Czy wiesz, że...
KARAŚ:
- Rekord Polski - 4,05 kg
- Złoty medal - od 1,50 kg
- Srebrny medal - od 1,20 kg
- Brązowy medal - od 1,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 303
 Zalogowani 1
 Wszyscy 304

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385085) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385085) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385085) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385085) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385085) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385085) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385085) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385085) Apr 02, @ 17:57:24


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2253
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2024
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2147
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2283
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2113
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2170
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2079
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2123
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2485
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2304
Ocena: 5.00 Ocen: 3


C@R, a ustawa o ochronie zwierząt
Opublikował 26-02-2010 o godz. 05:00:00 dzepetto
Rybie prawo Czez napisał

Od wielu lat, zarówno na łamach prasy wędkarskiej, jak i w internecie toczą się dyskusje pomiędzy zwolennikami stosowania Catch&Release (Złów i Wypuść) w stosunku do każdej złowionej ryby, a zwolennikami zabierania złowionych ryb, o ile przepisy prawa tego nie zabraniają. Obydwie strony tego sporu skutecznie okopały się na swoich pozycjach, a najbardziej ortodoksyjni przedstawiciele tych stron, nie szczędzą sobie nawet epitetów typu "mięsiarz" (to o zwolennikach zabierania ryb) lub "oszołom" (to z kolei o zwolennikach wypuszczania). Generalną cechą tych dysput jest to, że w przytłaczającej większości wypadków argumenty używane przez spierających się są powtarzane niczym mantra i to zupełnie niezależnie od tego czy mają sens, czy też nie.



Przykładowo C&R określane jest nagminnie "nową modą", choć ten skrót wystarczy wpisać w wyszukiwarkę internetową by dowiedzieć się, że C&R było stosowane w Wielkiej Brytanii już w latach 20-tych ubiegłego wieku, zaś w USA w latach 50-tych rozpoczęto publikację artykułów na ten temat. Oczywiście przykłady można mnożyć. Zmierzam jednak do tego, że w toczących się dyskusjach trudno jest natrafić na wątek, który wykraczałby poza przyjęte schematy. Można więc powiedzieć, że mnie się udało, gdyż otrzymałem następujące pytanie :

"Przejrzałem Ustawę o ochronie zwierząt. A w niej np. takie zapisy:

    1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione.
    2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień…
A teraz moje pytanie/wątpliwość:
Czy w zestawieniu tych przepisów, łowienie ryb po złowieniu dozwolonego limitu na dany dzień, lub tak modna w pewnych kręgach zasada wypuszczania wszystkich złowionych ryb, nie jest sprzeczne z prawem ? Ustawa o rybactwie co prawda bezpośrednio nie zabrania wypuszczenia ryb spełniających przepisy. Mówi jakie mają być chronione, w domyśle zezwalając na zabieranie spełniających określone warunki.
Natomiast Ustawa o ochronie zwierząt zdecydowania zabrania zadawania nieuzasadnionego cierpienia. Czy zadawanie cierpienia wyłącznie dla przyjemności może być uznane pod kątem tej ustawy za uzasadnione?"


