Na łamach miesięczników wędkarskich znajdujemy porady, zdjęcia, informacje sportowe i ekologiczne. Możemy podziwiać zdjęcia pięknych ryb, którymi chcą się pochwalić nasi koledzy po kiju. Postaram się cyklicznie w skrócie prezentować to, co w bieżących numerach będzie opisywane.

Luty to miesiąc, w którym nie może zabraknąć relacji z otwarcia sezonu nad rzekami Pomorza. Jak co roku, w każdej z gazet mogliśmy przeczytać o tym, co dziennikarze zobaczyli i usłyszeli nad Wieprzą, Słupią, Drwęcą, Parsętą i wieloma innymi rzekami. Optymizmem z tych relacji nie wieje, bo i cieszyć się też nie bardzo jest z czego.
Ryb mało, wędkarzy dużo, a kłusowników jeszcze więcej.

Temat, którego nie może zabraknąć w lutowej prasie to pstrągi. Można je już łowić w całym kraju. Wielu muszkarzy i spinningistów rusza nad większe i mniejsze rzeki w poszukiwaniu ryby z kropkami. Więcej niż w latach ubiegłych poświęca się uwagi pstrągowi tęczowemu. Czyżby aż tak źle było z naszym kochanym potokowcem? A może coraz więcej osób chce go złowić, przez co poszukują łowisk ( najczęściej prywatnych), na których ryb jest więcej i łatwiej je podejść. Aby jednak złowić pstrąga tęczowego nie wystarczy tylko zapłacić. Trzeba też co nieco wiedzieć. Jeżeli brak nam doświadczenia w temacie „pstrąg”, warto będzie przeczytać zamieszczony na łamach „Wędkarskiego Świata” tekst p. Krzyszczyka, w którym przybliża tajniki łowienia tęczaków. W tej samej gazecie na następnej stronie p. Kaczówka naprawdę rzetelnie przedstawia metody zimowego połowu kleni na spinning.

Tematu zimowego spinningu nie pominął także p. Jedlica w „Wiadomościach Wędkarskich”. Sporo podstawowych informacji może pozwolić nam w lutym zwiększyć szanse w konfrontacji z rybami. O pstrągach tęczowych też możemy się dowiedzieć co nieco. Tym razem autor artykułu przybliża nam techniki połowu tych sportowych ryb spod lodu.

W „zimowej” prasie trudno znaleźć artykuły o metodzie spławikowej lub gruntowej.
WW publikują jednak artykuł o ciekawym zestawie do łowienia na przystawkę (według autora „leniwą”), która w niektórych warunkach może być zabójczo skuteczna.
W tej samej gazecie mamy kilka stron poświęconych tematowi rejestracji połowów. Temat wielce na czasie i chwała za dobre chęci, lecz...tekst pozbawiony jest konkretów, które z uwagi na problematykę z pewnością zasługują na ich przybliżenie braci wędkarskiej. Nie dziwmy się jednak prasie: w PZW też nie do końca pewnie wiedzą, co z tym rejestrem zrobić, lub tylko zapomnieli nas wędkarzy o tym poinformować.

”Wędkarz Polski” na pierwszej stronie powraca do sprawy odwołania w 1998 roku "naczelnego" WW p. Jerzego Komara. Sprawy w większości nam nie znanej, może warto dowiedzieć się choć odrobinę?
Ze spraw stricte wędkarskich mamy bardzo ciekawy artykuł o połowie brzan na nimfę. Wspaniałe podejście do tematu gwarantuje czytelnikowi pakiet rad gotowych do wykorzystania przy połowie tej pięknej ryby różnymi metodami.
Gazeta nie zapomina oczywiście o pstrągach. Uznany muszkarz - p. Piotr Konieczny - prezentuje nam metodę z pogranicza spinningu i muchy. Może na naszych przełowionych i zadeptanych wodach właśnie ona okaże się skuteczniejsza od tradycyjnych?

Jako że zima (kalendarzowa) w pełni, nie mogło zabraknąć tematyki podlodowej. W tym miesiącu zgodnie w każdym z tytułów znajdziemy opisy metod połowu leszczy. Dowiemy się o nęceniu, wyborze stanowiska i metodach połowu. Jeżeli aura jednak się nie zmieni, to te informacje wykorzystamy za rok.

Znalazło się miejsce dla karpiarzy: WŚ przybliża łowienie tych ryb zimą, WP przy okazji szerokiego opisu zbiornika Łąka koło Pszczyny, prezentuje kilka sposobów na tamtejsze karpie, a WW przygotowują nas do połowów w zbiornikach zaporowych.

Nie sposób opisać każdego artykułu, lecz na szczęście nie to jest celem pogawędkowego przeglądu prasy. Starałem się przedstawić kilka ciekawszych tematów, na które możemy natknąć się w lutowej prasie. Postaram się robić to co miesiąc. Liczę, że w komentarzach wypowiecie się, na co zwrócić większą uwagę i jakie tematy opisywać dokładniej.

Nie szczędźcie słów krytyki, bo tylko dzięki nim, co miesiąc ten przegląd będzie lepszy.

Torque