Pierwsze historyczne wzmianki o karpiu, o jego występowaniu w rzekach, można znaleĽć u Arystotelesa (384 – 322 p.n.e.) i Pliniusza (23 – 79 n.e.). Prof. P. Wolny twierdzi, że pocz±tki udomowienia karpia w Europie sięgaj± prawdopodobnie VI – V w. p.n.e., a stało się to na terenie Dacji, w uj¶ciu Dunaju.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 270
Zalogowani 1
Wszyscy 271
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385072) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385072) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385072) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385072) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385072) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59432) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385072) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59432) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385072) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(169) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Morze, nasze morze...
Opublikował 25-04-2010 o godz. 20:45:00 Monk |
Old_rysiu prezentuje:
... będę Ciebie wiernie strzec.
Bogiem a prawd±, nie należę do służby granicznej. My¶licie, że w takich okoliczno¶ciach nie mam czego strzec?
Oczywi¶cie że mam. Jestem wędkarzem, a wędkarz to brzmi dumnie!
Niejeden zapyta:
- Co ma wędkarz do strzeżenia naszego morza?
Ma. I to bardzo dużo. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, dopóki sam nie postanowiłem wybrać się na ryby nad nasze polskie morze.
W tamtym roku też byłem, ale to spinning z plaży i belony. Tym razem mam wypłyn±ć kutrem na dorsze. No i się zaczęło. Na pocz±tek - nie ma problemu, bo za 20 zł można skorzystać ze specjalistycznego sprzętu, dostępnego u szypra. Dopiero szczegółowe informacje na naszym forum wykazały, że to złe rozwi±zanie. Podobno sprzęt na kutrze to złom. Trudno, jak się powiedziało "'A"', to trzeba i"B" powiedzieć. Zabrałem się zatem za gromadzenie sprzętu.
Na forum dowiedziałem się jaki powinien być kijek i jaka gruba linka. Co to jest pilker i jaki powinien być ciężki. Pieni±żki zaczynaj± uciekać z portfela. W planie jeszcze morska plecionka, ale podobno na żyłki też się łowi. Uspokajaj± mnie koledzy znad morza twierdz±c, że łowić będziemy na górkach, a nie nad wrakami - straty w przynętach będ± zerowe. Wróćmy jednak do tematu.
Zaczynam od zakupu przywieszek. Zapoznaję się z ofert± internetow± i w końcu decyduję się na zakup w normalnym sklepie. Dużo na forum o tym pisali¶cie i już wiem, że jednak czerwone, tzw. rurki będ± najodpowiedniejsze. Wiem, że może być tylko jedna przywieszka. Kupuję uroczy zestaw - w nim dwa czerwone, dokładnie takie, jakie powinny być. Produkcja Sanger - Germany. Prawdę mówi±c my¶lałem, że to Konger ( nie miałem okularów ), a głównie chodziło mi o tę czerwon± przywieszkę…
W domu rozwijam ten zestaw. Okazuje się, że to jeden wielki przypon, na którym dyndaj± dwie czerwone przywieszki i dwie srebrne z długimi hakami, na które podobno nabija się twistery.
Kupowane w polskim sklepie zagraniczne przywieszki, dostosowane do zagranicznych wypraw - to zalatuje mi na mały skandal! Brak szacunku do wędkarza łowi±cego na polskim morzu? Czy aby sprzedaj±cy nie powinien poinformować kupuj±cego, że zestaw ten przeznaczony jest na Norwegię czy Szwecję? Nie piszcie mi, że można obci±ć nadmiar. To w takim razie, po co kupuje się gotowe przypony? By je ci±ć?
Nie dziwię się, że na kutrach widzi się przypony z dyndaj±cymi przywieszkami w większych ilo¶ciach na wzór tych, które kupiłem. Zły przykład idzie już od zamawiaj±cego towar z hurtowni. Czy sprzedawca zapytał się hurtownika, jakie to s± przypony? Można odwrócić pytanie i napisać: czy kupuj±cy mówi, o jakie przywieszki mu chodzi? Oczywi¶cie, że mówi. Trzeba umieć słuchać. W sklepie mówiłem, że w maju jadę nad Zatokę Puck±, a tam z Władysławowa kutrem na dorsze. Nie wydaje mi się, że to zbyt uboga informacja. Zdecydowana większo¶ć sprzedawców nie zna przepisów połowu dorszy na naszym morzu. Jak do tych znaj±cych owe przepisy dojdzie chęć sprzedaży wędkarzowi norweski zestaw ( bo polskiego nie maj± ), to nie trzeba już daleko szukać przyczyn łamania regulaminu. Przecież nie sprzedaje się w naszych sklepach wędkarskich drucianych siatek, przynęt spinningowych o niedozwolonej ilo¶ci kotwic, dlaczego więc sprzedaje się przywieszki w jednym przyponie po 4 sztuki? Żółta kartka dla sprzedawców.
