Czy wiesz, że...
W RP śródlądowe wody powierzchniowe zasiedlają ryby z 83 gatunków, w tym 59 stanowią gatunki uznawane za charakterystyczne dla naszej strefy geograficznej. 20 gatunków zaliczonych zostało jako celowo wprowadzonych do wód w wyniku działania człowieka.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 585
 Zalogowani 0
 Wszyscy 585

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385747) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385747) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385747) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385747) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385747) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385747) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385747) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385747) Apr 02, @ 17:57:24


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2040
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2290
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2121
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2179
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2086
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2130
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2314
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Szczupaki z Eldorado
Opublikował 29-05-2003 o godz. 12:49:18 Esox
Wieści znad wody

W sobotę wybraliśmy się z Markiem na łowisko "Eldorado", zwane pieszczotliwie przez wędkarzy "burdlem". Dla niewtajemniczonych - to taka duża dziura w ziemi, 100 km od Warszawy, do której kiedyś wpuszczono sporo całkiem niezłych ryb, a ostatnio, zdaniem bywalców, wpuszcza się głównie karpiki. I ten fakt właśnie nas bardzo ucieszył, bo karpiki jak i inne rybki miały uczestniczyć w testach naszej nowej echosondy - Eagle Fishmark 360. Nie zapomnieliśmy jednak o łowieniu.



Upał potworny, na wodzie lądujemy po 16-ej. Zbyt gorąco, aby łowić, chociaż wędkarze z pomostów rzeczonego kroczka tarmoszą niemiłosiernie. Nie karpiki nam jednak w głowie. Montujemy uchwyt do czujnika i ekranu echosondy.


Jak to było? Aha - przetwornikiem do wody... - fot. Marek_b

O dziwno - poszło świetnie, chociaż to nasze pierwsze doświadczenia z tego typu sprzętem. Jeszcze ekran, jeszcze akumulator no i reszta bambetli. Wreszcie odbijamy...


Hmmm - a co z tym? - fot. Marek_b

Odbijamy, płyniemy, patrzymy w ekran i... konsternacja. Na łowisku "Eldorado" nie ma ryb. Ani jednej. Płyniemy pod przeciwległy brzeg, nawrót i znów to samo. Bezrybie. Jednak co chwilę coś się chlapie obok łodzi. Postanawiamy pogrzebać w ustawieniach echosondy. Najpierw wszelka automatyka off. Czułość ustawimy sami. Fish ID - niepotrzebne. Asknet mówił, że to amatorka. Dłubiemy, dłubiemy i jasny gwint... znowu coś źle, bo daje obraz dna, ale nad nim sporo szumu. Zastanawiam się co jest źle, kiedy nagle spod łódki wypływa stadko drobnicy. Spoglądam na ekran - jest już czysto. A to taki z tej echosondy gagatek, że nam drobnicę tak ładnie namalował. Jak zabawa to zabawa - Marek chwyta kotwicę. Podnosi ją i opuszcza, a echosonda pięknie pokazuje ślad kotwicy. Chwytam woblera i przeciagam dwa metry pod czujnikiem. Widzi! Czułość zatem ustawiona optymalnie. Raz po raz widzimy ciekawe łuki ryb - a to w toni, to znowu przy dnie.


O rane - to działa! - fot. Marek_b

Zniosło nas przy tej zabawie pod brzeg, ale cóż to za brzeg, skoro od razu są dwa metry głębokości. A co to? - pyta Marek, pokazując łuk nad dnem. A nie wiem - odpowiadam, jigując już całkiem blisko łodzi. I w tym momencie krótkie trach, przytrzymanie gumy, puste zacięcie i efektowna perforacja na mannsowym predatorze. Płyniemy dalej popatrzeć jak ukleja trze się pod brzegową burtą. Marek, który tego dnia zaczepiał wszystko co tylko znajdowało się pod wodą i nie było rybą - zarządził kolejne napłynięcie ratunkowe w kierunku przynęty. Kiedy już ma po nią sięgać, metr dalej daje susa na głębię 3-, może 4-kilowy szczupak.

Bawiąc się woblerkami próbujemy przez kwadrans wyłuskać okonia spod krzaków. Nie ma żadnej reakcji - dopiero woblerek - osa wywabia ładnego pasiastego, który jednak uderza przy samej burcie łodzi i na zbyt sztywnym holu się natychmiast odpina. Ruszamy dalej, jigując w dołach po koparkowej łysze. Marek tradycyjnie o coś zaczepia, kiedy napływamy nad przynętę, echosonda pokazuje nawet coś na dnie. Spływamy w kraniec zbiornika, kiedy słońce chyli się już ku zachodowi. Ponownie zamieniam gumę na woblerek, licząc na okonia, a może tęczaka. Rzut pod brzeg i łup... Siedzi szczupak - ot taki całkiem wymiarowy. Jednak po chwili się spina. Zakładam predatorka - białego z czerwonym grzbietem. Rzut - i uderzenie. Nie zacięte. Kolejny rzut i wreszcie siedzi szczupak, potrząsając komicznie łbem.


