Czy wiesz, że...
Wg raportu Światowego Funduszu na Rzecz Dzikich Zwierząt łosoś wyginął w co najmniej 300 z około 2000 dorzeczy, w których naturalnie występował. Prawie 90% populacji gatunku żyje w czterech krajach: Norwegii, Irlandii, Islandii i Szkocji. Na skraju wyginięcia jest w: Estonii, Portugalii, USA i Kanadzie. W ostatnich 30 latach połowy dzikich łososi spadły o 80%.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 251
 Zalogowani 0
 Wszyscy 251

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2248
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2020
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2276
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2165
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2480
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Jarbanizm
Opublikował 10-06-2003 o godz. 07:00:00 docio
Nasza publicystyka Jarbas napisał

Przeczytałem artykuł Torque. Zainspirował mnie. Po przeczytaniu tekstu wspomnianego autora zastanowiło mnie czy wędkarstwo to hobby czy sposób na życie? Pomijając aspekty zawodnictwa, możliwości pozyskiwania korzyści materialnych (zawody, konkursy, sponsoring), pozyskiwanie rybiego białka, spełnianie się zawodowo poprzez pracę w handlu i przemyśle związanym z wędkarstwem cóż innego mi pozostało, co trzyma mnie przy nim i pozwala trwać?



Jakie były początki? Tradycyjnie. Ojciec, wujek zabierali mnie na ryby. Bambusowy kij, spławik z kurzego pióra to była moja codzienność. Wyjazdy kojarzyły mi się tylko z tym czy coś złowię czy nie? Nie interesowało mnie nic innego jak tylko to, czy będą brania, co złowię, jak dużo, jakie duże i tak dalej. Zaczynałem dorastać. Zmieniłem sprzęt, stosowałem inne metody połowu. W szkole średniej uległem „innym inspiracjom” i wędkarstwo odłożyłem na plan dalszy. Czym innym byłem zafascynowany i zupełnie inaczej spędzałem wolny czas...

Aż do klasy maturalnej. Po maturze całą paczką pojechaliśmy „balować” nad jezioro. Któregoś dnia wieczorem siedząc na pomoście, zauważyłem wędkarza spinningującego przy sąsiednich trzcinach. Stał w łódce, w zielonym uniformie, w kamizelce khaki i co najbardziej zapamiętałem zielonym kapeluszu. Obserwowałem go jak majestatycznie posyłał przynętę wzdłuż trzcin, jaki był przy tym skoncentrowany i wydawało mi się, że nie istnieje dla niego nic innego wokoło jak tylko jego wędka i ściągana przynęta. Długo go obserwowałem...

Na pierwszym roku studiów poznałem kolegę. Znikał gdzieś w czasie wolnym, w wolne dni był nieosiągalny. Zdziwienia nie kryłem gdy okazało się, że jest wędkarzem. Odszukałem stare wędki i byłem gotowy do wspólnej wyprawy. Nic z tego nie wyszło, gdyż mój kolega był spinningistą. Przypomniał mi się wędkarz znad jeziora... Nie dla psa kiełbasa – pomyślałem sobie, ale...

Rok później byłem w sklepie wędkarskim na zakupach. Szykowałem wyjazd nad jezioro celem szczegółowej obserwacji spławika. Czynność powyższa ma na celu nie dopuszczenie do jego zniknięcia w czeluściach jeziora. Przy okazji tej czynności czasami na końcu wędki znajdujemy winowajcę psującego spławik którego pospolicie zwiemy rybą. Wracając jednak do sklepu... W stojaku z wędkami stały spinningi. Przed oczami miałem obraz wędkarza znad jeziora... Poproszę – powiedziałem i w tym momencie stałem się szczęśliwym posiadaczem pierwszej wędki spinnigowej. Oczywiście dokupiłem co tylko mogłem i na ile starczyło mi pieniędzy. Obarczony w wędkę, kołowrotek, gumy, obrotówki, pudełka, haki, agrafki i przypony wróciłem do domu. Tu nastąpiła konsternacja co dalej. Dalej było tak, że jeździłem nad jezioro i „próbowałem” układać sam klocki spinningisty. Jakoś mi szło. Wyciągałem z wody co tylko można: deski, koła, badyle, gałęzie, worki foliowe i wszystko inne co z wędkarstwem ma mało wspólnego. Pojawiły się jednak pierwsze ryby. Zacząłem poznawać nowych kolegów i umawiać się z nimi na ryby. Podpatrywałem ich, pytałem się i dyskutowałem. Dokupowałem sprzęt i oprzyrządowanie. Stałem się posiadaczem łódki i ekwipunku. Czułem się wędkarzem pełną gębą. Każdą wolną chwilę spędzałem nad wodą. Zacząłem odwiedzać różne łowiska, pojawiła się w moim grafiku miejscówek rzeka, aż do momentu...

