Czy wiesz, że...
BOLEŃ:
- Rekord Polski - 8,05 kg
- Złoty medal - od 5,00kg
- Srebrny medal - od 4,00 kg
- Brązowy medal - od 3,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 341
 Zalogowani 0
 Wszyscy 341

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18208) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59100) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18208) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18208) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18208) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18208) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18208) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59100) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18208) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18208) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2099
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2061
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2424
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Zapis czatu z Old_rysiem - Ebro 2003
Opublikował 14-10-2003 o godz. 22:15:00 Monk
Goście czatu

Marek_b: Witamy Oldrysia
old_rysiu: Witam bardzo serdecznie.

Marek_b: Oldik: rok temu byłeś w Hiszpanii. Co skłoniło Cię do ponownego wyjazdu na Rio Ebro?


old_rysiu: W ubiegłym roku zapłaciliśmy frycowe. W tym roku nadszedł czas na rewanż. Poza tym pięknie się łowi na nieznanych wodach.

Jarbas: Czym się sugerowałeś przy wyborze miejsca na sumową zasiadkę?
old_rysiu: Tym, co zawsze - kryjówkami sumów. Rzeka co roku wygląda jednak inaczej. Poza tym nasi koledzy z Berlina - Cyran i Seba - byli już tydzień wcześniej i rozpoznali za nas miejsca, w których należy szukać tych potworów. Nam pozostało jedynie solidne przygotowanie do spotkania z nimi.

Sazan: : W ubiegłym roku byłeś na Ebro miesiąc później niż w tym roku. Który miesiąc uważasz za lepszy na hiszpańskiego suma - wrzesień czy październik?
old_rysiu: Jestem ciepłolubny i sumy chyba również. Zdecydowanie wrzesień.

Jarbas: : O miejscu decydował przypadek czy zostało ono polecone?
old_rysiu: Nie przypadek. Zwalone drzewo, głęboczek, a tuż obok wypłycenie - to najlepsze miejsce. Na branie można czekać na wypłyceniu albo tuż pod brzegiem.

Marek_b/Jarbas : Powiedz pokrótce, jakim sprzętem dysponowaliście przy polowaniu na sumy?
old_rysiu: Najpewniejszym. Wędki 2,70 m o c.w. do 500 g, kołowrotki bardzo silne. Mój Browning Maxum MX 180 wytrzymał, ale zdecydowanie lepsze są multiplikatory. Amerykański PEEN również zdawał egzamin. Plecionki - to najważniejsza część - minimum 50 kg wytrzymałości, ale „grupa berlińska” stosuje już plecionki o wytrzymałości 90 kg. Niesamowicie duże haki - nawet nie znam ich rozmiarów. Z całą pewnością były większe od pudełka zapałek. W tym roku sprawdzały się pojedyncze, zestaw zbrojony jednym hakiem.

Sazan: Na ile wędek łowiłeś z łodzi? Na co wziął ten sum?
old_rysiu: Wszyscy łowiliśmy na dwie sumówki. Mój połakomił się na „trupka” małej wzdręgi.

PiECIA: Do jakiej rzeki w Polsce można porównać Rio Ebro, o ile w ogóle takowa jest?
old_rysiu: Nie znam wszystkich rzek w Polsce. Rio Ebro charakteryzuje się bardzo ograniczonym dostępem do wody, z uwagi na wielką ilość krzaków porastających brzegi. Doskonale zaprezentował to Karpiarz w swoim artykule dotyczącym pobytu na tym łowisku.

Sandał: Oldi, czy próbowaliście tam łowić na trolling? Jeśli nie, czy widziałeś łowiących tą metodą?
old_rysiu: Nie widziałem aby ktoś łowił tą metodą. Niemcy łowią metodą „bojkową” opisaną przez Karpiarza. Wg mnie jest ona jednak daleka od ideału. Nasza, to zestaw gruntowy - z trokiem - obciążenie do 200 g, zarzucane pod sam brzeg.

