Czy wiesz, że...
Miejsce rozrodu węgorzy (Morze Sargassowe) zostało zlokalizowane dopiero w 1923 roku przez Duńczyka Johannesa Schmidta. Ciekawostką jest, iż węgorze dobierają sobie partnerów z tych samych regionów, z których pochodzą. Stwierdzono ponadto różnice w kodzie DNA w zależności od regionu. Do zarybień w Polsce używa się narybku węgorza zakupionego w Europie Zachodniej, który różni się od bałtyckiego.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 575
 Zalogowani 0
 Wszyscy 575

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18269) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59110) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18269) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18269) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18269) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18269) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18269) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59110) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18269) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18269) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2103
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1965
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1986
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2227
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2056
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2114
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2026
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2065
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2427
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2247
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Drodzy Koledzy Moczykije.
Opublikował 05-08-2011 o godz. 10:45:00 Monk
Pomagamy dzieciom Stynka napisał

Dzięki Waszej pomocy w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii w Łysej Górze koło Brzeska-Okocimia działa kółko wędkarskie. Sprzętu mamy jeszcze niewiele, ale bakcyl naszego ukochanego sportu został zaszczepiony! Szesnastu chłopców , "zarażonych" rybołapstwem wgryza się z zapałem w tajniki wędkowania.



Nawiązaliśmy kontakt z Kołem PZW Brzesko-Miasto, które dzięki uprzejmości i życzliwości tamtejszych wędkarzy z Panem Prezesem Mruczkiem na czele udostępniło nam łowisko Trzy Stawy. Zaproszono nas także do udziału w zawodach okręgowych juniorów i kadetów o Memoriał Aldusia Kwaśniaka,(młodego wędkarza, który zginął tragicznie w czasie wędkowania), który rozegrano 18 czerwca br. Miło mi napisać, że nie przynieśliśmy Wam wstydu. Choć niektórzy chłopcy trzymali wędki drugi raz w życiu, a konkurencja była potężna, wypadliśmy lepiej, niż można było marzyć! Na 8 startujących drużyn, wśród których były utytułowane i od lat zajmujące czołowe pozycje w okręgu (np. Drużyna Azotów Tarnów) nasz MOS Łysa Góra zajął 4 miejsce!

Jeszcze lepiej wypadliśmy indywidualnie! Wśród juniorów nasz Jacek Jajuga zajął drugie miejsce i zgarnął dodatkowo statuetkę Łowcy Okazów za wyholowanego na bata karpia 42 cm! Jacek należy właśnie do tych chłopców, którzy po raz drugi w życiu wędkowali. Żadna z drużyn nie cieszyła się tak spontanicznie, serdecznie i głośno po ogłoszeniu wyników, jak nasza. A zaczynało się wcale nie tak obiecująco:

Kiedy pierwszy raz rozmawiałam z chłopcami o swoim ukochanym wędkowaniu byli raczej sceptyczni : nuuuuuuuuda! Siedzieć nad wodą i gapić się w spławik. Lepiej "haratnąć w gałę". Podsunęłam im do czytania opowiadania wędkarskie z WW, WŚ, wydrukowane z wędkarskich forów internetowych Rybie Oko i WCWI i swoje "Wędkarskie opowieści Stynki". Zadziałało na wyobraźnię. Ktoś przyznał się, że kiedyś był z dziadkiem na rybach, ktoś że z wujkiem, ale dawno temu...
Łowiłam dalej wędkarski narybek: pokazałam filmy na DVD (z WŚ). Nie wierzyli, że tak będą mogli, ale... siew zaczynał kiełkować. Powiesiłam apel na stronie ProPilkki .pl i nie tylko. Jak zwykle niezawodni koledzy wędkarze internauci przegrzebali swoje zasoby i pospieszyli ze wsparciem. Serdecznie im za to dziękujemy. Prawdziwa bomba wybuchła w postaci dwu potężnych paczek oklejonych taśmami z napisem JAXON. Pan Andrzej Podeszwa zaopatrzył nas w kilka wędek i kołowrotków, trzy kilometry żyłek, haczyki, spławiki, a nawet 5 czapeczek. Radość chłopców była bezmierna. Długo oglądali swoje "skarby". Ale czasu do zawodów zostawało coraz mniej! Praktycznie jeden trening na wodzie! Pełni nieuzasadnionego optymizmu uzyskaliśmy zgodę Pana Prezesa Mroczka z koła PZW Brzesko-Miasto i pojechaliśmy ośrodkowym busem. Żyłki się plątały, spławiki nie chciały "stawać", baty nie dawały się "zarzucać". Wyłanianie świata z Chaosu to pikuś malutki w porównaniu z tym , co się działo na grobli. Na szczęście oprócz piszącej te słowa jeszcze jeden z wychowawców okazjonalnie wędkuje, więc praca szła "na cztery ręce". Uganialiśmy się z panem Łukaszem Jewułą jak przysłowiowe "Burki po polu", ale stopniowo z chaosu wyłonił się jaki-taki ład. Żyłki plątały się ciut mniej, spławiki "stanęły", a baty gwizdały w powietrzu. Pojawiły się też pierwsze zdobycze: płotki, okonki i "wielkie leszcze", takie po 25-28 cm. Emocje były ogromne! Żyłka wędkarska już na zawsze połączyła 16 wariatów z wodą.

