Prawie 90% występujących współcześnie ryb ma swe początki nie, jak się sądzi, w morzu, lecz w wodach słodkich.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 553
Zalogowani 0
Wszyscy 553
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385091) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385091) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385091) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385091) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(385091) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Gadające ryby?
Opublikował 03-04-2003 o godz. 06:00:00 Zespół Redakcyjny |
Kajko napisał Gismo zapytał:
Niedawno na Pogawędkach Wędkarskich ukazała się odpowiedź na pytanie dotyczące płaczących wzdręg. Jestem zapalonym akwarystą, więc przypomniałem sobie o pewnej rybce tropikalnej imieniem Amblydoras hancocki. Wydaje mi się, że nazwą polską tej ryby jest drewniak. Zgodnie z informacjami, jakie znalazłem w paru książkach, ryba ta wydaje skrzeczące dźwięki, kiedy zostanie złapana w sieć. Ciekawi mnie, jak to jest możliwe, że natura udzieliła głosu akwariowej rybce oraz czy istnieją inne przykłady gadających ryb.
Kajko:
Proponowałbym nieco rozjaśnić ten temat. Wydawanie dźwięków i porozumiewanie się za pomocą głosu to dwie różne sprawy. Istnieją gatunki ryb, które wydają dźwięki, ale nie wiem, czy ma to na celu wzajemne kontaktowanie się.
Piskorz wyciągnięty z wody pierdzi. Wydaje ten dźwięk, bo uwalnia powietrze zgromadzone w końcowym odcinku jelita. Robi tak prawdopodobnie dlatego, żeby w wypadku ucieczki do wody powietrze to nie przeszkadzało mu w ukryciu się. Wątpię jednak, by piskorze pierdziały do siebie pod wodą w celu np. przekazywania sobie wieści o super kryjówce przed szczupakiem.
Osobiście parę razy zdarzyło mi się, że złowiony przeze mnie krąp zaskrzeczał - najprawdopodobniej za mocno go przytrzymałem i taki też dźwięk wydał.
Kolosalna różnica jest więc między wydawaniem dźwięków, a posiadaniem głosu. Jak też powiedziałem na początku mojej kariery na Pogawędkach - nie zjadłem wszystkich rozumów i jeśli macie namiar na gadające ryby, dajcie znać. Bo chyba o ten rodzaj produkowanej przez ryby fonii nam się chodzi.
Dla ciekawości powiem, że płynąca ryba wydaje dźwięk podobny do szumu, tyle że bardzo cichutkiego. A jest to spowodowane tarciem ciała o wodę. I w tym wypadku wszystkie ryby wydają dźwięki. Chyba, że nie żyją...
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Gadające ryby? (Wynik: 1) przez Sazan dnia 04-04-2003 o godz. 00:27:11 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Sięgając do swoich zasobów bibliotecznych, postaram Ci się pomóc w tym nietypowym temacie, Kajko :) Z góry przepraszam za amatorszczyznę...
Jest taka gałąź ichtiologii (popraw mnie, w razie czegoś, Kajko!), która nazywa się bioakustyka. Naukowcy, specjaliści w tej dziedzinie, dzięki odpowiednio czułej aparaturze nagraniowej już dawno stwierdzili, że ryby wydają różne rodzaje dźwięków.
Dźwięki związane z ruchem wody, wytwarzane przez ruchome części pokrywy skrzelowej i szkieletu towarzyszą zjawiskom hydrodynamicznym, występującym w wodzie podczas ruchu ryby. Są one charakterystyczne dla każdego gatunku, ułatwiając wykrywanie ławic (to ważne dla rybactwa, stąd te badania).
Leszcz wydaje odgłosy podobne do rzężenia, karaś morski - do zgrzytu, ławice kilek - do buczenia, a ławice śledzi - do ćwierkania wróbli. Prawda, że to ciekawe?
Dźwięki związane z odżywianiem się ryb powstają przy chwytaniu i przeżuwaniu pokarmu. Chwytaniu ofiary przez duże ryby drapieżne (także i u wielu gatunków morskich) towarzyszy zwykle odgłos klaśnięcia lub uderzenia, względnie (np. u suma) odgłos przypominający odkorkowywanie butelek (stąd zapewne zasada pracy kwoka przy jego nęceniu!). Rodzaj tych dźwięków zależy od budowy otworu gębowego lub pęcherza pławnego i od ruchu wody opływającej rybę w czasie ataku.
Ogólnie znamy przecież tę właściwość, że ryby spokojnego żeru jak np. leszcz i piskorz, chwytają pokarm cmokając, karpie i karasie dość głośno mlaskają, a co robią liny, niech Wam powie Oldi :)
Podczas przeżuwania, tarcie zębów powoduje szum, którego natężenie zależy od gatunku i wieku ryby oraz od rodzaju pokarmu (np. przy zwierzątkach z chitynową osłoną nieraz szum zamienia się w zgrzyt). Inne dźwięki przypominają klaskanie, bębnienie, chrzęst, stuk, pisk, ryk, wrzask itp. Część z nich jest wywołana przez płetwy lub szkielet.
Mówcie co chcecie, ale my, wędkarze, dobrze wiemy, że dźwięki mogą wabić i straszyć ryby... To jednak temat dla zupełnie innych rozważań.
A teraz, myślę
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
|
|
|