Samica sandacza składa od 25 do 500 tys., a jak podaj± niektóre Ľródła do 900 tys. sztuk jaj (¶rednio 200 tys./1 kg masy ciała). Na tarło wraca co roku w te same miejsca tarliskowe.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 282
Zalogowani 0
Wszyscy 282
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385074) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385074) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385074) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385074) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385074) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59440) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385074) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59440) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385074) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Okonie wieczorow± por±
Opublikował 01-08-2006 o godz. 07:00:00 Monk |
SpinnLucas napisał
Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie obserwacje okoni podczas ich wieczornego żerowania. Sam ten fakt nie jest niczym szczególnym, ot normalka. Ciekawostk± jest to, że drapieżniki żerowały... po¶ród hordy zażywaj±cych k±pieli wczasowiczów!!
Sam również postanowiłem zażyć tego wieczora orzeĽwiaj±cej k±pieli, podczas której miałem okazje obserwować drobnicę, uciekaj±c± w popłochu przed atakuj±cymi drapieżnikami. Takiej okazji najzwyczajniej przepu¶cić nie mogłem. Po powrocie do domu spakowałem sprzęt, zabrałem dwóch towarzyszy-gapiów i wyruszyli¶my nad okoliczne wyrobisko pożwirowe.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że amatorom k±pieli ani w głowie było opuszczanie żwirowej plaży! Pojechali¶my więc na koniec zbiornika, ale rezultatem półgodzinnego biczowania wody była jedynie zerwana obrotówka Cormo Fish. Postanowiłem, iż powinni¶my wrócić w miejsce dzikiego k±pieliska. Najpierw obrzuciłem bezpo¶rednio s±siaduj±cy z k±pieliskiem długi cypel, ale bez jakiegokolwiek rezultatu. Przyszła więc kolej na obłowienie rzeczywistego celu mojej wyprawy - płytkiej zatoczki, otoczonej zewsz±d piaszczyst± plaż±.
Po k±pi±cych ani ¶ladu. Pocz±tkowo nie było widać widocznych oznak żerowania drapieżników. Bezpo¶rednio do osiemnastki dowi±zuje czterocentymetrowego Predatora i obrzucam okolice malutkiej górki. W drugim rzucie mam pobicie, ale niewielki pasiaczek spina się tuż koło moich stóp. My¶lę sobie - chyba za duża przynęta?! Dowi±zuje więc kopytko Relaxa 2,5cm. Na efekty nie musiałem długo czekać. Już w pierwszym rzucie mam delikatne pobicie, ale mała ryba po około trzech metrach spina się i ...natychmiast następuje silne uderzenie. Po ładnej walce wnioskuję, że to przyzwoity garbusek. Do siatki trafia prawie trzydziestocentymetrowy okoń. Jest dobrze!
W odstępie niecałych dwóch minut mam następnego, nieco mniejszego - 25cm! Woda wręcz się gotuje od żeruj±cych okoni!! Liczę na kolejne ryby i nie zawodzę się, choć nie s± one już tak ładne. Po czterech minutach doławiam dwudziestaka, a po kolejnych dwóch niemal bliĽniaczego. Lustro wody na powrót staje się spokojne, a ja podejmuje decyzję o powrocie. Jest już około 22, ¶ciemnia się, a ja - podobnie jak moi kompani - nie mam o¶wietlenia przy rowerze.
Ryby, jakie złowiłem podczas tej wyprawy nie były szczególnie wielkie, ale częstotliwo¶ć brań i ich waleczno¶ć były godne podziwu. Kawał dobrej roboty odwalili k±pi±cy się wczasowicze (oczywi¶cie nie¶wiadomie!), którzy podczas pluskania się w wodzie wzniecili denne osady organiczne, co przyci±gnęło drobnicę białej ryby, a w konsekwencji także pod±żaj±ce za ni± drapieżniki. Dzięki wodniacy!
Do zobaczenia nad wod±!