Oddawaj gumę! - fot. Marek_b

Pierwszy raz holowałem szczupaka, który przez cały czas potrząsał łbem na boki. Dziwne uczucie.


Dwa szczupaczki grubaski. - fot. Marek_b

Płyniemy dalej - Marek zakłada "barwy Warszawy", a ja praktycznie nie czując uderzenia wyciągam rippera bez ogona. Zakładam nowego, rzut i potężne szarpnięcie. Kolejny błąd (za dużo ich), bo korbka wypada z ręki. Po chwili Marka wędka pięknie gnie się nad wodą. Jeden, drugi zryw i szczupak ląduje w podbieraku. Jeden do jednego. Ale ten Marka większy.


Zagrały fanfary... - fot. Esox

Dalsze rzuty nie przynoszą już rezultatów, chociaż są jeszcze jakieś skubania przynęty. Co ciekawe, oba szczupaki złowione tego dnia, zahaczone były za sam koniuszek pyska. Zastanawiam się, czy w połączeniu z tym potrząsaniem łbem nie jest to efekt nauki, płynący z częstych spotkań ze spinningowymi przynętami. A może to zbyt śmiała teza. Tak czy siak - kończymy łowienie. Echo przetestowane, rybka złowiona i czego chcieć więcej... No może tylko niższych cen w "Eldorado".

Esox

P.S.
Ostatnio modne stało się nazywanie łowisk specjalnych wędkarskimi burdelami. Zastanawiam się na ile jest to uzasadnione i gdzie jest granica pomiędzy dobrze zagospodarowanym, rybnym łowiskiem, a łowiskiem specjalnym. Gdyby sięgnąć do burdelowej retoryki - zarówno woda PZW jak i łowisko specjalne typu "Eldorado" będzie przecież wędkarskim burdelem, bo i tu i tu się płaci. To pierwsze jednak - jak celnie zauważył niedawno mój kolega - kojarzy się raczej z cichodajką, która daje tanio, wszystkim i najczęściej byle jak. W ogóle samo określenie "łowisko specjalne", którego najcześciej używamy w stosunku do rybnej wody bardzo źle świadczy o stanie polskich wód. Problem z podziałem łowisk na specjalne i zwykłe, a dokładniej z brakiem jednoznacznych kryteriów takiego podziału, spowodował, że do konkursu na Pogawędkowe Okazy postanowiliśmy przyjmować zgłoszenia ryb ze wszystkich wód udostępnionych powszechnie do wędkowania.


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wieści znad wody
· Napisane przez Esox


Najczęœciej czytany artykuł o Wieści znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 29-05-2003 o godz. 14:24:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Fajne to mocowanko do echa i czujnika. Nie ma regulowanego zanurzenia, czy ma?
Czasem dobrze jest miec mniej sztywny kij, coby ustapil szczuplemu zacietemu przy lodzi...:)



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez gumofilc dnia 29-05-2003 o godz. 14:37:33
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bylismy i my z Kuba na burdlu, tyle, ze w niedziele i tydzien temu. Tak na oko najwieksze braly mniej wiecej w tym samym miejscu....))))
Facet poprzedniego dnia zlowil ladnego szczupa i nam go zaprezentowal, wazyl 7 kg.

Niestety tak, jak wspomniales akwen jest strasznie zakarpiony. Plywa tez jednak troche szczupaka. Udalo sie nam tez nawet zlowic ze 2-2,5kg sandacza.. .

Plywajac za drapieznikiem mozna tez wejsc latwo w konflikt z grunciarzami, ktorzy nie wiedziec dlaczego rzucaja....pod przeciwlegly brzeg w ten sposob, ze przyneta musi zaczepic o zylke.

Rozumiem, ze w normalnogabarytowym zbiorniku wywozi sie przynete, ale nie tam gdzie nieraz szerokosc zbiornika wynosi 50m... .

Jedyne tez w swoim rodzaju sa "pogawedki" z niektorymi, mocno chwiejacymi sie z upalu "wedkarzami".

Reasumujac, mysle, ze jednak nie jest to lowisko z prawdziwego zdarzenia. To taka wanna z rybami... .
Nasze nieszczescie polega na tym, ze gdzie indziej(wody ogolnodostepne) bywa, ze zlowienie jakiegokolwiek szczupaka, nie mowiac o sandaczu graniczy z cudem...
Gumo



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez Jacek dnia 29-05-2003 o godz. 15:04:10
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
I ja byłem tam kilka razy. Czy Wasze szczupaki też były takie blade jak z formaliny?. Te łapane przeze mnie, właśnie taki kolor miały.
P.S. Marek, ledwo Cię można poznać, tak zarosłeś.