Kiedy poznałem Marka zabrał mnie na ryby i nic by nie było w tym dziwnego, ale Marek był uważany w środowisku wędkarskim za bardzo dobrego spinningistę. Nie spałem całą noc i następnego dnia o świcie jadąc po niego walczyłem bardziej ze snem jak z powstrzymaniem się od przekraczania prędkości. Nie będę opisywał jak wyglądało wspólne wędkowanie, bo nie o to chodzi. Powiem tylko, że „baty” dostałem okrutne i najbliżej określić mi to można jak 100 do 0. Dostałem od Marka lekcję pokory i wiedziałem, że nie tędy droga...

Na ryby jeździłem dalej. Poznawałem łowiska, miejscówki. Nabierałem większej pewności siebie i doświadczenia. Po pewnym czasie zauważyłem, że lepiej się czuję będąc na rybach samemu jak w towarzystwie. Zacząłem interesować się ichtiologia, botaniką, zoologią, meteorologią i innymi naukami. Czytałem w między czasie książki i czasopisma. Nie uważam, że wędkarstwa można nauczyć się „z książki” ale to jest pewien etap który...

Doprowadził we mnie do wykształcenia pewnych zasad i zachowań. Interesowało mnie to, czy to co się dowiaduję wokoło było prawdą i można to sprawdzić praktycznie. Testowałem wszystko co mogłem, co tylko się nadawało do uwiązania do wędki spinningowej. W pewnym momencie odkryłem, że bardziej opieram się na własnych spostrzeżeniach, jakimś tam już doświadczeniu, obyciu i rutynie. Zacząłem specjalizować się w konkretnych rybach. Jak jechałem łowić szczupaki – brały okonie. Gdy wypływałem za okoniami – czepiały się sandacze. Podczas wyprawy na sandacze łowiłem okonki. Ewoluowałem, ale sam nie wiedziałem w jakim kierunku...

Szukałem nowych doznań. Zacząłem łowić nocą, puszczałem się kilometrami brzegiem rzeki, organizowałem sobie trzydniowe maratony. Uganiałem się sam nie wiem za czym, bo jakoś zapomniałem, że za rybami. Podniecała mnie otoczka samego organizowania wyjazdu na ryby. Rozmyślanie, planowanie, podejmowanie wcześniejszych decyzji – też są elementem wędkarstwa. Sam wyjazd – kwintesencja, oraz powrót i jego podsumowanie. Wracając do domu skonany, przemarznięty lub spalony (zależnie od pory roku), przemoczony, obdarty i napuchnięty nie zastanawiałem się nigdy nad tym, że wędkarstwo to hobby przynoszące „relaks i wypoczynek”. Byłem zadowolony, z tego, że jest mi dane być wędkarzem. Aż...

Zacząłem odnosić sukcesy. Nie, nie w zawodach wędkarskich, pracy, hazardzie lub w czymś innym. Zacząłem łowić konkretnie rybę którą miałem zamiar. Wypadki się zdarzały, ale przeważnie udawało mi się upolować gatunek na który się wybrałem. Pływałem po wodzie i rozmyślałem co dzieje się pod powierzchnią. Gdzie, jakie i dlaczego chowają się ryby. Łowiąc je traktowałem jak najdroższy skarb. Oglądałem, podziwiałem, napawałem oczy ich widokiem. Rozmawiałem z nimi. Wypuszczałem lub nie męcząc pozbawiałem życia...