SpinnLucas
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez SpinnLucas dnia 01-08-2006 o godz. 09:51:40 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | ci±gle jeszcze czekam na prawdziwego garbusa,takiego pow.30cm.moze wreszcie kiedy¶ się uda... |
|
|
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez czarny dnia 01-08-2006 o godz. 11:04:56 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wczoraj miałem podobn± sytuacje, okonie wyszly do wierzchu za ukleja i w ciagu 4 rzutów 4 okonie około 25 cm. Tydzień temu troche lepiej najwiekszy 36 cm. Ale rekordu mojego jak narazie nie moge pobic 45 cm. |
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez SpinnLucas dnia 01-08-2006 o godz. 12:53:33 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Czarny, a ty na jakim zbiorniku łowisz ?podaj mi przepis na upolowanie dorodnego garbusa, bo co¶ szcze¶cia nie mam... |
]
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 01-08-2006 o godz. 22:18:28 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jeżeli chcesz złowić garbusa, tj powyżej 30 cm, odstaw pudełko z mikrogumkami i zacznij łowić porz±dnymi pzynętami, conajmniej 5 cm. Popatrz na okonia Darka, jego garbus ponad 50 cm połakomił sie na sporego predatora 3, a nie twisterka 2cm. Dzięki selekcji unikniesz brań małych okoni, dla których przynęta będzie za wielka (chociaz zdarzaja się pasiaki atakuj±ce przynęty niewiele mniejsze od nich, a czasem nawet większe :-). Osobi¶cie kiedy chcę złowić ładnego okonia na moim jeziorze (nie ma w nim żadnych górek itp okoniowych stanowisk) to trolinguję woblerem Salmo Minnow 7 cm, kolor D. Już trochę ładnych okoni poczuło ból w pysku od jego kotwiczek :) |
]
]
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez SpinnLucas dnia 02-08-2006 o godz. 15:06:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki stary za rady w sprawie przynęt ale poławianie dużymi przynętami na moim zbiorniku albo nie daje efektów wcale albo przychaczaj± się szczupaczki-króciaczki.Co do trollingu żałuję, gdyż ta metoda mogłaby dać mi jakie¶ wymierne efekty,niestety nie tylko połowy ale także jakiekolwiek rekreacyjne poruszanie się ¶rodkami pływajacymi po wyrobisku jest surowo wzbronione...:(( |
]
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez Bombel dnia 01-08-2006 o godz. 23:52:03 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Okoń, w moim skromnym przekonaniu, nie uznaje reguł przez człeka wymy¶lonych. To ryba nieprzewidywalna.
Połowiłem garbuski na dwucalowego Predatora wówczas, gdy bebechy miały wypchane raczkami. A na imitację raka, przy najbardziej fiku¶nym prowadzeniu wabika, nawet puknięcia.
Połowiłem na twistera z urwanym ogonkiem. W ub.r. przez dwa tygodnie zagryzały tylko srebrne wirówki. Potem waliły we wszystko w miejscach, gdzie - teoretycznie - nie powinno ich być.
Ale w pobliżu k±pielisk kręc± się niemal zawsze. Od charakterystyki zbiornika zależy (powierzchnia, układ dna), jakiej będ± wielko¶ci. |
]
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 03-08-2006 o godz. 11:17:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Racja Bombel, okoń mimo wszystko to dosćchimeryczna ryba. raz zaatakuje twisterka motorka, drugi raz już nawet na niego nie popatrzy, a póĽniej nie będzie się dla niego liczyło nic poza wirówk± "coca-col± :-) co do łowienia na k±pieliskach w pełni się z Wami zgadzam. Jako¶ rok temu łowiłem w pewnym jeziorze brodz±c. Pech chciał, że to stanowisko dla bandy dzieciaków okazało się wymarzonym k±pieliskiem i kiedy odhaczałem kolejnego okonia do wody wpadło stado "słoni". Przeniosłem się dalej. Po ok 30 minutach "stonka" wyszła z wody, a ja wróciłem na poprzednie stanowisko. Ku mojemu zdziwieniu w niemal każdym rzucie miałem pasiaka. Były to same maluchy, do ok 20 cm, jeden ciut większy, ale to zawsze nowe do¶wiadczenie :) |
]
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez KrzysztofCz dnia 06-08-2006 o godz. 06:45:50 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | SpinerK ma rację twierdz±c, że trzeba używać większych przynęt. Ja na "karlinkę" 25g wyhaczyłem okonia 45cm i jest to mój rekord w tym gatunku. Zauważyłem również, że za dużymi blachami szły i atakowały je nawet mniejsze sztuki natomiast po zmianie na mniejsze paprochy ataki ustawały. |
]
|
|
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez salmiak (freezbe@op.pl) dnia 01-08-2006 o godz. 18:12:47 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ja też nie miałem szczę¶cia złowić jeszcze prawdziwego garbusa. Jak dot±d max to 29-30 cm. Wypadało by to w tym roku zmienić :) |
|
|
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez Bombel dnia 01-08-2006 o godz. 19:36:57 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Trafiłe¶ w sedno:) To wła¶nie wzruszenie osadów dennych (gdzie mnóstwo planktonu i innych cz±stek pokarmowych) przyci±ga drobnicę. Do niej przychodz± okonie.
Na efekty jako¶ciowe nie ma co liczyć, ale "patelniaków" zwykle da się trochę połowić.
|
|
|
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez krystian dnia 04-08-2006 o godz. 12:46:32 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | tez miałem takie jazdy ale brania byly naprawde niesamowite ...okonie od 25-35 cm ! |
Re: Okonie wieczorow± por± (Wynik: 1) przez Marek_fisherman dnia 01-02-2007 o godz. 00:48:30 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | czasem tak maj±, jak dla mnie złowienie okonia powyżej 35 cm. jest trudniejsze niż żłowienie 2-3 kg szczupaka,ogólnie łowienie okoni to wielka frajda |
]
|
|
|