinek środowiska wodnego.
Jak ja bym urządził taki stawek? Pomijając aspekt roślinności wpuściłbym rybki widowiskowe, a za takie można uważać rybki kolorowe. Nie ma, co się okłamywać, że chcemy być podglądaczami przyrody, więc wpuścimy płotki, krąpie i szczupaka, i będziemy patrzeć jak na nie poluje. Takie oczka mają to do siebie, że bardzo szybko woda w nich staje się mętna, zielona a nam odchodzi ochota na obserwację rybek na podstawie ruchu fal na powierzchni naszej ogródkowej dumy jaką miał być stawek.
Karpie, karasie koi bardzo dobrze czują się w wodzie nawet takiej, która zakwitła. Co więcej mój dobry znajomy ma taki stawek i każdego lata jest zielony jak dolar amerykański. Wśród trzcin i grążeli w zieloniutkiej wodzie pływały sobie jaskrawo pomarańczowo-biało-czarne karpie i karasie. Siedzieliśmy tak przy piwku i stwierdziłem: "Słuchaj, stary, te rybki super wyglądają w tej zielonej wodzie, taki mocny kontrast". Na to on odpowiedział: "Wiem dlatego nie zmieniam wody".
Inny przykład jest zupełnie przeciwny. To krystalicznie czysta woda i dostojnie przemieszczające się w niej kolorowe rybki. Według mnie ładniejszy od pierwszego i ku takiemu bym się przychylał. Osobiście, jeśli dysponowałbym takim oczkiem umieściłbym 4 - 5 karpi koi a za resztę pieniążków kupiłbym dobry filtr. I to wszystko, niech mają luksus, niech ja mam radość z ich luksusu.
Jednak w takim oczku można zagęścić atmosferę i uważam, że maxymalnie umieściłbym tam:
- 4-5 karpi koi - jako dostojników pływających od liścia do liścia,
- 6-8 karasi koi - taką ferajnę włóczącą się po całym oczku w poszukiwaniu żarcia. W końcu będzie ich więcej bo strasznie lubią się rozmnażać.
- 5-6 złotych jazi (złota orfa) - one wprowadzą całe pozostałe towarzystwo w ruch, są to dość ruchliwe rybki,
- 2-3 złote liny - to takie lenie, które poruszą się jak zgłodnieją,
- 1 jesiotra - to taki Pan na włościach. I oko się nim nacieszy i przed kolegami pochwali.
Takie rybki ja wybrałbym do mojego oczka, którym chciałbym się cieszyć. Dodatkowo taki wybór umożliwia nam karmienie tych rybek gotowym granulatem i żywym pokarmem.
Pozdrawiam Kajko
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 04-03-2004 o godz. 21:20:21 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Marcin! To wyjątkowo długi rok bo przestępny! Może dlatego czas złożenia życzeń też się mógł wydłużyć? W bilansie z życzeniami wielkanocnymi wygląda to już całkiem, całkiem... :-))) |
]
|
|
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 04-03-2004 o godz. 09:24:49 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | 18 ryb na powierzchni małego pokoiku. 18 - to wybrane z listy minimum. Wybieraj - akwarim w ogrodzie, czy rybki w oczku. Propozycja Kajka skłania się do akwarium. Kolorowe rybki. Mnie się to nie podoba. Bardziej cieszyła by mnie obsada linów - 8 sztuk, karasi pospolitych - 20 sztuk. Gdyby zaczęły dokuczać komary, dołożyłbym stadko krasnopiór. Jednak zgadzam się z Kajkiem, że drapieżnik w tej malutkiej i spokojnej wodzie, jest nie wskazany. |
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 04-03-2004 o godz. 11:06:08 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | A ja się z Tobą nie zgadzam, Oldi. Takie małe oczko skłaniałoby mnie właśnie do obsady rybkami, które można obserwować. Czyli kolorowymi! Jeżeli tam wpuścisz liny i karasie, to ich nie zobaczysz. Sama świadomość, że one tam pływają to za mało! :)
Wzdręga - jak najbardziej. Bardzo fajną rybką w takim oczku byłaby też słonecznica. Bardzo ruchliwa, żywa, wszędobylska. Jak ona rozkosznie przewraca się do góry brzuchem, a potem wraca do normalnej pozycji i pływa jak gdyby nic... Jak odważnie potrafi dziobać rękę włożoną pod wodę, gromadnie obskubywać chleb pływający po powierzchni! Znakomity gatunek do obserwacji. Polecam! |
]
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez potok dnia 04-03-2004 o godz. 11:18:55 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Racja, Sama mam oczko wodne na folii w ogrodzie około 6/4 metry, głębokości 1,2. Mam w nim około 30 linów, pewnie z 200 karasi, kilka płoci. Wodę filtrują mi małże.Uroku dodają żaby, które przyniósł wnuczek kolegi dziadka. Od trzech lat nie mam żadnych problemów z utrzymaniem oczka w czystości. Wody nie wymieniam, tylko dolewam w miejsce wyparowanej. Drapieżników lepiej nie wpuszczać, bo szybko zrobią porządek :)
Pozdrawiam
|
]
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 04-03-2004 o godz. 11:40:00 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Dno karasiami wybrukowane? :) 200 karasi na tak małej powierzchni wydaje mi się ilością o wiele za dużą. To gatunek (ze względu na swoją plenność), w mojej ocenie, niepożądany w małym oczku. Trudno w tych warunkach zachować odpowiednie proporcje międzygatunkowe. Podczas cieplejszego lata to towarzystwo pewnego dnia może się udusić... Mój kolega hoduje w oczku czerwone karasie. Też się rozmnażają niemiłosiernie. Ma z nimi kłopot, ale czerwone łatwiej zoczyć i usunąć ich nadmiar. Nauczył je jeść z ręki. Przednia zabawa! To jednak jest z kolei niezłą gratką dla kota! :) Same małże nie załatwią sprawy równowagi biologicznej. Rozumiem, że jakaś wodna roślinność (zanurzona, wynurzona) też jest w oczku?
