Pstr±gi osi±gaj± szybko¶ć do 35 km/h, łososie 39 km/h. Najszybszymi rybami s±: tuńczyk 75 km/h, marlin 80 km/h, włócznik 90 km/h.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 263
Zalogowani 0
Wszyscy 263
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385081) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385081) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385081) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385081) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385081) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385081) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385081) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(171) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Moja największa rybka, jak na razie...
Opublikował 11-07-2008 o godz. 07:30:00 Woytas |
Miszkadaszkiewicz napisał
Było to 2 Lipca...
Słonko grzało i koło 15 pojechali¶my z kolegami na spinning na zbiornik ’’Huta Józefów’’.
Łowiłem na mój, już wysłużony, spinning Mitchell Universe spinn 272/15-45. Kołowrotek, nówka, Red Arc 10200 i plecionka Dragona 0.17mm Guide Select Red.
Powierzchnia wody jak lusterko i wszędzie było widać tołpygi oraz inne duże ryby:) Rzuciłem pierwszy raz na jakie¶ 50-70 m. W tym rzucie miałem piękn± rybę, ale po tym jak się 150 m plecionki skończyło, plecionka pękła (0.17mm ) Po tym wydarzeniu przysiadłem z wrażenia. Zawi±załem twisterka na główce 15 gram. Rzut i ¶ci±gam... nagle jakie¶ 15-20 metrów od brzegu czuję uderzenie. Przycinam... cisza...! Nagle co¶ ruszyło jak pr±dem rażone... i szło wierzchem tak, że powstała fala, jakby kto¶ kajakiem przepłyn±ł. Wiedziałam, że mam do czynienia z tołpyg±, szpulka kołowrotka była gor±ca od kręcenia się podczas odjazdów rybki. Po pierwszym odjeĽdzie miałem może 20-30 metrów plecionki na kołowrotku, dokręciłem hamulec prawie na maksa... i po tym ryba odjeżdżała na max 15-20 metrów. Po jakiej¶ godzinie widziałem rybę pierwszy raz... Ukazała się płetwa grzbietowa i wszystko już było jasne… to Tołpyga...
Przez następne pół godziny było jeszcze kilka odjazdów i murowań. W końcu ryba znalazła się przy brzegu. Była wymęczona i prawie na boku pływała. Kolega próbował włożyć j± w podbierak, ale zawadził o agrafkę wolframu i przynęta sie wypięła...!
Ryba pływała swobodnie w wodzie. Rzuciłem wędkę, podbierak mu wyrwałem i szybko, żeby choć pół ryby do podbieraka włożyć... gdyby sie ’’bujnęła’’, to bym miał tylko sny o niej. Jednak udało mi się j± wrzucić do siatki podbieraka i jako¶ j± wyci±gn±łem na brzeg.
Po zmierzeniu wykazało 107cm :) i 17,5kg:)
Miszkadaszkiewicz
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez arekk dnia 11-07-2008 o godz. 09:39:56 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Tak to bywa ,że na samym końcu często robimy dziecinne błędy. A swoj± drog± to jaki masz podbierak ,że chcieli¶cie j± nim podbierać? |
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Miszkadaszkiewicz dnia 11-07-2008 o godz. 10:31:30 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nooo nie był wielki :D taki 2m długi i kosz 60x 60... siatka z 80cm głęboka może.. nie pamiętam, to mój kumpel miał. wiem że 3/4 ryby w siatce było... (ogon wystawał cały) |
]
|
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Milan dnia 11-07-2008 o godz. 11:32:02 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Krotko, rzeczowo i na temat. O to wła¶nie chodzi:) Gratuluję okazu.