Jarbas: Ile razy wypływaliście łowić "wąsatego"?
Sazan: Ile wypraw poświęciłeś wyłącznie na połów suma podczas trzytygodniowego pobytu nad Ebro ?
old_rysiu: Na nocki wypływaliśmy codziennie. Przez tydzień w komplecie dzięki uprzejmości Seby, potem już albo ja, albo Karpiarz. Nie podarowaliśmy ani jednej nocki.

Sazan: W których miejscach łowiliście najczęściej? Gdzie mieliście najwięcej brań? Opisz to miejsce, proszę...
Jarbas: Przy pytaniu o miejsce chodziło mi o rejon rzeki. Dlaczego tu, a nie gdzie indziej?
old_rysiu: Napływ przed dużą wyspą na wielkiej mieliźnie - tu spędziliśmy najwięcej czasu i mieliśmy najwięcej pobić. Na napływie małej wyspy, wśród kęp moczarki, pod samym brzegiem - tam Seba stracił kolosa w mojej obecności. Wypływ z dużej wyspy, 1m od prawego brzegu - sporo jam i zatopionych drzew. Tutaj Karpiarz dostał swojego „dwumetrowca”.

Jarbas: 21 zasiadek: ile mieliście brań i ile z nich zakończyło się złowieniem ryb?
old_rysiu: W tym roku złowionych ryb było zdecydowanie więcej. Mówię o rybach dużych. Okaz 130 cm też do takich zaliczam, ale od 150 cm mieliśmy 5 sztuk. Na nockę, średnio wypadało jedno branie na łódź.

Jarbas/Sigi: Możesz powiedzieć coś o kosztach wyprawy?
old_rysiu: Co roku koszty się zwiększają. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie będą koszty przyszłorocznej wyprawy. Według moich kalkulacji najbardziej opłaca się planować wyprawę czteroosobową. Koszty dwuosobowej są zdecydowanie wyższe.

Jarbas: Gdzie będzie następna wyprawa na sumy i dlaczego?
old_rysiu: Tego jeszcze nie wiem. Rozważamy dwie opcje: ponownie Riumar albo Litwa.

Marek_b: Rysiu, wróćmy do kosztów - proszę konkretniej. Ile trzeba mieć gotówki, żeby pozwolić sobie na podobny wyjazd?
old_rysiu: W naszym przypadku, na dwie osoby, mieliśmy po ponad cztery tysiące złotych na trzy tygodnie.

Torque: Czy nie myślałeś o wyjeździe na sumy na jedną ze sławnych rzek na wschodzie Europy?
old_rysiu: Nie myślałem - boję się tak dalekich tras...

Sazan: Pytanie bardzo osobiste. To duża ulga wyholować po długich zmaganiach dużego suma. Czy wypuszczając go odczułeś też ulgę? Nie masz do siebie żalu? Wszyscy dobrze wiemy, że nie jesteś „no killowcem”...
old_rysiu: Dobre pytanie. Jestem nawet killerem, ale co ma powiedzieć tak malutki człowieczek ze scyzorykiem, kiedy widzi taką bestię? Nawet największy killer załamie ręce i wypuści. Poza tym – ulga. Miałem już swojego suma!

Marek_b: Wasze wyniki nie były oszałamiające. Czy nie sądzisz, że po duże sumy nie trzeba było jechać aż tak daleko? Czy uważasz, że w Polsce nie ma szans na złowienie dużego suma?
old_rysiu: Jeżeli znasz miejsce, gdzie będzie taki atak ryby średnio co drugą noc - jadę tam!

Jarbas: Czy łowiłeś w Polsce sumy? Jeżeli tak, to powiedz gdzie i jaki był największy?
old_rysiu: W Polsce sumów nie łowiłem. Nie znam miejsc, dla których warto zainwestować taką kasę w sprzęt.

Linek: Czy sumy hiszpańskie odznaczają się „południowym charakterem”? Chodzi o ich temperament?
old_rysiu: Nie mam porównania ale myślę, że genetycznie sumy z Ebro są bardzo silne.