Na szczę¶cie s± PW i nasze forum. Userzy ż±dni krwi szybko wyłapali na forum niewła¶ciwy zestaw, a tym samym przypadkiem poinformowali takich jak ja, co wolno, a co nie.
Brawo dla Userów PW!
Jeszcze tylko zakup kołowrotka odpornego na słon± wodę, ale od razu z wolnym biegiem ( dwa zakupy w jednym ). Samochodowa lodówka ( jako¶ trzeba przetransportować złowione dorsze ), nowy kapelusz i nieprzemakalne spodnie na ewentualne bryzgi fali. Na koniec tabletki zapobiegaj±ce chorobie morskiej i można jechać.
Kilka fotek sprzętu, który będzie wchodził w skad moich zestawów.
Na kołowrotkach żyłka. Nie będę brał tego ogromnego Browninga, bo chyba za ciężki. Karpiowe zupełnie wystarcz±. Jest tam Votus Jaxona i Reinbow SW50. Na rezerwę zabieram starego i wysłużonego Cormorana 3S 35, załadowanego plecionk± do 20 kg udĽwigu.
Niestety wszystkie kupione przywieszki musiały być cięte, a spotkałem nawet okuwane specjalnymi blaszkami.
Jak tylko przyroda się budzi do życia, tak od razu budzi się mój największy wróg - komar i meszka. W tamtym roku nie było problemów z komarami, ale czy będzie tak samo i teraz? Wolę nie ryzykować - kupiłem lampę na komary.
Wędziska muszę zabrać dwa. Jedzie z nami syn, więc też musi mieć czym łowić. Jaxon Adwenture 270/200 musi wystarczyć. Drugi to mój DAM Classic CF Boat 270 o c.w. 200-500g.
Ci±g dalszy po powrocie.
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@numericable.fr) dnia 25-04-2010 o godz. 21:22:03 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Rysiu, przygotowałe¶ się do wyprawy jak należy :-). (Nawet o "krówkach" nie zapomniałe¶ :-)) ).
To twoje pierwsze wyj¶cie w morze? Jeżeli tak to będziesz chrzczony :-).
Czekam na piękn± relację z wyprawy okraszon± fotami :-).
Ps. Przeostrzyłes trochę foty ;-).
|
]
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 25-04-2010 o godz. 22:09:19 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Co tam foty - mog± tak zostać :-)
Pytasz, czy pierwszy raz na morzu? Nie. Byłem już na morzu z wędkami ale na Morzu ¦ródziemnym ( Riumar ) w Hiszpanii. Po Bałtyku też pływałem, ale jako turysta ( Gdańsk - Hel ).
Nie mogę się doczkać na ten zlot :-) Po powrocie, będzie jeszcze o tej wyprawie. Wtedy wraz z Monkiem, zadbamy o ładniejsze tutaj fotki :-)
Kupiłem też lodówkę samochodow± Voyager z podwójnym zasilaniem 12V i 230V 24 litrow±. Mam nadzieję, że uda nam się dowie¶ć w niej złowione dorsze :-) Mam też zamiar zaserwować wszystkim w sobotę, specjalnie przygotowan± w±tróbkę z dorsza. Mam tylko nadzieję, że i w±tróbek nie zabraknie :-) |
]
|
|
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 25-04-2010 o godz. 22:12:09 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Relacja będzie :-)
Widzę, że pomysł z tymi krówkami był dobry :-) Musiałem jako¶ załagodzić napiecie ( mini atak na sprzedawców ). :-) Chyba się udało :-) |
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez indignitas dnia 26-04-2010 o godz. 08:28:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Eeee, tam... To jaka¶ lipa, nie krówki.
Prawdziwe krówki s± z Olecka!
