Czy wiesz, że...
Doskonałą przynętą na bałtyckie duże leszcze, okonie i węgorze jest garnela – nazywana też bałtycką krewetką. Skorupiak ten dzień spędza zagrzebany w piasku, a na żer wychodzi w nocy i penetruje przybrzeżne płycizny. Można go znaleźć również przy plaży, na co najmniej metrowej wodzie w pobliżu zwalisk kamieni.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 469
 Zalogowani 0
 Wszyscy 469

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380628) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380628) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380628) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380628) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59428) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380628) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59428) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380628) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(167) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(167) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2008
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2134
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2071
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2474
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Grudniowe okonie
Opublikował 08-12-2004 o godz. 07:00:00 Docio
Wieści znad wody wedkarz_wawiak napisał

Już w tym roku przekreślałem możliwość wyjazdu na ryby ze względu na coraz chłodniejsze dni. Grudzień okazał się jednak bardzo wyrozumiały i obdarzył całą Polskę plusową temperaturą. Jakby tego było mało świeciło słoneczko i przyjemnie wiało z południa. W tych idealnych warunkach miałem okazję stawić czoło późno jesiennym drapieżnikom Jeziora Mikołajskiego.



Jak zwykle ze stolicy wyjechaliśmy bardzo wcześnie. Około 6.00 pokonywaliśmy już most na Zalewie Zegrzyńskim. Samochodowy termometr całą drogę pokazywał 3 stopnie Celsjusza. Mój niepoprawny optymizm lekko się zachwiał, gdy tuż po wyjściu z samochodu zaczęło padać. Migiem zabraliśmy ekwipunek i pomaszerowaliśmy w stronę budynku. Tam oczekiwało na nas gorące powitanie i ciepła herbatka.

Zanim wyruszyłem na rybki, odwiedziłem rodzinę w Giżycku i skonsumowałem obiad. Gdy wybiła 15.00 już podążałem z wędziskiem w dłoni w stronę trzcinowisk położonych na południowej stronie jeziora. Tym razem nie kusiłem drapieżników bocznym trokiem tylko 7. centymetrowym manns'em predatorem w kolorze seledynowym z brokatem założonym na 7 gramowej główce.

Około 16.00 pierwsze branie. Wędka przyjemnie dla oka znacznie się wygięła. Po chwili zorientowałem się, że to tylko "zaczep". Dla bezpieczeństwa odkładam kij i ciągnę za żyłkę. Już za pierwszym razem kopytko uwolniło się z zawady i mogłem spokojnie kontynuować łowienie. Kilkanaście obrotów i około 5 metrów od brzegu... coś jest!

Rybka walczy bardzo zawzięcie. Na początku byłem przekonany, że mam na kiju okonia, ale z błędu szybko wyprowadził mnie widoczek niewielkiego, pięknie ubarwionego sandaczyka, kołyszącego się na niewielkiej fali. Zagarnąłem rybkę dłonią, dokładnie się jej przyjrzałem i zmierzyłem. Po kilku sekundach 33 centymetrowy sandaczyk powędrował z powrotem do wody.

Jaki by nie był to bardzo cieszy, bo w końcu pierwszy. Szkoda tylko, że nie było ze mną Taty - taka fajna mogłaby być pamiąteczka. No cóż, może będą następne. Przez kolejną godzinę zawzięcie biczowałem wodę. Z upływem czasu zmieniałem przynętę i kombinowałem z kolorystyką. Łącznie w sobotę przechytrzyłem równe 20 okoni, których długość skakała pomiędzy 15-tym a 25 centymetrem.

Ten największy zdecydowanie wyróżniał się z grupy i po jego znacznym brzuszku przypuszczam, że była to samiczka z ikrą. Przed 17.00 postanowiłem zakończyć łowienie. W domu opowiedziałem o dość nietypowym jak na tamtejsze tereny zdarzeniu i zaczęłem szykować zestawy na kolejny dzień.

Ze względu na sympatyczne sobotnie brania okoni w niedzielę udałem się do sprawdzonego portu. Włożyłem do kieszeni cały arsenał najróżniejszych przynęt, do plecaka zapakowałem termos z herbatką i wyruszyłem na rybki. Na miejscu zastałem całą gromadkę łabędzi w różnych kategoriach wiekowych. Od szarych maluchów, po piękne, białe samce przeganiające każdego konkurenta w walce o samicę. Te starsze i większe jak na złość nie chciały opuścić łowiska i z wielkim uporem uniemożliwiały mi zarzucenie przynęty. Dopiero kilkakrotne tupnięcie przestraszyło białych towarzyszów wędkarskiej wyprawy.