Nowy_Wojteq: Na co łapałeś sumy na Ebro?
old_rysiu: Nie łowiłem ich sam. Łowiliśmy na duże, 35 cm karasie. Trochę zmylił nas mój pierwszy sum na małą wzdręgę - straciliśmy parę nocek, ale doświadczenie Seby zdecydowało o tym, że duży karaś jest zdecydowanie najlepszy.

Sazan: Czy używaliście (jak w ubiegłym roku) węgorzy na przynętę?
old_rysiu: Niestety nie. Kupowane żywce strasznie podrożały, a ponadto nie były potrzebne. Sumy brały. Ponadto jeden żywcowy karaś, nie najlepszy zresztą, kosztował nawet 3 euro.

Jarbas: Jak wygląda podbieranie takiego dużego suma do łódki?
old_rysiu: Suma trzeba zmęczyć. Jak dostanie klapsa w głowę i nie odparuje ucieczką, można go wyjmować za dolną szczękę. Tutaj potrzebna jest jednak skórzana rękawica.

Sazan: Żeby zmęczyć suma, trzeba się samemu zmęczyć. Dyszałeś?
old_rysiu: Tak się zmęczyłem, że w 50% nie pamiętam holu.

Jarbas: Pytanie prozaiczne, ale dlaczego pojechałeś łowić akurat sumy? Chodzi mi o to, że są inne gatunki ryb, jednak Twój wybór padł na „wąsacze”. Dlaczego?
old_rysiu: Nigdy nie łowiłem sumów. Na naszym czacie Karpiarz opowiadał o Ebro. Tak nas to zainteresowało i podnieciło, że pojechaliśmy zweryfikować jego opowiadania.

Sandał: Czy łowiliście suma opisaną metodą także w dzień? Jeśli tak, to z jakimi efektami?
old_rysiu: W dzień nie było czasu na suma. Mało czasu mieliśmy na złowienie karasi na żywca. Parę razy wystawiłem spławik na suma z większą wzdręgą, bo szkoda nam było karasi. Ku naszemu zdziwieniu uderzył sum, ale miał 6 kg. Jego fotkę zamieścimy w galerii. Ten „okaz” trafił do konsumpcji. Był bardzo smaczny.

Jarbas: Dlaczego sumy w Ebro są takie duże i dlaczego jest ich aż tyle?
old_rysiu: Są duże, ale będą większe. Ebro zostało zarybione sumem przez Niemców w 1976 roku. Hiszpanie nie łowią ryb słodkowodnych i dlatego populacja tej ryby jest tak wielka. Niewątpliwie znajduje on w tamtejszym klimacie doskonałe warunki do przyrostu.

Jarbas: Czy Twoim zdaniem jest szansa złowienia suma w Ebro na spinning?
old_rysiu: Jest szansa i to nawet bardzo duża. Uważam jednak, że dla speców. Ci, którzy łowią sumy na spinning, mogą liczyć tam na branie. Muszą jednak dysponować solidnym sprzętem.

Munio: Czy używaliście kwoka?
old_rysiu: W tym roku nie było potrzeby. Sumy brały. Wyhaczały się jednak bardzo często, ale po zmianie haków powód takiego stanu rzeczy stał się oczywisty.

Sazan: Dochodzą nas słuchy, że Karpiarz złowił „dwumetrowca”. To była największa złowiona ryba?
old_rysiu: Tak - to prawda. Karpiarz znowu pokazał swoją klasę. Sum złowiony w bardzo ciężkich warunkach miał 2m długości i ani ja, ani Roj nie bylibyśmy w stanie walczyć z takim okazem.

Jarbas: O jakim największym sumie złowionym w Ebro słyszałeś?
old_rysiu: Na pytanie nie odpowiem, ale zdecydowanie większy niż 2m. Nieskromnie dodam, że nasze były bardzo duże.

Torque: Jak długo trwa hol suma na tak mocnym sprzęcie?
old_rysiu: Mój hol trwał 20 minut. Zdaje się, że to mało, ale na maksymalnym naprężeniu, to aż za wiele.

