SANDACZ:
- Rekord Polski - 15,60 kg
- Złoty medal - od 9,00 kg
- Srebrny medal - od 7,00 kg
- Br±zowy medal - od 5,00 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 573
Zalogowani 0
Wszyscy 573
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym w±tku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18265) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że ¶więto,
¶więtem ...(59110) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18265) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18265) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18265) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18265) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli kto¶ chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18265) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wod±,
oczywi¶cie bez wędki
bym n ...(59110) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18265) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Kto¶
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18265) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Godzina zero
Opublikował 03-06-2007 o godz. 21:43:20 Radzio |
Luk750 napisał
Już dawno my¶lałem o tym dniu. Zreszt± nie tylko ja. Mój kompan wędkarskich wypraw - Tomek, też nie mógł spać po nocach, wysyłaj±c mi o każdej porze wiadomo¶ci na gg oraz sms - y, zwi±zane z tym, tak bardzo oczekiwanym przez nas dniem. A co to był za dzień? Dla wielu "zwyczajnych" ludzi ten dzień kojarzy się tylko i wył±cznie z Dniem Dziecka. Ale dla nas wędkarzy, ta data ma zupełnie inny wymiar. Jedziemy na sandacza!
Jest 31 maja. Niestety jestem zmuszony zostać w pracy do godziny 22:00. Ale ma to też swoje dobre strony. Prosto po pracy pojadę po Tomka i punktualnie o godzinie 00:00, mamy zamiar rozpoczn±ć sezon sandaczowy!
Jestem u Tomka o 22:30, wypijamy po mocnej kawie, ustalamy jeszcze drobne szczegóły, co do miejsca naszego łowienia i taktyki. O 23:00 wyjeżdżamy - kierunek Jezioro Żywieckie. Jezioro znane jest również sporej czę¶ci Pogawędkowiczów, obecnej na zeszłorocznym (ale ten czas leci) jesiennym Zlocie PW w Oczkowie. Nad jeziorem jeste¶my około 23:30. Mamy pół godzinki czasu na przygotowanie się do łowienia. Przygotowanie zaczynamy od zjedzenia kanapek i od kolejnej porcji kawy. Następnie zbrojenie wędek w przynęty. Postanawiamy, że w pierwszej kolejno¶ci w ruch do wody będ± szły twistery o kolorach jasnych (perła z brokatem, złote i srebrne twistero - rippery Sandra) i wielko¶ciach 7 - 12 cm. Ja stosuję dosyć lekkie główki 6 g, Tomek łowi troszkę ciężej. Haki od 3/0 do 5/0. Teraz pozostaje nam już tylko ubrać się ciepło, założyć wodery, zainstalować na głowie latarki czołowe i możemu ruszać. Patrzymy na zegarek - jest godzina zero. Wygłaszam krótki komunikat - "Nadejszła wiekopomna chwila" - i wchodzimy do wody.
Miejsce, które wybrali¶my, charakteryzuje się na pocz±tku dosyć łagodnym spadkiem, jednak około 20 - 25 metrów od brzegu jest uskok - spad, usłany bardzo dużymi kamieniami. Tam głęboko¶ć z około dwóch metrów, zwiększa się do około czterech - pięciu metrów. Za spadem jest już płaski blat, raczej bez gałęzi i innych potencjalnych kryjówek. Wspólnie stwierdzamy, że sandacze powinny stać na tym kamienistym spadzie lub tuż za nim.
Łowimy tak jak w dzień, czyli z opadu. Przy drugim rzucie mam "pstryknięcie", którego nie udaje mi się przyci±ć. Przez chwilę nawet się zastanawiam czy to było rzeczywi¶cie branie czy też może nietoperz ( lata go tu mnóstwo), który uderzył w żyłkę. Jednak moje w±tpliwo¶ci rozwiewa okrzyk Tomka - "Mam!!!". A więc jednak tu siedz± skurczybyki! Patrzę na zegarek - 15 minut po północy.
Mimo, iż sandacz jest niewymiarowy, sprawia nam wiele przyjemno¶ci i daje pewno¶ć, że musz± być też inne. Zaczynam wierzyć w nocne sandacze na spina. Do tej pory nigdy nie łowiłem sandaczy na jeziorze w nocy na spinning. Tomek zreszt± też jest żółtodziobem w tej materii. Rybka dostaje buzi i do wody. Chwilę póĽniej i ja mam swoj± pierwsz± rybę. Po chwili rybka jest już w moich dłoniach. Nie jest duża, może 45 cm. Wraca z powrotem do wody.
Tutaj muszę nadmienić, że wymiar ochronny sandacza w naszym okręgu to 50 cm i został podniesiony w tym roku. Ponadto został wprowadzony limit połowu - do dwóch sztuk. Identyczna sytuacja jest ze szczupakiem.
Po tych dwóch sandaczykach następuje około godzinna przerwa w braniach. My również robimy sobie przerwę. Konsumuj±c resztę kanapek, zastanawiamy się czy nie zmienić miejsca. W tym samym momencie słyszymy gło¶ny odgłos ataku sandacza na stado uklejek. Znaczy się, zostajemy!
Ponownie nasze przynęty penetruj± toń jeziora. Od godziny drugiej zacz±ł sie festiwal brań sandaczy. Branie jest ¶rednio raz na 10 - 15 minut. Wiele z nich nie udaje się przyci±ć, ale kilka kończy się efektownym holem.