A jak jest teraz? Nie zawsze łowię mimo tego, że z takim zamiarem udaję się nad wodę. Czasami pływam po jeziorze podziwiając widoki, obserwując ptaki i zwierzęta. Obserwuję często innych wędkarzy, otoczenie i wdychając świeże powietrze rozkoszuję się samym pływaniem oraz obcowaniem z przyrodą. Ale przede wszystkim staram się łowić ryby. Staram się wiedzieć o nich wszystko. Dzielę czas na rodzinę i wyjazdy na ryby.

Co mi dało wędkarstwo? Mam pasję. Nie spędzam wolnego czasu przed telewizorem. Nie narzekam na brak ruchu i świeżego powietrza. Nie włóczę się po knajpach. Umiem rozróżnić gatunki ryb, zwierząt i innych stworzeń a nawet wiem o tym wszystkim trochę więcej. Rozumiem przyrodę i nie odbieram jej jako dodatku do mojego życia, a wiem, że to ja jestem jej elementem. Poznałem masę wspaniałych ludzi. Dużo się od nich nauczyłem. Poznałem coś takiego jak odporność na stres, porażkę, niepowodzenie. Nie przeziębiam się tak często, nie narzekam jak pada, jak grzeje czy wieje. Potrafię wcześnie wstać, zorganizować sobie czas, spojrzeć na świat inaczej. Wszystko na tak. Nie potrafię tylko żyć bez wędkarstwa.

Jarbas


 
Pokrewne linki
· Więcej o Nasza publicystyka
· Napisane przez docio


Najczęœciej czytany artykuł o Nasza publicystyka:
Ponton - część III, na wodzie


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Jarbanizm (Wynik: 1)
przez torque dnia 10-06-2003 o godz. 09:09:19
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jarbanizm = Wędkarstwo
Tak Jarbaz. Chciałem napisać, że trafiłeś w sedno... ale po kolejnym przeczytaniu tekstu zauważyłem jedno: to sedno tej pasji trafiło właśnie do Ciebie.



Re: Jarbanizm (Wynik: 1)
przez Docio (zbyszekstanisz@wp.pl) dnia 10-06-2003 o godz. 12:03:20
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Miło się dowiedzieć, że wędkarstwo to nie tylko sprzęt, przynęty i zanęty. Kolejny tekst traktujący o przyrodzie a właściwie o jej roli w naszym hobby.
Torque i Jarbas już się przedstawili, kto będzie następny?



Re: Jarbanizm (Wynik: 1)
przez Marek_b (sergie@poczta.onet.pl) dnia 10-06-2003 o godz. 22:17:00
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Co to jest wędkarstwo? Kim jest wędkarz? Czy wędkarstwo to sposób na życie?

Próbowaliście odpowiedzieć sobie na te pytania? Czym jest dla was wędkarstwo? Modą, przyzwyczajaniem, tradycją, hobby, sposobem pozysku mięsa?

Bardzo refleksyjny teskt, Jarbas.



Re: Jarbanizm (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 10-06-2003 o godz. 23:37:39
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
Każdy z nas ma swoją opowieść, tylko nie każdego stać na jej opowiedzenie :) ...Chyba się znowu wymądrzam :)))) Kapitalny tekst, gratuluję :)



Re: Jarbanizm (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 11-06-2003 o godz. 09:38:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Myślę, że wielu z nas odnalazło siebie w tym tekście. Z wędkarską żyłką i zacięciem (cóż za wędkarski zestaw słów!) człowiek chyba się rodzi. Jeżeli te skłonności ujawnią się w jakiś sposób - ogarnia nas niczym nieopanowana pasja.
Przed Tobą, Jarbas, jeszcze długi okres zdobywania doświadczeń. Na końcu człowiek łapie się na tym, że swą wiedzę chce przekazać następnemu pokoleniu. Jeżeli jest ktoś pod ręką (syn? wnuk? siostrzeniec?) to ułatwia sprawę. To też przyjemny aspekt naszego hobby :)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.13 sekund :: Zapytania do SQL: 72