Ten rok sypn±ł nam okazami i mam nadziej±, że w Łowcy Okazów będ± mogli się pokazać z jak najlepszej strony. |
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Miszkadaszkiewicz dnia 11-07-2008 o godz. 12:42:38 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ja tam Milan czekam na jak±¶ Twoj± metróweczke ;p tyle szczupaków co Ty z wiosny ja przez całe życie nie złowiłem... |
]
|
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Zenon dnia 11-07-2008 o godz. 15:43:00 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | ¦wiat stan±ł na głowie
tołpygi na spin
a może to ja co¶ przeoczyłem-) |
|
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 12-07-2008 o godz. 06:49:47 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Brawo! Wiem jak łowi się na spina tołpygi. Trzeba jej umie¶cić przynetę pod sam pysk. Tak± to wła¶nie historię miał mój kolega Antek na Morzu Rybnickim. Widział jak płynie tołpyga pod lustrem z otwartym pyskiem zasysajac plankton. Z żartów chcial spróbować j± trafić spinningiem ( obrotówka na okonie ). Jak to w życiu bywa, rzut był tak celny, że wirówka wpadła przed pysk tołpygi a ta, wessała j± jak plankton. Zacięcie i było sporo kłopotów z holem :-)
Takich przypadków jest mnóstwo. |
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Miszkadaszkiewicz dnia 12-07-2008 o godz. 09:24:13 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No ja takim sposobem już sporo ich złowiłem w sumie w tamtym sezonie... 15 a w tym 11.. ale nie zgłaszałem żadnych bo większo¶ć 8-12kg:) ta jaka¶ wyro¶nięta ale to chyba te co z jeziora z centrum Głowna były odławiane (od 15 w góre:P, największa koło 40 kg miała). Zaraz padnie pytanie... czy je biore... wzi±łem w sumie 3-4 sztuki, reszte albo wypuszczam albo znajomi jak bardzo głodni otrzymuj±.
Ale mam pytanie... bo podejrzewam że tak jest... ale się spytam. Czy Tołpyga wyjada zanętę z łowiska jak inne ryby (chodzi o zanętę ciężk±, spoczywaj±c± na dnie)? Bo z tego co zauważyłem to tam gdzie łowi± z gruntu wędkarze to moment id± fale jak od kajaków i nonstop tylko w tamtym miejscu, gdy jednak wędkarz się zwinie jeszcze z pół godziny się tam kręc± a póĽniej znikaj±...
Moim skromnym zdaniem to specjalnie tam podpływaj± i co jak co maj± swoj± masę i jak się bujn±, wtedy zanętę wzbijaj± w toń wody i maj± pa¶nik... jest to możliwe?:) |
]
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 13-07-2008 o godz. 00:49:08 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie odpowiem na 100%, bo nie wiem. Drobny pyłek zanetowy, pewno tak, ale już kuku, to chyba nie. Inaczej na kuku łowiłoby się regularnie tołpygi.
To dobrze, ze nie oddajesz zlowionych spowrotem do wody. To najwiekszy zatruwacz wód spo¶ród karpia i amura. Odchody tołpygi s± toksyczne a to negatywnie działa na roslinno¶ć podwodn±. Już wkrótce zauważysz jej coraz mniejsze skupiska. |
]
|
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez mario_z (mario-z71@o2.pl) dnia 12-07-2008 o godz. 07:03:09 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Miszka, moje najszczersze gratulacje, musiała nieĽle walczyć i pewnie zdrowo Cię wymęczyła. |
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Miszkadaszkiewicz dnia 12-07-2008 o godz. 09:29:45 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No troche mi dała:P ale ja jej też heheh :) wczoraj mi taka jedna wędkę złamała (podejrzewam że Tołpyga z tych wyro¶niętych albo amur) branie przyci±łem, luz, plecionka spływa... to z nerwów szybko zacz±łem zwijać... nagle patrze plecionka pod nogi mi spływa, robi zakole i w strone głębokiej wody z odpowiedni± prędko¶ci±... nic nie mogłem zrobić, hamulec był ok... nałożyły się 2 siły, moja bo zwijałem i ryby co płynęła odpowiednio szybko... wędke ledwo co utrzymałem w ręku ale już wędzisko nie wytrzymało pękło 10 cm nad przelotk± poza ł±czeniem... :( teraz UL i okonki męczę nad rzeczk± Mrog±:) |
]
]
|
|
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez krzyko dnia 12-07-2008 o godz. 17:34:04 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | A mnie sie wydaje że wszystkie te ryby pobijaj± plecami.Rozumiem że jedna się może przytrafić, ale tyle w roku? Tam nie ma żadnej straży? |
Re: Moja największa rybka, jak na razie... (Wynik: 1) przez Miszkadaszkiewicz dnia 12-07-2008 o godz. 21:48:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Niby jest.. jak wszędzie:) ale rzadko to się trafia żeby kontrola jaka¶ była;] Wszystkie w pysku maj± a nie w plecach;] ja normalnie łowie, nie wiem jak inni:) |
]
|
|
|