|
]
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez potok dnia 04-03-2004 o godz. 12:08:02 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Roślinność oczywiście - dużo moczarki, trzcina, grążele. Ale koty też kręcą się przy oczku :))) Na wiosnę planuję wykopać dużo większe, jeśli fundusze pozwolą. Brat ma większe oczko, z filtrem i innymi bajerami i ma same kłopty, rybr zdychają, rośliny nie rosną. Ja wychodzę z założenia, żeby w miarę możliwości oczko pozostawić samemu sobie. No i łowienie swoich ryb na wędkę też jest frajdą. |
]
]
|
|
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Milan dnia 04-03-2004 o godz. 14:26:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Mój wujek , u którego spedzam zawsze wakacje ma oczko około 4/2 i 1m głębokości. Na tych wakacjach wpuściłem mu do oczka około 20 karasi (5-27 cm), 3 jazie niewiele ponad 20 cm,około 5 jelców po 20-22 cm ,7 linków po 10 cm, pare płoteczek , jakieś uklejki,3 okonie i 2 szupaczki po niecałe 20 cm. Uważam że nie jest to za dużo ryb,a pozatymi pieknie wygląda jak w czystej wodzie uklejki i jelce pływają tuz pod samą powieżchcnia ,niżej płotki z jaziami a reszta zwykle stała przy dnie ,miedzy kamieniami(okonie) i w roślinach.Niestety nie udało mi sie zauważyć żadnego ataku szczupaków ani okoni na drobnicę:))osobiscie bym wolał kolorowe liny i karasie (ale i tak jest cudownie) Nawet w te upały ryby sobie radziły i padł tylko jeden okoń i pare ukejek i płotek które w moim mniemaniu za bardzo połknęły chaczyk. |
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Milan dnia 04-03-2004 o godz. 14:33:26 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | dodam że ryby padały nie póżniej jak 24h po zpószczeniua ryby były puszczane na przciągu miesiąca.Łowiłe je w stawie u wójka i w rzeczce 10 metrów od stawu:))
|
]
|
|
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez linisko (zs91@wp.pl) dnia 04-03-2004 o godz. 15:06:15 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Też mam oczko na działce 4x4m. i 1m. głębokościjak (dla mnie za płytkie) wpuszczam tam tylko nasze pospolite rybki: karasie i płocie, w tamtym roku wpuściłem tam małego lina i pare uklejek. Lina nie zobaczyłem aż do późnej jesieni kiedy spószczałem wode, natomiast ukleje gdy puszczałem wode do oczka by ją troche schłodzić, taktownie ustawiały się w prądzie chwytając wszystko co im pod pyszczek podpłyneło:-). |
|
|
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Pioterek dnia 04-03-2004 o godz. 18:59:41 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Łukasz śmiem mniewać, zę możesz mieć małe szanse,ale życze powodzenia!:)) Jeśli Ci się uda, to będzie 2 staw w europie tego typu, wpóść tam łososia:) |
]
Re: Zarybiamy oczko (Wynik: 1) przez Nostradamus dnia 28-07-2004 o godz. 00:57:26 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Mam oczko wodne 3X4m i rozmnożyły mi sie nawet wpuszczone karasie srebrzyste :) Mam teraz łądną ławice. Poza karasiami polecam do oczka wodnego karpie, wzdręgi i liny bo inne ryby wam pozdychają zimą lub w upalne lato. Dodatkowo polecam zainstalować sztuczne natlenianie najmocniejszą pompką jaką dostaniecie w sklepie akwarystycznym ! |
]
|
|
|