Jarbas: Co robiliście w łódce w oczekiwaniu na branie?
old_rysiu: Początek zmagań stanowiła walka z komarami. Potem zapity piwkiem posiłek. Przygotowanie stanowiska, okrycia i oczekiwanie na siedząco lub w pozycji horyzontalnej.

Jarbas: Czy oprócz Was w tym samym czasie łowił ktoś jeszcze sumy?
old_rysiu: Tak - grupki Niemców, ale jak tylko się ściemniało, wiali do domu. Chyba z obawy przed komarami.

Damian193: Czy nie uważasz, że Wisła przy odpowiednim zagospodarowaniu może być lepszą rzeką niż hiszpańskie?
old_rysiu: Każda polska rzeka czy też jezioro mogą być bardziej atrakcyjne. Musi mieć jednak gospodarza... Czy wg Ciebie jest to możliwe?

Torque: Mam namierzonego wiślanego 20 kg suma. Jaki sprzęt (minimalny) poleciłbyś, abym miał szansę go wyholować?
old_rysiu: Jeśli chcesz zabrać i zjeść i nie ma przeszkód typu zaczep - plecionka 20 kg wystarczy. Jeśli jednak chcesz go wypuścić, to hol nie może trwać dłużej niż 40 minut - plecionka 50 kg.

Sazan/Sigi: Czy nie łowiłeś w tym roku karpi?
Jarbas/Munio: Jakie inne ryby łowiliście na Ebro?
Zabrze: Na jakie inne ryby można liczyć, że się złapie na Ebro?
old_rysiu: Łowiliśmy sazany i karasie. Karasie z przeznaczeniem na żywca. Niestety były za duże (1,5 lub 2,0 kg). Na sazany nastawialiśmy się w momencie gdy lodówka była pusta i trzeba było ugotować obiad. Tamtejsze potrawy mięsne nie wzbudzają euforii. Sazany też dawaliśmy do zalewy octowej. Łowiliśmy na kukurydzę.

Sazan: Próbowałeś, podobnie jak w zeszłym roku, łowić coś w kanałach (sazany)?
old_rysiu: Tak - łowiliśmy w kanałach - to czasem była ostatnia deska ratunku. Trafiały się mniejsze karasie, ale jak znalazło się gniazdko, to przeznaczaliśmy je na żywca.

Nowy_Wojteq: Ile się jedzie do Hiszpanii i czy wędkowaliście po drodze?
old_rysiu: Po drodze nie było możliwości wędkować. Brak licencji na innych wodach i nie pozwalał na to bardzo ciasno spakowany sprzęt. Byliśmy dwa dni w Dijon we Francji, lecz mimo pięknej okolicy wędek nie rozpakowywaliśmy.

Docio: Jak jest przestrzegane i egzekwowane prawo żeglugowe w Hiszpanii. Czy tak jak u nas? Konkretnie chodzi mi o połowy wędkarskie w dzień i w nocy.
old_rysiu: Można łowić w dzień i w nocy. Na licencjach dla obcokrajowców nie ma żadnych ograniczeń, nawet nie ma okresów ochronnych. Jeśli masz licencję, to łowisz jak chcesz, ile chcesz i nawet co chcesz. Z obawy przed uszkodzeniami nie wolno pływać w nocy, o ile jednostka nie posiada widocznych dookoła świateł.

Jarbas: Co najmilej wspominasz z wyjazdu znad Ebro?
old_rysiu: Spotkanie z kolegami, ciepłe dni, słoneczko i ciepłe morze. Kąpałem się w nim, upajając się temperaturą wody. Najważniejsze jednak były ryby... Dopływasz na łowisko, garść kukurydzy i łowisz.

Jarbas: Sumy sumami, ale powiedz, jak oceniasz hiszpańskie kobiety?
old_rysiu: W miejscu naszego pobytu nie było hiszpańskich lasek. Polki są jednak zdecydowanie ładniejsze.