Tomek łowi kolejne 2 sztuki: 45 cm i 47 cm. Natomiast ja doławiam też takiego - 48 cm. Niestety, pomimo przedniej zabawy nie możemy przekroczyć magicznych 50 cm. Po chwili jednak mam zdecydowane branie, kwituję je przycięciem i czuję, że ryba jest troszkę większa od poprzedniczek. Doskonale czuję na kiju jej uderzenie. Gdy ryba jest blisko, wiem już, że jest wymiarowa. Podbieram j± ręk± i jestem naprawdę szczę¶liwy. To nie jest jaki¶ gigant, ale sprawia mi niesamowit± przyjemno¶ć. Miarka wskazuje 52 cm.
Dziesięć minut póĽniej mam kolejne branie - ryba też wydaje sę z gatunku tych okołowymiarowych. Pięknie walczy. Tym razem rybę podbiera Tomek. Sandacz ma 51 cm.
Powoli robi się szarówka, nad wod± pojawia się mgła. Tomek doławia w jednym z ostatnich rzutów kolejnego rozbójnika. Ten ma 46 cm.
Pakujemy się do samochodu szczę¶liwi jak nigdy. Nie potrafię oddać tego, co dokładnie czułem, ale muszę powiedzieć, że na ten dzień czekałem od dawna. Mówi się, że faceci to takie - duże dzieciaki... To prawda, a ja dostałem najlepszy prezent na Dzień Dziecka. To była przepiękna noc.
Dziękuję Ci Wodo!
Luk750
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 03-06-2007 o godz. 22:36:17 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Brawo i jeszcze raz brawo. Za tekst, za chęć napisania go, za piekne fotki i nadzieję, że z naszymi rybami jest coraz lepiej. Cieszy podniesienie wymiaru i obniżenie limitu. Poza tym miło się wspomina jezioro żywieckie :-) |
]
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 04-06-2007 o godz. 10:50:23 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No co Ty. Jak już Twoje fotki beda lepsze, to ja ze swoimi wyl±duję na szarym końcu :-( Tymczasem idziemy łeb w łeb :-) |
]
]
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 05-06-2007 o godz. 16:46:30 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Sazanku, chętnie. Jednak nie na dorsze ( strasznie koliba ) a z plaży co¶ przyhaczyć. Tylko musimy poczekać, aż sponsor się pojawi :-) |
]
|
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez skorupa (marcinskarubowicz@poczta.onet.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 18:31:25 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gratuluje ¶wietnego pomysłu .
Nigdy nie próbowałem łowić sandaczy w nocy ,chociaż w tym roku mam zamiar spróbować tego nad Odr± . |
]
|
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez zander58 (zander58@wp.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 16:46:24 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gratuluje !! Trafili¶cie na dobre miejsce . Ja byłem wiele razy ze spinem na noc, ale nigdy nie miałem brań w nocy .Zawsze zaczynały sie brania o ¶wicie. Jeszcze raz gratuluje wyczucia czasu i miejsca! |
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez luk750 (luk750@op.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 17:15:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki Zander - sam jestem ciekaw, czy podczas następnego wyjazdu w to miejsce, wyniki będ± podobne, czy to był tylko i wył±cznie szczę¶liwy zbieg okoliczno¶ci. Pozdrawiam! |
]
|
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 04-06-2007 o godz. 12:35:23 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No muszę przyznać nie było nudno :) Oby kolejne nocne wypady były równie udane. Tylko rybki ciut większe :))) ps.
Torque, dzięki ze namówiłe¶ go na ta relacje. Mnie skubaniec nie chcial słuchać :) |
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez luk750 (luk750@op.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 13:25:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Rybki ciut większe przyjd± z czasem, w końcu to dopiero pocz±tek sezonu:). Tomek - Torque powiedział, że jak nie napiszę to będzie mnie dziobał, jak sęp padlinę, a Ty tylko prosiłe¶....:))) |
]
]
|
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 13:11:40 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gratulacje i to potrójne.
Po pierwsze pomysłu, na rozpoczęcie sezonu sandaczowego.
Po drugie ryb.
Po trzecie relacji.
¦wietnie się czytało, a zdjęcie dokładnie oddaję klimat nocnego łowienia Sandaczy :). Brawo! |
]
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez Darek (elektryk007@poczta.onet.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 19:44:10 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Na jesień jak sandacze trochę podrosn± to melduję się na żywieckim !
Gratuluje ładnych rybek i relacji, nie ma to jak zgrana paka nad wod± :-)
Mój czerwcowy debiut to sandałek 64 cm :-)) |
]
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 04-06-2007 o godz. 19:46:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gratuluję sandaczowego otwarcia. U Pani Marysi mam nadzieję, że i dla mnie łóżka nie zabraknie :). |
]
|
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 10-06-2007 o godz. 21:17:58 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No tak! Co ja mam teraz napisać!?
Byłem na żywieckim w najlepszej porze(i niech mi nikt nie mówi, że nie była najlepsza!)
Byłem tam z Lukiem i z Tomkiem! Byłem tam z największymi tenorami z PW!
Gdzie sa moje sandacze?!!!:-))
Przepięknie opisałe¶ wyprawę! Luk.
Wielkie dzięki za ucztę dla ducha i nadzieję, że w waszym gronie mam szanse na złowienie swojej pierwszej kerguleny:-).
|
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez luk750 (luk750@op.pl) dnia 11-06-2007 o godz. 09:15:17 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Robert, dzięki:). Pragnę poinformować, że Twoje sandacze jeszcze na Żywieckim pływaj± i rosn± i nie mog± się doczekać Twojego przyjazdu:))) |
]
Re: Godzina zero (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 15-06-2007 o godz. 21:59:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Musz± jeszcze troszeczkę podrosn±ć :-)), ale jak będziesz się z nimi widział przekaż im proszę, że nie zapominam o nich i na pewno prędzej czy póĽniej będ± obiektem w obiektywie :-)). |
]
|
|
|