Ranek 18 czerwca powitał nas lekkim zachmurzeniem i ciepłą, parną pogodą. Burza wisiała w powietrzu, a wraz z nią wisiała nad MOS-em atmosfera nadziei, oczekiwania i obaw. Śniadanie zjedzono w tempie ekspresowym i załadowany bus wraz z towarzyszącym transportem w postaci samochodów wychowawców potoczył się z rozgadaną czeredą na łowisko. Już na parkingu miny nam się wydłużyły: wysiadały teamy z profesjonalnym oprzyrządowaniem, wiadrami zanętowymi, w jednakowych koszulkach.A my co? Wiadra "wypożyczone" z kuchni, 1 sito do przecierania, 1 podbierak, 3 siatki i 5 czapeczek JAXON na 8 startujących. Nie mamy środków na zanęty, o "dżokersach" nie ma co marzyć.

Zasponsorowaliśmy z kolegą wychowawcą parę kilo Trapera i kilka pudełek robaków, ale to nic w porównaniu z konkurencją. Chłopcom wydłużyły się nosy, niektórzy nawet chcieli wracać, żeby nie było "obory". Duma jednak wzięła górę. To co, że z MOS-u? To co, że nie mamy "profeski"? Konkurencja patrzyła na nas z zaciekawieniem pełnym pobłażania. Nie byliśmy groźni. Losowanie stanowisk okazało się w miarę łaskawe, czego nie byliśmy do końca świadomi, w zasadzie nie znając łowiska. Prezes Mruczek i sędziowie pomogli nam zorganizować resztę siatek. Chłopców deprymował fakt, że dostali stanowiska między utytułowanymi ( mistrzowie i wicemistrzowie) i wspaniale wyposażonymi kolegami. Pozostawała nam "tajna broń"- przyprawa do piernika domieszana do zanęty. Musieli uwierzyć, że zdziała cuda, bo inaczej ich nastawienie i poczucie "gorszości" zniszczyłoby cały urok wędkowania i współzawodnictwa. I uwierzyli!

Choć mistrzowie szybko zaczęli ciągnąć płoteczki, co podniosło chłopcom ciśnienie, u nas pojawiły się leszczyki. Były "większe" niż płoteczki, więc duch bojowy zagrał! Po godzinie zawodów wiedzieliśmy, że przynajmniej nie będą się z nas śmiali. "Nie ma obory"- uznali chłopcy i mimo emocji plączących żyłki i urywanych w większości ryb, które w dodatku nie zawsze dawały się zacinać - w siatkach coś już było. Około 10.30 bat Jacka wygiął się przepięknie. Instruowany przez Stynkę i uważnie obserwowany przez sędziego powstrzymywał przemożną chęć "wyrwania" ryby na brzeg. Po kilku minutach holu "siłą spokoju" doprowadził do podbieraka karpia 37 cm. Sędzia zaakceptował pomoc w podbieraniu ze względu na niebezpieczny w tym miejscu brzeg. Jacek był w czołówce zawodów! Przytulił jeszcze leszczyka i płotkę. Potem w braniach nastąpiła przerwa.