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez Marek_b (sergie@poczta.onet.pl) dnia 29-05-2003 o godz. 16:56:03
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Trudno mi jednoznacznie nakreślić podział pomiędzy łowiskami zwanymi burdelami a zwykłymi. W moim odczuci burdele to akweny hodowlane, na części których pozwala się wędkawać. Wiadomo ryby tam handlowej bez liku za którą trzeba płacić. I chyba właśnie pobierana opłata za czas spędzony na łowisku i za możliwość zabrania ryb jak w sklepie wyznacza linię między zwykłymi łowiskami a burdelami.

Aczkolwiek sam nie jestem do końca przekonany, co do słuszności takiego podziału. A wy?



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez sacha dnia 29-05-2003 o godz. 20:30:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nazwa "burdel"wzieła się chyba z tąd że- raz że płacisz ,a dwa że utrudnienie masz na podobnym poziomie jak w agencji towarzyskiej.



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez Redik dnia 30-05-2003 o godz. 10:55:22
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kiedyś przynajmniej można było potestować sprzęt. Ostatnio łatwiej było namierzyć tęczaka jak szczupłego. Generalnie kiedys było to "Eldorado" teraz szkoda słów. Więcej szczupaków zlokalizuje w moich "państwowych" dziurach niz tam. Więc po co mam dodatkowo im dawać kasę, którą jak widać nienajlepiej inwestują skoro zamiast coraz lepiej robi sie coraz gorzej?? Po pierwszej wizycie ( 11 szczupaków ) powiedziałem w rybaczówce, że fajnie jak jest taka mozliwość połowic szcfzupaka bez konieczności wyjazdu z kraju. Ale to juz sie skończyło. Wtedy nawet silniki do łodzi mieli, a teraz...a kit im w oko. Na karpie pojadę do Osowa czy gdzieś tam jak będe miał ochotę.



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez rognis_oko (infinity@onet.pl) dnia 30-05-2003 o godz. 15:45:45
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://jerkbait.pl/
A ja mam trochę odmienne zdanie na temat tego łowiska.]
Burdelem raczej bym nazwał staw zarybieniowy, dopuszczony do wędkowania. Wędkarze wymyślili termin burdel na tego typu łowiska (stawy zarybieniowe), a nie na ślicznie położoną żwirownię, która 100% różni się od prawdziwych burdeli!
Mam tez trochę inne doświadczenie jeżeli chodzi o połów drapieżników na eldorado. Co prawda nie byłem tam w tym roku, ale wyniki z zeszłej jesieni i początków zimy mówią zupełnie co innego niż wy.
W sumie się nie dziwię że prawie nic nie połowiliście. Jak można dobrze połowić szczupaki w upalny, gorący dzień. Trzeba było wpaść o świcie i dopiero łowić, a nie w środku dnia.
Ja w zeszłą jesień byłem tam kilkukrotnie z kolegą i bratem i nigdy nikt z nas nie wrócił z tamtąd z przynajmniej kilkoma, a najczęściej kilkunastoma szczupłymi od 55 cm wzwyż.
Żwirownie są najlepsze jak jest dość chłodno, wieje wiatr i jest średnia fala.



Re: Szczupaki z Eldorado (Wynik: 1)
przez maro (mj1.mj1@interia.pl) dnia 30-05-2003 o godz. 23:11:01
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Esiu, odpowiem Ci na kilka pytań.
Proponując konkurs, napisałem, że nie uznawałem, żadnych innych łowisk poza wodami PZW i PGRyb.
Cały problem polega na tym, że jak się łowi na "burdlu" to są inne warunki. Dzisiaj byłem w Stroniu Śląskim. Łowiłem ryby na tzw. "Raju pstrąga". Może większość z Pogawędkowiczów nie uwierzy... Żeby złowić pstrąga potrzebne jest 30 sekund i 10 złotych za sztukę. Problem jest w tym, że złowiłem sztukę taką malutką...:) 4 kilo... Czy nie mógłbym jej zgłosić? Według naszych norm mogę. Nie zrobię jednak tego bo trudno mi stopniować wartość "burdeli". Dla mnie to nie było łowienie. Nie miałem swojej wędki, dostałem "kija" z chlebem na haku... Tęczaki i źrudlaki szalały tak, że nie ma nawet o czym mówić. To było łowienie inaczej... Nigdy więc do naszego konkursu nie wychylę się z taką rybą. Może zróbmy lekką zmianę w regulaminie? :) Jeśli nie to mam 1,5 godziny jazdy do tego burdelu i juz teraz zabiorę aparat...;-)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.16 sekund :: Zapytania do SQL: 160