Czy wiesz, że...
Samiec ciernika samotnie buduje gniazdo i podejmuje opiekę nad wylęgiem. Samica ciernika przebywa w gnieździe tylko w momencie składania jajeczek.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 316
 Zalogowani 1
 Wszyscy 317

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18216) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59101) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18216) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18216) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18216) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18216) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18216) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59101) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18216) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18216) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2099
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2111
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2425
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Karpiowanie
Opublikował 01-04-2010 o godz. 21:59:27 jarokowal
Karpiomania Andrzej228 napisał

O karpiowaniu dużo napisano, a może i jeszcze więcej. Mimo wszystko postanowiłem napisać co nie co odnośnie mojego łowienia. Zaznaczę, że Ameryki nie odkryłem, ale myślę, że moje łowienie jest trochę inne. A przynajmniej chociaż po części inne.



Zawsze chciałem złowić dużego karpia i to od dobrych dziesięciu lat. Owszem łowiłem karpie, ale takie do 4kg i nigdy nie udało mi się złowić większego. W 2008r postanowiłem zmienić styl łowienia, czyli zaprzestałem karpiowania z brzegu. Postanowiłem popróbować wywózki. Dopiero rok 2008 przyniósł jakiś efekt moich nocnych zasiadek. Złowiłem karpia 6kg.

Wiem, że to żaden olbrzym, ale jak dla mnie to i tak był bardzo duży karp. Tego roku miałem jeszcze kilka karpiowych brań, ale bez końcowego sukcesu. Nie licząc tych wigilijnych. :)

W maju 2009r złowiłem ponownie karpia o wadze 6kg z groszem, chyba był z tego samego rocznika. Połakomił się na półtorej kulki o zapachu truskawkowym. To było jedyne branie na kulki ze sklepu. Być może miałbym więcej brań na kupne kulki, ale zaprzestałem ich kupowania. Jeżeli już kupię to jeden dwa woreczki. To mi wystarczy na cały rok (czasami kilkoma zanęcam razem z moimi).

Jak wspomniałem mój styl łowienia to wywózka, a miejsce nęcenia to drugi brzeg jeziora. Około 120m na drugą stronę. Powierzchnia nęcenia 3x1m, czyli można śmiało powiedzieć, że to nęcenie punktowe. Głębokość około 1,7m i to zaraz przy trzcinach. Kiedyś nęciłem gotowaną kukurydzą i kulkami po jakimś czasie stwierdziłem, że zaprzestanę sypać kukurydzę. Pomyślałem, skoro kulki są wyzbierywane to po co gotować i sypać kuku. Zacząłem sypać kulki i to jeszcze większe. Duży karp z kulką 25-30mm spokojnie sobie poradzi. Mam rolownicę 20mm. Część kulek robię rolownicą, a część ręcznie. Te robione ręcznie mają zwiększone gabaryty. Kukurydzę jeszcze stosuję na lina i leszcza. Na karpa już nie.

Zazwyczaj nęcę wieczorami i przeważnie co drugi dzień w ilości 50-60 szt kulek. W miarę dobrej przejrzystości wody jaka u mnie występuje z łódki widzę czy kulki są wyzbierane, czy też nie. Po takim wieczornym nęceniu następnego dnia wyjeżdżam do pracy z piętnastominutowym wyprzedzeniem, by po drodze wpaść nad jeziorko i sprawdzić miejscówkę. Kiedy już jestem nad wodą wsiadam do łodzi i obieram kurs na drugą stronę, badam miejscówkę (kulki zjedzone), cała wstecz i z uśmiechem jadę do pracy.
Zasiadki przeważnie robię w weekendowe nocki. W tygodniu do pracy to wieczorami zasiadek nie robię bo brania i tak mogę się spodziewać dopiero w godzinach porannych. Czyli do polowań pozostawały nocki. Na które zazwyczaj startowałem w godzinach 21-a, 23-a. Brań mogłem się spodziewać od świtu do 5-tej, 6-tej, może później jeszcze też bym miał brania, ale o 6-tej to zazwyczaj zjeżdża inna grupa wędkarzy. Bywały tygodnie, że rano podczas sprawdzania miejscówki kulek nie było, a jak przyszedł weekend to brań też nie było (może pogoda, może błąd w sztuce). Przeważnie po każdorazowym zakończeniu nocnej zasiadki płynę sprawdzić czy miejscówka jest opróżniona z kulek. Jednak okazuje się, że nie zawsze karpie mają apetyt na wszystkie moje kulki.