Nawet te z Milanówka się chowaj±. |
]
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez the_animal dnia 26-04-2010 o godz. 10:46:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie piszcie o krówkach , bo grubyzwierzu siedzi w pracy i mlaska - on wiecznie głodny ! :P |
]
]
|
|
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez the_animal dnia 26-04-2010 o godz. 10:54:10 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Old_Rysiu - ja bym wzi±ł na Twoim miejscu tę największa maszynkę z plecionk± - może większ± niż do 20 kg . Większy kręcioł - większy komfort holu . Mocniejsza plecinka pozwala na zrywanie kółek przy kotwicach - blaszki zostaj± na kiju . Małym kołowrotkiem nakręcisz się sporo - dużym lżej i szybciej . Morze to morze . Bior± różne dorszyki - lecz co będzie jak si±dzie Ci łoso¶ z opadu taki pod 10 kg , lub 10cio kilowego dorsza będziesz musiał oderwać od dna ? |
|
|
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez jarekk dnia 26-04-2010 o godz. 12:07:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.grodzkie.pl | Widzę Rysiu, że żyjesz już emocjami morskiej wyprawy. Ja wrócilem dzisiaj w nocy - było oczywi¶cie rewelacyjnie. W wyparawach w których uczestniczę liczy się nie tylko wędkowanie. Spędzam kilka dni na morzu z noclegami, a może bardziej - nocnymi "imprezami masowymi" w mesie, w doborowym towarzystwie ;) Przy okazji powiem Ci, że wracaj±c sprawdzali¶my dokładnie wyniki wędkarskie (kapitan ł±czył się przez radio z mijanymi kutrami, paru znajomych wędkowało w innych rejonach). Na polskim wybrzeżu najsłabiej wypada Kołobrzeg (wędkarze przywozili max 10 - 15 ryb), a im dalej na wschód jest lepiej. W niedzielę najwięcej łowili we Władysławowie. Podobno brania były tak dobre, że wielu wędkarzy ograniczało nawet ilo¶ci przywieszek, bo dorsze czepiały się wszystkiego co się ruszało i często rwały zestawy. Były też sztuki duże 5 - 8 kg. Co do opisu który przedstawiłe¶ wygl±da na to, że jeste¶ dobrze przygotowany. WeĽ jeszcze ze sob± ten największy kołowrotek - je¶ć nie woła, a w razie awarii będzie przydatny. Nie przejmuj się tym, że trochę zainwestujesz. Wędkarstwo morskie wci±ga. Na pewno kupiony sprzęt nie będzie się marnował :) |
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez Tyton dnia 27-04-2010 o godz. 23:25:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Witam.
I jak zwykle największe ryby s± tam gdzie nas nie ma :-)
W pi±tek na morzu w okolicach Władysławowa 6 do 7,w sobote 5 do 6. |
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 28-04-2010 o godz. 11:40:36 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Chyba piszesz nie o ilo¶ci złowionych ryb a o sile wiatru. W jakich warunkach kuter może wypłyn±ć? Ile maksymalnie może dmuchać? |
]
]
|
|
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 27-04-2010 o godz. 20:43:06 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No widze Olddi ze jestes uzbrojony po zeby na sza wyprawe :). Ja podobnie jak Ty kupilem tez pare pilkerowi pare blaszek na belone. Dokupilem tez taki dosyc ciekawy sznur, do polowu belony bez haka. jest to bardzo dziwny sznur i klei sie do kazdej pory na skorze reki niczym ostry hak. Owy sznur wiesza sie zamiast haka na wybikach, a jak belona zatakuje, zaczyna sie ponoc zaraz obracac dookola swojej osi i juz nie jest w stanie wyplatac drobnych zakow z e sznurka - no zobaczymy. Najwzniejsze jednak by belona weszla w lowiska. |
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 27-04-2010 o godz. 21:32:34 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Sznurek zamiast haczyka? Czego to nie wymy¶l± :-) Jak to się wyhacza - sory - wysznurkowywuje tę rybę? :-) Daj mi na g-g linka do tej nowo¶ci - plisss!! |
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 28-04-2010 o godz. 07:03:46 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | http://cgi.ebay.de/Silkekrogen-Seidenhaken-schwarz-Hornhecht-Schlaufe-/400112310311?cmd=ViewItem&pt=DE_Sport_Angelsport_Haken_Vorf%C3%A4cher_Wirbel&hash=item5d288d5827 |
]
Re: Morze, nasze morze... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 28-04-2010 o godz. 11:37:04 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | O jasny gwint! Ciekawe, czy na dorsze to też zadziala :-) Jednak my¶lę, że to sznurki dla no-killowców :-) |
]
|
|
|