PMD napisał
Słowo się rzekło. Obiecałem, więc podaję przepis na karpia nadziewanego pieczarkami / borowikami (wybór zależnie od gustu). Przepis dotyczy powszechnie dostępnego dwukilogramowego egzemplarza CYPRINUS CARPIO; w przypadku nadziewania większego egzemplarza należy odpowiednio zmodyfikować przepis.
Ponieważ pieczemy karpia nadziewanego, na wszelki wypadek przypomnę, że nie należy go pozbawiać głowy ani nadmiernie rozcinać. Całość po upieczeniu i podaniu na odpowiednim półmisku prezentuje się nadzwyczaj estetycznie, szczególnie jeżeli jest to sztuka wielkości 4 - 5 kg. Osoby o podwyższonej wrażliwości i estetycznym niedosycie mogą wyżyć się twórczo zdobiąc półmisek zieleninką, owocami itp. I tylko tak dla zasady przypominam, że choć często o karpiu wyrażamy się słowem „prosiaczek”, prosiaczkiem on nie jest. Dlatego też próba udekorowania naszego dania jabłuszkiem wetkniętym w pyszczek będzie już przesadą.
RYBA: Karpia sprawić, oczyścić, wypatroszyć. Obciąć płetwy górne i dolne, usunąć oczy. Rybę opłukać, natrzeć solą na zewnątrz oraz wewnątrz. Napchać farszem, zaszyć (dratwą), piec na ruszcie (nie na rożnie!). Pod ruszt podłożyć blachę i od czasu do czasu polewać karpia ściekającym tłuszczem. Piec ok. 40 min w temperaturze 180 – 200 stopni Celsjusza.
FARSZ: 15 dkg pieczarek / borowików drobno pokrojonych dusimy z dwoma łyżkami wody, solą i pieprzem przez 10 min. Ucieramy łyżeczkę masła z dwoma żółtkami i mieszamy z pieczarkami oraz dwoma łyżkami bułki tartej. Na koniec dodać pianę ubitą z białek z dwóch jajek.
Smacznego.
PMD