„Zapraszamy wszystkich internetowych wędkarzy - zaznaczam wyraźnie wszystkich - którzy chcą spotkać się razem przy wigilijnym stole - bez animozji i ponad podziałami.”
Post tej treści wystawiony został na forum Pogawędek Wędkarskich w dniu 19 listopada 2003 r. przez Marka_b.
Zatytułował go: „Wigilia wędkarzy - internautów”

Nie spodziewał się zapewne, że niecały miesiąc później w klubie „Oczko” w Warszawie pojawi się ponad 30 osób, które w to miejsce ściągnęła właśnie ta wiadomość.
W środę 10 grudnia o godzinie 19:00 sala w klubie powoli się zapełniała. Już można było spojrzeć na koszulki z logo PW, pooglądać zdjęcia z ostatnich połowów sandaczy, czy też powzdychać do pięknych woblerków Siudaka. Ludzi przybywało z każdą minutą. Pojawiały się osoby związane z Klubem Wędkujących Internautów, Wędkarskim Centrum Wymiany Informacji, Rybim Okiem, Pogawędkami Wędkarskimi, a także znajomi i sympatycy „internetowych wędkarzy”. W końcu Esox z Markiem_b przywitali oficjalnie wszystkich przybyłych i symbolicznie w podzielili się opłatkiem z przedstawicielami wszystkich środowisk.

Zasiedliśmy do stołów. Każdy z przybyłych przyniósł jakąś potrawę. Były ryby pod różnymi postaciami. Były grzybki i pierożki, krokiety, sałatki. Był też wigilijny kompot z suszu. Na deser zaś na stołach zagościły ciasta.

Czas w miłym towarzystwie upływał bardzo szybko. Z każdym chciało się zamienić choć kilka słów. Porozmawiać o kończącym się sezonie i planach na przyszły rok, pochwalić się sukcesami, umówić na ryby lub wspomnieć o porażkach. Trudno by znaleźć lepsze miejsce, czas i towarzystwo do tego typu "wieczornych rozmów Polaków ". Wspaniałe zdjęcia ani żaden opis nie oddadzą atmosfery, jaka panowała w tamten wieczór. Ci, którzy pojawili się w "Oczku' na pewno nie żałują. Ci, których brakło, mają czego żałować.

Do następnej Wigilii Panie i Panowie! Oby w szerszym gronie i równie wspaniałej atmosferze.

torque