Czy wiesz, że...
TROĆ WĘDROWNA:
- Rekord Polski - 14,70 kg
- Złoty medal - od 8,00 kg
- Srebrny medal - od 6,00 kg
- Brązowy medal - od 5,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 416
 Zalogowani 0
 Wszyscy 416

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2247
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2020
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2275
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2163
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2480
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Kukurydziane eksperymenty
Opublikował 05-12-2003 o godz. 11:00:00 Monk
Karpiomania jacek_dsw napisał

W połowie sierpnia wybrałem się z kilkoma znajomymi na karpiową wyprawę. Jej celem było łowisko, słynące ze sporej ilości okazów. Jako że wyprawa zaplanowana została na kilka dni, należało się do niej pieczołowicie przygotować. Nie tylko z myślą o własnych wygodach, lecz także, a raczej przede wszystkim, z myślą o karpiach.



Zaczerpnąłem trochę informacji od łowiącego na tym łowisku kolegi. Chciałem się między innymi dowiedzieć, na co będziemy łowić, co może tamtejszemu karpiowi przypaść do gustu i o jakie niezbędne nowinki powinienem się wzbogacić. Odpowiedź była krótka: kukurydza, a resztę mam. Zakupiłem ją w ilości około 30 kg, resztę miał dowieźć kolega po kiju. Dochodził już czas wyjazdu i należało rozpocząć przygotowywania. Garnek, blisko
20 litrowy, na kuchenkę i rozpoczynam pichcenie. Nie wymaga ono ciągłego wpatrywania się w garnek, więc miałem trochę czasu na przygotowanie ekwipunku. Co jakiś czas zaglądałem do kuchni czy kukurydza znajduje się jeszcze w naczyniu. W trakcie przygotowań doszedłem do wniosku, aby odsypać trochę lekko podgotowanej kukurydzy do innego naczynia i tam dogotować specjał z jakimś zapachem. Dużego wyboru nie miałem, gdyż w szafce znalazłem tylko atraktor truskawkowy, tak więc kukurydza o zapachu truskawkowym będzie stanowiła moją „tajną broń”. Wyjąłem znacznie mniejszy garnek, przesypałem kilka garści kukurydzy i wsypałem atraktor. Zapach truskawkowy unosił się w całym mieszkaniu. Wróciłem do wcześniej przerwanych prac nad pakowaniem się. Pakowaniem? Prawdę mówiąc to myślami byłem już nad wodą i holowałem wielkie karpisko, które wzięlo na nic innego, jak... oczywiście - na truskawkową kukurydzę. Odjazd w lewo, zakręt w prawo, a ja walczę z wyimaginowaną rybą.

Ten sen na jawie zakłócił jakiś brzydki zapach. Pobiegłem szybko do kuchni, spojrzałem do garnka z kukurydzą truskawkową, a tam na powierzchni unosi się maź. Coś, jakby czerwony kisiel, wody jakby z lekka mniej. Kukurydza przywarła do dna garnka i zaczęła się przypalać. Pozostawiłem ją w spokoju tak, aby jeszcze troszkę zmiękła. Okno w kuchni otwarte maksymalnie, Czas odcedzenia kukurydzy już nadszedł, więc to, co nadawało się do zabrania nad wodę wylądowało w woreczku. Jeszcze tylko prace porządkowe (a było co sprzątać) i oczywiście usilna próba domycia mniejszego garnka. Po upiornym szorowaniu skapitulowałem i było już jasne, że zniszczyłem ulubiony garnek gospodyni domu. W woreczku znajdowała się już przynęta truskawkowa, naturalna w wiadrze, jeszcze tylko sprzęt do samochodu i czym prędzej nad wodę.


Pierwsza nocka nie zaowocowała czterem wędkarzom nawet najmniejszym braniem.
Rano, nęcenie kukurydzą a przed zapadnięciem nocy, ponownie dokarmianie milusińskich. Kolejny dzień upływał na beztroskim odpoczynku i pełnym relaksie przy piwku i opowieściach znad wody. W późnych godzinach popołudniowych po raz pierwszy rozległa się muzyka sygnalizatora, która napełnia optymizmem niejedną duszyczkę. Niestety - moja odległość od wędki przyczyniła się do ucieczki ryby z haka. To pierwsze branie miało się okazać zwiastunem bardziej owocnej nocy i z lekka rozjaśniło światełko w wędkarskim tunelu. Lecz dla mnie to branie było czymś więcej niż braniem na zwykłą przynętę. Jak się okazało, rybie posmakowała truskawkowa kukurydza!!