Na początek czarnym ownerem nr 6 przebiłem 3 cm białego twistera. Na drugim końcu żyłki zawiązałem 5 gramowy trok i wykonałem pierwszy rzut. Branie było natychmiastowe. Krótki hol i dwudziestocentymetrowy okoń ląduje w dłoni.

Kolejne rzuty, kolejne przynęty i kolejne okonie. Byłem bardzo mile zaskoczony obfitością brań. Zabawa była tym ciekawsza, że okoń brał bardzo delikatnie, a o zacięciu mogłem zapomnieć. Garbuski po prostu zacinały się same. Dodam, że łowiłem metodą "odwrotnego opadu" czyli z głębszej wody ściągałem zestaw w stronę płytszej przy... mimo wszystko, tej samej pracy wędziskiem. Wędkę unosiłem bardzo powoli i jednostajnie. Szybkie prowadzenie tego dnia nie przynosiło efektów. No cóż, kolejne nowe doświadczenie.

Spinningowanie zakończyłem około 12.00, to jest 3 godziny po wyjściu z domu. Strasznie przemarzłem pomimo tego, że byłem bardzo ciepło ubrany. W ciągu 180 minut złowiłem dokładnie 40 pasiaków. Nie były wielkie, ale bardzo cieszyły. Okoń jest o tej porze bardzo sprytny i wybredny, o czym przekonałem się nie po raz pierwszy. Zresztą nie tylko ja...

wedkarz_wawiak


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wieści znad wody
· Napisane przez Docio


Najczęœciej czytany artykuł o Wieści znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Grudniowe okonie (Wynik: 1)
przez petrus3 dnia 08-12-2004 o godz. 11:42:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://brak
No, no....widzę że na Mazurach same potwory pływają!!!
pozd.



Re: Grudniowe okonie (Wynik: 1)
przez Mepsik dnia 08-12-2004 o godz. 13:27:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
No cóż! Taka już magia bocznego troka, że powala ilością rybek. Ale to także sposób, na wypasione garbusy. Spróbuj zamiast niewielkiego paprocha na niewielkim haczyku, zawiązać rippera na lekkiej główce. Możesz się zdziwić.
A propo ciepłego grudnia - ja na Twoim miejscu bym się martwił, bo największe okonie łowi się spod lodu - zwłaszcza na Mazurach!
Pozdrawiam!



Re: Grudniowe okonie (Wynik: 1)
przez Gimof dnia 08-12-2004 o godz. 15:22:45
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://sp3psm.ovh.org
No cóż. szkoda że takie krótkie. Szkoda też że niemasz zdjęcia sandaczyka ale wiem czemu ;p A ogólnie to jak zwykle bardzo trafne opowiadanko ;D



Re: Grudniowe okonie (Wynik: 1)
przez Salmo_Salar dnia 08-12-2004 o godz. 16:08:13
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jak zawsze super opowiadanie.Jak zawsze okonie:-).I jak zawsze małe przynęty.
Kilka pytań:
Gdzie znajdują się te trzcinowiska(dokładniej)?
Przed 17.00 to ciemno jak w...prawda?
Jaki kołowrotek masz przy tej wędce?
Opisz swoją wędke.Długość,c.w.,firma,akcja i cena.
Jaka żyłka?
Ja na Mazurach nigdy bocznego troka nie używałem i miałem dobre winiki.Dla mnie lepszy jest wobek,wiróweczka,mała wahadłówka lub normalnie uzbrojona gumka.No i tajna broń,cykada, którą zreszta kupiłem w Mikołajkach.Polecam te wielkości paznokcia.
I widzisz,jakie smoki przeszły Ci koło nosa!;-)



Re: Grudniowe okonie (Wynik: 1)
przez Benny dnia 13-12-2004 o godz. 20:48:29
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jak zwykle trafne opowiadanko:) Powiem ci ze grudzien masz lepszy niz ja....bo ja bylem tylko raz na rybkach i nie zlowilem nic;] Coraz wiecej lowisz, coraz to różniejszymi sposobami...oby tak dalej:) powodzenia:)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.10 sekund :: Zapytania do SQL: 68