Na przełomie maja i czerwca miałem branie, ale zakończone wypięciem. To branie nastąpiło najwcześniej bo było jeszcze ciemno. Pomyślałem wtedy, że poholuję rybkę przez jeziorko. Niestety poszła w trzciny. Kilka razy się tam wyłożyła i przyciągnąłem do brzegu pusty zestaw. Na ponowne wywiezienie zestawu jest już za późno wtedy do tej 5-6-tej czekam już tylko z jednym kijem karpiowym. Na wypadek takich nieudanych holów i zacięć bo takie też bywają mam ze sobą spławikówkę i jak mam chęć to ją rozkładam i poluję na lina. Jak jestem nad wodą to 2-3 garście gotowanej kukurydzy podrzucę na głębokość kolana. Parę ziemniaczków które czasami zostają z obiadu, bądź ugotuję, ale to już sypnę z brzegu na którym stacjonuję. Też pięknie z łódki się patrzy jak dno jest wypucowane, nieraz obserwowałem lina jak to zagryzał moje ziemniaki, to już obserwowałem z brzegu:) Takim oto sposobem nęcenia złowiłem chyba 4 liny (kulki dla karpi, a kukurydza dla linów).

Kulminacja karpiowych brań nastąpiła w weekend Bożego Ciała.

Karpik około 7-ki

Karpik około 7-ki chyba ten sam rocznik :)

To największa moja zdobycz 13,4kg ; 91cm

Po takich połowach poszedłem spróbować swoich sił na drugiej wodzie. Jest to nowe jezioro związkowe. Ponoć mają w nim pływać duże okazy karpia i amura z przewagą amura. Spędziłem tam dwa miesiące, ale bez efektu. Po dwóch miesiącach bezowocnych polowań wróciłem na starą miejscówkę. Był już wrzesień, kulki w dalszym ciągu pięknie ginęły z pola nęcenia, jednak brały tylko same wigilijne.

Mój zestaw karpiowy wygląda następująco:

  • hak nr 1 Gamakatsu METHOD HOOK
  • 15cm przypon z plecionki(przypon z plecionką główną łączę za pomocą pętelek).
  • 20cm rurka antysplątaniowa owinięta taśmą ołowianą 60-80g.
  • 5cm za rurką jest stoper wiązany nicią( jeżeli nicią to tak uwiązany, że musi wstrzymać branie karpia, a powinien się przesuwać kiedy to karp parkuje lub pruje przez trzciny). Albo tak jak w przypadku poniższej fotki, to trzy gumowe stopery, chociaż są trzy to i tak one nie trzymają się na tej plecionce zbyt mocno.
  • za stoperami mam takie jeszcze dociążenie 20-30g (przed zapodaniem zestawów przesuwam to dociążenie na 1,5-2m od zestawu co odpowiednio przydusi plecionkę do dna).

A co do włosa, wygląda to tak:
Biorę dwudziestocentymetrowy kawałek nitki, na końcu wiążę kawałeczek zapałki, bądź kawałek innego patyczka (w wiązaniu mam wprawę). Na tą nitkę nadziewam kulkę, a nad wodą przywiązuję ją do haka. Hak trzymam oczkiem do góry, pomiędzy oczkiem, a plecionką przekładam nitkę na której jest już kulka. Ustawiam odległość kulki od kolanka haka, jeżeli już to zrobię to owijam drugim końcem nici w koło trzonka, ustalając zarazem długość włosa (15-20razy w koło trzonka, resztę nici urywam). Być może niektórzy powiedzą, że sobie utrudniam życie, ale taki jest mój wybór i tego nie zmienię. Tak mi wygodnie.
Do fotki za kulkę posłużył ziemniak i włos uwiązałem z białej nitki w celu lepszej widoczności wiązania.

Jak już mam tak pięknie powiązane zestawy, a kije leżą na podpórkach zabezpieczone rzepem przed spadnięciem podczas wywożenia, hamulce przy SPRO popuszczone, wsiadam do łodzi zestawy pakuję do gumiaków chwytam za wiosła i cała naprzód. Gdy jestem nad miejscówką najpierw do wody lecą zestawy potem po 10-20 kulek na zestaw i w tył zwrot. Po powrocie na brzeg nastawiam hamulce i wtedy następuje oczekiwanie na branie.