Jarbas: Jaką mieliście pogodę? Czy miała ona wpływ na brania?
old_rysiu: Pogoda przeważnie słoneczna. W dzień upalnie, ale wiatr osuszał pot. W nocy zdecydowanie chłodniej i pojawiała się rosa. Raz trafiliśmy na burzę. Takiej ulewy jeszcze nie widziałem!! Lało, a my na łodzi, na stojąco, z Karpiarzem i Rojem.

Jarbas: Łowiliście z dwóch łódek. Czy kotwiczyliście blisko siebie?
old_rysiu: Wybieraliśmy stanowiska oddzielnie, oddalone od siebie o około 100 m.

Jarbas: Jaki Twoim zdaniem jest najlepszy okres na łowienie sumów na Ebro(miesiąc)? Chodzi mi o ryby, nie komfort wędkarza.
old_rysiu: Na podstawie dwóch wypadów - trudno to określić. Myślę, że raczej cieplejsze miesiące. Ale jak wytrzymać te upały?

Torque: Powiedz, jak wygląda branie takiego suma? Jak się należy zachować w trakcie brania i jak się holuje takiego potwora
old_rysiu: Branie to gwałtowny i szybki odjazd. Należy natychmiast pochwycić wędzisko, skasować luz i zaciąć. Hol jest siłowy. Nie należy pozwolić rywalowi na dalsza ucieczkę. Szybkie podciąganie z pompowaniem. Nie zawsze jest to jednak możliwe, ale od razu czuje się ogromny ciężar na kiju.

Sazan: W nocy łowiliście sumy. Podejrzewam, że w dzień odsypialiście noce. Pod wieczór łowiliście żywce. Kiedy jedliście śniadanie, obiad i kolację? Na łodzi? Kiedy zakupy prowiantu?
Jarbas: Kiedy spaliście? W dzień karasie, w nocy sumy, a sen? W międzyczasie?
old_rysiu: To było najgorsze. Trzeba zjeść, na odpoczynek nie było czasu. Jedyny „czas wolny”, to około godziny 1:00, kiedy zawsze był spokój na łodzi. Te kilka godzin musiało wystarczyć do regeneracji sił. Nie dziwię się, że po takich wczasach wylądowałem w szpitalu

zabrze: Czy było coś, co się Tobie nie podobało nad Ebro?
old_rysiu: Tak. Nie podobały mi się domki i ciągłe podjazdy samochodem do łodzi. Nie podobał mi się brud na morskiej plaży. Nie podobało mi się podejście wynajmujących łodzie do klienta.

sigi: Czy jest tam szansa na wielkiego karpia?
old_rysiu: Okazało się, że tak. Mariusz oglądał ogromne spławiające się karpie, ale w znacznej odległości od naszych sumowych miejscówek

sandal: Oldi, czy widać lub słychać było spławy sumów na rzece w nocy?
old_rysiu: To było najdziwniejsze - w ogóle nie słychać ich żerujących. Chodzą głęboko, wzdłuż brzegu i tam polują na ryby.

Jarbas: Jakie inne gatunki ryb, występujące w Polsce, zamieszkują Ebro?
old_rysiu: Według katalogu w Riumar, gdzie przebywaliśmy, to bardzo duże leszcze – nie łowiliśmy ich, bo trzeba je było szukać w nurcie, sandacze - złowiłem jednego podczas połowu w dzień na spławik. Nie należał do gigantów – miał jedynie 30 cm, podobno ogromna brzana (małe łowiliśmy w kanale), ukleja, płoć, wzdręga.

Jarbas: Opowiedz o organizacji wyjazdu. Czy sami załatwialiście czy przez pośrednika?
old_rysiu: Karpiarz załatwiał wszystko na miejscu. Stracił zapewne fortunę na telefony. Sama podróż to już nasz problem.

Jarbas: Czy jesteś zadowolony z tegorocznego wyjazdu nad Ebro? Czy nie liczyliście na coś więcej?
old_rysiu: Jestem zadowolony i nie liczyłem nawet na tak dużego suma. Miałem nadzieję, że uda mi się pobić zeszłoroczny rekord i udało się.