Około godziny 11.40 zaczęły brać pojedyncze płoteczki. Paweł, startujący w bardzo silnej grupie kadetów złowił sazana 28 cm, podbijając w górę szanse drużyny.
Dzieła dokończył Jacek, który pół godziny przed końcem zawodów wyciągnął jeszcze karpia 42 cm, czym zapewnił sobie 2 miejsce w klasyfikacji indywidualnej i tytuł Łowcy Okazów. Ceremoniał ważenia ryb uchylił rąbka tajemnicy i rozbudził nadzieje. Nasz "wywiad" doniósł, że "chyba Jacek ma największą rybę", ale nie znaliśmy wyników łącznych drużyn.

Rozdanie nagród było dla chłopców festiwalem radości. Czwarte miejsce drużynowo!!! Dwoma punktami przegraliśmy 3 miejsce z dotychczasowymi mistrzami, teamem Azotów Tarnów! Sukcesy Jacka dopełniły radości! Gratulacje od starosty brzeskiego, Pana Andrzeja Potępy i statuetka Łowcy Okazów, wręczona przez Posła na Sejm RP Pana Musiała dowartościowały chłopców. Już nie czuli się gorsi. Uwierzyli w siebie. Ciepłe przyjęcie przez kolegów-wędkarzy z Koła Brzesko-Misto i przez pozostałych uczestników zawodów spowodowały, że drużyna MOS poczuła się "wśród swoich". Przestali być "napiętnowani" środowiskowo, za co jesteśmy serdecznie wdzięczni organizatorom i uczestnikom Memoriału i Państwu Kwaśniakom, rodzicom Aldusia, którego pamięci poświęcony był Memoriał.

Drodzy Koledzy!

Wszyscy wiemy, czym jest wędkarstwo i jaką rolę pełni w naszym życiu, ile nam daje radości, satysfakcji, relaksu. W przypadku chłopców to także mocny element socjoterapii. Nie tylko zdobywają nową, bardzo rozległą wiedzę, ale także uczą się współdziałania, zdrowej rywalizacji, szacunku dla środowiska. Warto ich wspierać. Raz zarażeni wędkowaniem zabiorą tę miłość także poza mury ośrodka, w dalsze życie. Jeżeli możecie - pomóżcie nam. Wiemy, że można na Was liczyć.

Ewa Ćwikła "Stynka"

Wyniki:
    1/ Koło PZW z Bochni
    2/ Koło PZW Brzesko-Miasto
    3/ Team Azotów Tarnów
    4/ MOS Łysa Góra

Od Redakcji.

Relacja zawierała jeszcze fajną sesję zdjęciową, której publikacja ze względów technicznych nie była możliwa. Bardzo prosimy Ewę o ponowne jej przesłanie w formie opisanej w e-mailu - dołączymy ją do relacji na cito.

Dla zainteresowanych pomocą podajemy adres:

Kółko wędkarskie Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Łysej Górze
32- 853 Łysa Góra 274



 
Pokrewne linki
· Więcej o Pomagamy dzieciom
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Pomagamy dzieciom:
Wędkarski Święty Mikołaj 2005


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Drodzy Koledzy Moczykije. (Wynik: 1)
przez Monk dnia 05-08-2011 o godz. 10:50:54
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Moje gratulacje! Cieszy, że Dzieciaki, zamiast nudzić się, mogą łapać bakcyla. ;)
Przed wakacjami Ewa zwracała się do nas z prośbą o pomoc. Pozostaje mieć nadzieję, że widząc z jakimi wytrawnymi młodymi Wędkarzami mamy do czynienia, postaramy się o stosowne wsparcie. Koleżanki i Koledzy: pamiętajmy o tych Dzieciakach, doceńmy ich pasję i zapał, pomóżmy osobom, które chcą dla Nich "coś zrobić".



Re: Drodzy Koledzy Moczykije. (Wynik: 1)
przez grubyzwierz dnia 05-08-2011 o godz. 14:18:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grubyzwierz.pl
Wielkie brawa! Super historia. W jaki sposób można przekazać chłopcom sprzęt wędkarski ? Na pewno coś wygrzebię z szafy, co im może się przydać, a co ja już dawno nie używam. Pozdrawiam ! :)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.07 sekund :: Zapytania do SQL: 48