Oto mój przepis na kulki do którego to nigdy nie przywiązywałem wagi, chodzi mi o dokładność proporcji. Dla mnie ważne było, żeby kulka dała się dobrze ukulać.:)
W składzie moich kulek znajdują się następujące produkty:

  • 3/4szkl. śruta kuku. (kuku mielona u gospodarza)
  • 3/4szkl. konopie (mielone -młynek do kawy)
  • 5 łyżek mielone orzeszki arachidowe
  • 3 łyżki kartoflanki
  • 2 łyżki mielony pellet truskawkowy
  • 1 - 2 jajka :)
  • 1,5mml aromat truskawkowy
  • 2 łyżki oleju, słonecznikowego
  • 1 łyżeczka cukru
  • mielone skorupki jaj
  • woda
  • potem dosypuję pszennej mąki, ugniatam i kulam kulki

Wolałem żeby ciasto było wilgotniejsze bo w trakcie kręcenia kulek ciasto wysychało i zdarzało się, że musiałem ponownie dodać wody (z miską pod kran). Czasami zostało ciasto z obiadu po plackach ziemniaczanych. ćiasto też brałem do kulek, ale wtedy do ciasta mniej wody lałem, albo w ogóle, po prostu ciasto musiałem zrobić tak, żeby kulki dawały się dobrze urabiać. Późnym latem niektóre produkty mi się skończyły, ale nie zauważyłem żeby kulki karpiom mniej smakowały.

Mój sprzęt;

  • wędki- Konger Carbomaxx Carp (53zł)
  • kołowroteki- Spro Super Long Cast 460 (140zł)

Co do kijów to za tą cenę jestem z nich naprawdę zadowolony, bo swoje wytrzymały (trochę sobie nimi pośmigałem, zestawem 70-80gr wyciągałem od 60-80m, ale to tak dla zabawy)

Pewnego poranka kiedy to już mogłem spodziewać się brania, nagle nad horyzontem pokazyją się ciemne chmury i zaczyna pogrzmiewać. Pomyślałem, że jeszcze troszeczkę i zacznę się zwijać. Chmury jednak nie żartowały, szybko sie zbliżały. Zwinąłem jednego kija, zwijam drugiego, a tam zaczep! Chiałem rwać zestaw. Ale nie zbyt dużo ołowiu, to trzeba wyciągnąć! Nie zastanawiając się wsiadam do łodzi i nawijam żyłeczkę na SPRO, ale przed nawinięciem, jedną ręką łapię za żyłkę, a drugą naginam kija i potem zwijam.:) Tym oto sposobem nie obciążając kołowrotka łódką pruję w stronę drugiego brzegu. Jak byłem prawie nad zaczepem poczułem luz na żyłce, no myślę jest dobrze, teraz za wiosła i cała wstecz bo grzmi nad moją głową. Także jeden z kijów przeszedł prawdziwy chrzest bojowy. Czasami bywa, że muszę się holować po karpiowym braniu, kiedy to on parkuje w trzcinach, ale wówczas spokojnie i na luzie.

To by było na tyle z dotychczasowego mojego karpiowania. Myślę, że Was nie zanudziłem. Przepraszam za nie najlepszej jakości fotki, ale nie przypuszczałem, że napiszę artykuł. :)

Andrzej.


 
Pokrewne linki
· Więcej o Karpiomania
· Napisane przez jarokowal


Najczęœciej czytany artykuł o Karpiomania:
Orientalny banita - jak go złowić? cz. I


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez gismo dnia 02-04-2010 o godz. 12:57:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/
To ja może skorzystam z przywileju wrzucenia pierwszego komentarza :) Zawsze imponowali mi tacy ludzie, jak Autor tego tekstu. Podziwiam zapał takich osób, optymizm i zdrowy upór. Podziwiam też to, że mają dobre efekty bez dużych wydatków. Jest to mój ideał wędkarza-tropiciela, który stawia na taktykę, a nie na sprzęt. Obmyśla i stosuje swoje metody. No z resztą spójrzcie na ten zestaw McGyvera ;) Chciałbym być takim moczykijem, ale niestety nie potrafię obyć się bez stosunkowo drogiego sprzętu i przynęt, które sprawdzone na tysiącu wód pewnie będą skuteczne także na moim podwórku. To żadna sztuka łowić duże ryby za duże pieniądze. Każdy oczywiście może uważać inaczej, ale dla mnie jesteś, Andrzeju, jedną z osób, którym kibicuję z wielkim zapałem i życzę jak najdłuższych odjazdów. Mam nadzieję, że swoje metody będziesz dalej udoskonalał i pochwalisz się nam niebawem kolejnymi trofeami. Darz bór!



Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 02-04-2010 o godz. 21:42:38
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zestaw, jak to nazwałeś "McGyvera" działa praktycznie na takiej samej zasadzie jak każdy inny samozacinający zestaw karpiowy. Mam kupione ciężarki na krętlikach i nie tylko, ale na takim zestawie jaki zaprezentowałem, przypon praktycznie niema szans owinięcia się (zaczepienia hakiem za rurkę itp). Powiem jeszcze, że w dużej mierze dzięki Tobie i Twoim artykułom jestem tu gdzie jestem. Dzięki za kibicowanie.


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@gt.pl) dnia 02-04-2010 o godz. 19:33:37
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Super.
Mothod z gamaka i dla mnie hakiem nr 1.
Może spróbuj kiedyś led cora, mniej roboty niż z dociążąniem rurki antysplataniowej, pomysł z taśmą ołowianą super.
I pisz dalej!!!



Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 02-04-2010 o godz. 21:52:50
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zanim spróbuję tego "led cora" to najpierw muszę postudiować, co i z czym się je. :)


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez grubyzwierz dnia 02-04-2010 o godz. 20:32:27
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grubyzwierz.pl
Też mam póki co Carbomaxa w swoim karpiowym arsenale ;) Miękki kijek wspaniale prezentuje się podczas holu. Połamania w nowym sezonie, pozdrawiam :)



Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 03-04-2010 o godz. 17:47:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Chciałem kupić jakieś teleskopy i dobrze zrobiłem, że nie kupiłem. Nie kupiłem dzięki kolegom z PW. Tu kieruję w ich stronę podziękowania. Składów obawiałem się podczas składania i rozkładania nad wodą, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Po prostu spoko luz. :) Kupiłem tanie kijki między innymi dlatego, że ktoś powiedział jak płakać to tanio płakać, nie muszę płakać nawet tanio. :)))


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez zabrze (bartusx@op.pl) dnia 02-04-2010 o godz. 20:58:31
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Super nudzisz ;) Gratuje kunsztu i podejścia do wędkarstwa :). Pisz więcej...



Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 03-04-2010 o godz. 17:52:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jak połowię to i być może przynudzę. :)))


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez JKarp dnia 02-04-2010 o godz. 21:15:50
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Cześć
Podziwiam Cię za samozaparcie i dokładność ( mnie nigdy nie chce się sprawdzić stanu kulek w łowisku - są czy wyjedzone ). Nie będę się rozpisywał o sprzęcie bo to Karpiarz łowi a nie sprzęt. Kilka jednak uwag ( jako motywacja do samodoskonalenia się ) mam. Sam mix: za mało jajów...Poza tym 3 łyżki kartoflanki to jak przed chwilą sprawdziłem to 2/3 szklanki. Dodałbym mąki z kuku i sojowej odtłuszczonej zamiast kartoflanki. Nie wiem jakiego zapachu używasz ale 1,5ml to jakoś tak za mało. Dawałbym olej sojowy. ( łososiowy ?) Zamiast cukru lepiej słodzik do kulek.
Już dawno zauważyłem, że lepiej sypać mniej ale samo dobro. I to może być problemem w Twoim łowieniu. Te duże wyczuwają, że te kulki coś nie za smakowite są. Owszem pojawiają się ale tylko sporadycznie zaraz przed lub po tarle ( okolice Bożego Ciała ) bo wtedy potrzebują dużo jedzenia. Potem nie chcą Twoich kulek...No i zestawy... Lead core to podstawa ( jak dla mnie ). Hak nr1 stanowczo za duży.
A tak w ogóle to napisz do mnie na priva. Wtedy pogadamy:))))))))))
Nie odbierz tego tekstu jako atak na Twoją osobę.
Ja zamiast męczyć się z miksem kupiłbym gotowca firmy...na priva:) naprawdę jest tani, dobry i skuteczny. Nie nie TB he he
Janusz JKarp



Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 02-04-2010 o godz. 23:23:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Powiem Ci, że bardziej mnie ciekawi to, czy miejscówka jest opróżniona z kulek, niż to czy będę miał branie (jak widzę, że kulki giną to mam całkiem inne podejście do wędkowania) :). Co do kulek, zapewne masz rację, ale jak będą ginęły z pola nęcenia to nie wiem czy warto kombinować. Zapach to truskawka, jakiś koncentrat {mam to od jednego gościa (miałem, skończyło się ) nie wiem co to za firma, ale z bliska tego powąchać się nie dało, taki ostry zapach}. Haki jak to haki, każda firma ma swoje wielkości, jak na moje oko to nr 1 Gamakatsu nie jest za duży. Zestaw Lead core, muszę to obcykać bo nie znam tego, Sigi też mi go proponował. Nie odbieram.:):):)


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez JKarp dnia 03-04-2010 o godz. 06:43:38
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Cześć
Nie odbieraj tego jako atak na Twoje wędkowanie ale mam tylko jedną prośbę - nie kładź miśków na trawie :).
Zawsze warto kombinować. Może powinieneś zmienić zapach a na pewno mix.
Janusz JKarp


]


Re: Karpiowanie (Wynik: 1)
przez Andrzej228 dnia 03-04-2010 o godz. 13:28:34
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie odbieram tego jako atak :)))
Gdybym wiedział, że napiszę arta, fotki byłyby inne. :)
Co do zapachów, no nie wiem co Ci odpowiedzieć, może na razie niech tak zostanie . :)))


]

Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.15 sekund :: Zapytania do SQL: 94