Na chociaż taki widok wszyscy liczyliśmy

Niestety, i tej nocy karpie nie chciały współpracować, nic nie działo się po naszej myśli. Światełko było widziane już jakby przez mgłę, z godziny na godzinę oddalało się coraz dalej. Ale przyszedł kolejny dzień. Dzień, który był ostatnim dniem naszych zmagań niekoniecznie z karpiami. Reszta kukurydzy, jaka nam jeszcze pozostała została pieczołowicie podana w miejsca już nią wielokrotnie obsypywane. Skrajnie wyczerpany siedzeniem nad wodą - bo w sumie łowieniem tego nie można nazwać - udałem się na zasłużoną drzemkę.

Na blisko dwie godziny przed wschodem słońca odezwał się jeden z sygnalizatorów. Odjazd był na niecałe dziesięć metrów. Po mozolnym holu został wylądowany, a raczej dostarczony łódką pierwszy karp. Niestety nie był to wymarzony gigant, ot - po prostu - karpik. Na co wziął? Kukurydza truskawkowa ponownie zagościła na kolejnym zestawie... Powszechnie wiadomo, że karp lubi jeszcze przekąsić małe co nieco zaraz o świcie, więc czym prędzej przygotowałem zestaw i umieściłem go mniej więcej w tym samym miejscu, gdzie było branie. Na kolejne nie musiałem zbyt długo czekać. Choć czas ten był wystarczający na to, aby wygodnie położyć się w namiocie i zmrużyć oczy. Po raz kolejny walka odbył się nie tylko z rybą, ale również ze śpiworem. Stojąc na mokrym piasku w skarpetkach i koszulce, starałem się wyrwać cyprynusa z zielska, w które się zapędził. Niestety nie było mi pisane przeżyć bliższego kontaktu z rybą.


Jak na trzydniowe łowienie wynik mało imponujący: trzy brania i jeden skromny, około
2,5 kg karp. Choć z naszej czwórki tylko ja mogę się pochwalić złowioną rybą i jakimikolwiek braniem. Cała czwórka dopełniła wszelkich starań, aby jak najbardziej uatrakcyjnić karpiom przynęty. A przynęty były różne: pływające i tonące kulki proteinowe o atrakcyjnych na tym łowisku smakach, kukurydza konserwowa oraz naturalna, dipowana w truskawce, skopexie, wanilii, położona na dnie jak i unosząca się nad nim. Zestawy umieszczane były w różnych odległościach od linii brzegowej. Nie liczę przypadkowych ryb takich jak płoć, która połakomiła się na dwa ziarna kukurydzy uwiązanych na włosie i leszcza złowionego w podobny sposób.
Czasem warto trochę poeksperymentować. A nuż się uda?

jacek_dsw


 
Pokrewne linki
· Więcej o Karpiomania
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Karpiomania:
Orientalny banita - jak go złowić? cz. I


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Kukurydziane eksperymenty (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 05-12-2003 o godz. 21:51:33
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ta mizerota ma mieć 2.5 kg? Czy one w brzuchach maja ołów?



Re: Kukurydziane eksperymenty (Wynik: 1)
przez PMD (pawel_m@poczta.onet.pl) dnia 17-12-2003 o godz. 21:47:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jacek i ty z takim logo na piersi będziesz nam wciaskał kit o jakimś truskawkowyym atraktorze :))) [no chyba, że jest Bols truskawkowy] ;)
pozdrawiam



Re: Kukurydziane eksperymenty (Wynik: 1)
przez Bobson_busko dnia 26-07-2007 o godz. 23:59:10
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://bobson_bz.epuls.pl
Wiem coś o paru nocach przesiedzianych nad wodą. Trzeba zaznaczyć "przesiedzianych" , bez żadnego efektu :(. Próbowałem już na wszystko i nic :(. Ale gdy tylko wróce z Anglii odrazu zabieram się na zbiornik Gacki który leży 9 km od mojej miejscowości


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.08 sekund :: Zapytania do SQL: 66