Sazan: Rysiu! Namawiam Cię do opisania w formie artykułu(ów) o swych zmaganiach na Ebro. Czy to konieczne (by Cię namawiać!)??
old_rysiu: Zobaczymy co napisze Karpiarz. Po jego holu, mój zdaje się tracić wiele ze swego kolorytu.

Jarbas: Czy jeszcze pojedziesz na Ebro zapolować na suma?
old_rysiu: Jak już pisałem - nie wiem. Mamy jeszcze Litwę - tam podobno są dzikie jeziora z ogromnymi szczupakami i sumami.

Marek_b: Dziękuję Rysiowi za poświęcony czas. I gratuluję debiutu w roli gościa, którego tak się obawiał. Życzę Ci, abyś złowił jeszcze większego suma!
old_rysiu: Dzięki Wam za wytrwałość i poświęcony czas. Było mi bardzo miło!



Notatka: Przedstawiamy zapis spotkania z Gościem czatu. Tym razem był nim uczestnik wyprawy na Ebro - Old_rysiu.

 
Pokrewne linki
· Więcej o Goście czatu
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Goście czatu:
Zapis czatu z Jackiem Kolendowiczem


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Zapis czatu z Old_rysiem - Ebro 2003 (Wynik: 1)
przez Karpiarz dnia 15-10-2003 o godz. 23:44:52
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kapitalne sprawa taka rozmowa moderowana - gratuluje Oldi. Chcial bym dopowiedziec dwa slowa do Twoich wypowiedziedzi jezeli pozwolisz. Mianowicie jezeli chodzi o koszty - to zaleza one od okresu w ktorym sie jedzie - bylismy w tym roku dwa tygodnie wczesniej w Hiszpanii, dlatego tez placilismy za te wlasnie tygodnie wiecej - gdybysmy pojechali w srodku lata zaplacili bysmy jeszcze wiecej, niemal ze podwujnie. Co do pogody to i to i poprzednie lato byly niecodziennymi, tegoroczne straszliwie upalne - w Riomar panowaly temperatury grubo powyzej 40°C !!!, zeszloroczne natomiast bylo strasznie chlodne i burzliwe - pamietamy gradobicia i kataklizmy w Tej czesci Europy. Generalnie jednak pogoda w pazdzierniku i brania ryb przy normalnych warunkach sa gwarantowane, mielismy wielkiego pecha ze akurat takie skrajne pogodowo lata nas spotkaly. Jezeli chodzi o sprawe wychaczania sie ryb to nie bardzo rozumiem Twojego stwierdzenia, ze po zmianie hakow powod stal sie oczywisty??? Najwiecej wychaczonych ryb mial seba - bo chyba 7 - a on nie zmienial przeciez hakow. Nie bardzo wiem na jakie haki lowiliscie z Rojem ale kiedy zazbroilem mu wzdrege dwoma kotwicami to powiesil mu sie patelniaczek i wisial bez zaciecia cala noc :)). Ja na moj system niestety nie mialem pobicia - wogole mialem tylko jedno branie.Kwokiem nie lowilem nie dlatego ze sumy braly, bo nie
braly tak jak pamietam z innych lat - tylko dla tego ze lodz zbyt wysokie burty miala.



Re: Zapis czatu z Old_rysiem - Ebro 2003 (Wynik: 0)
przez Anonim dnia 16-10-2003 o godz. 10:57:48
Ciekawe.. tylko dlaczego Panowie Oldi i Karpiarz różnia się w zeznaniach? Byli w innym czasie? W innych miejscach?
Może zrobić czat z Panem Karpiarzem? Z tego co przeczytałem wnioskuję że Pan Karpiarz był częsciej na sumach w Hiszpanii to może więcej opowie?
Uwaga techniczna. Tekst pochyły łądniejszy ale czy konieczny?


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.10 sekund :: Zapytania do SQL: 51