Na wstępie wyjaśnię tylko, że Autor powyższego pytania, cytuje tu art. 6 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r., Nr 106, poz. 1002 ze zm.). Aby odnieść się do samego pytania, które w swej treści dotyczy stosowania C&R w kontekście powołanego przepisu ustawy o ochronie zwierząt, należałoby w pierwszej kolejności podjąć próbę zdefiniowania tego pojęcia. Oczywiście przepisy prawa powszechnie obowiązującego nie zawierają takiej definicji, co nie umniejsza faktu, że zdefiniowania pojęcia C&R podjęto się w USA już w latach 70-tych ubiegłego wieku. Od tego czasu C&R przestaje być pojmowane jako jedynie techniczna czynność zwrócenia rybie życia, ale nabiera również znaczenia o innym charakterze tj. ekonomicznym, ekologicznym, czy też prawnym. Pisał o tym na łamach "Pstrąga i Lipienia" nr 1 z 1993 r. Kol. Stanisław Cios:
"C&R oznacza dzisiaj zasadę gospodarowania wodami, zgodnie z którą dąży się do uzyskania i utrzymania optymalnego poziomu wędkarstwa, zmniejszając przy tym śmiertelność ryb, poprzez przyzwolenie na zabicie tylko w określonym celu."
W kontekście otrzymanego pytania chciałbym zwrócić zatem uwagę na co najmniej trzy aspekty C&R, mające swoje odzwierciedlenie w obowiązujących przepisach prawa:
    1. Prawny wymóg stosowania.
    2.Zasadę gospodarowania wodami.
    3.Zasadę postępowania ze złowionymi rybami.
Zacznę zatem od prawnego wymogu stosowania C&R. Stosownie do postanowień art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz.U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750) - zabrania się połowu ryb:
    1) w wypadkach określonych przepisami o ochronie przyrody
    2) o wymiarach ochronnych
    3) w okresie ochronnym.
Co te zapisy oznaczają w praktyce? Oznaczają ustawowy nakaz wypuszczenia złowionej ryby, która podlega całkowitej ochronie, jest niewymiarowa, bądź została złowiona w okresie ochronnym. Nie ulega wątpliwości, że każdy kto wędkuje, złowił w swoim życiu nie jedną rybę niewymiarową, czy też pozostającą w danym okresie pod ochroną. W każdym tego typu przypadku ustawodawca nakazuje nam zastosowanie "C&R".
Przedstawione tu zapisy ustawowe mają nie tylko swoje odzwierciedlenie w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb, ale ulegają tam uszczegółowieniu. § 3 RAPR stanowi, że:
    3.2. Zabrania się łowić ryb w ustalonych dla nich okresach i miejscach ochronnych, takich jak: tarliska, w tym krześliska, zimowiska, mateczniki oraz w obrębach ochronnych i hodowlanych.
    3.3. Wędkarz ma obowiązek przestrzegać limitów dziennych połowów ryb.
    3.4. Ponadto wędkarzowi nie wolno :
    a/ przechowywać i zabierać ryb poniżej ich wymiarów ochronnych
    3.6. Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie z ostrożnością wypuszczone do wody, nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia.
W tym wypadku nakaz wypuszczania złowionych ryb poszerza się jeszcze o ryby złowione ponad obowiązujący limit ilościowy lub wagowy. To tyle jeśli chodzi nakazy stosowania C&R, wskazane wprost w ustawie. Nie wolno nam jednak zapominać, że aby w ogóle uprawiać amatorski połów ryb należy posiadać dokument uprawniający do takiego połowu oraz zezwolenie uprawnionego do rybactwa. Zezwolenie takie przybierać może różne formy lecz co do zasady łączy w sobie opłatę za możliwość wędkowania oraz regulamin tegoż wędkowania. Regulaminy poszczególnych łowisk muszą spełniać jeden podstawowy warunek, tj. nie stać w sprzeczności z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, czyli m.in. ustawą o rybactwie śródlądowym. Oznacza to w praktyce, że w regulaminie nie wolno ustanowić wymiaru szczupaka 35 cm, skoro ustawa mówi o 45 cm, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby ustanowić wymiar 150 cm. Nic nie stoi również na przeszkodzie aby określone łowisko ustanowić łowiskiem 100% C&R. W takim przypadku osoba zabijająca rybę po złowieniu, działa w sposób stypizowany w art. 27 ust. 1 pkt 1 ustawy o rybactwie śródlądowym, dopuszczając się wykroczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę należy dojść do wniosku, że obowiązujące przepisy ustawy o rybactwie śródlądowym przewidują nie tylko wymóg stosowania C&R, lecz również możliwość ustanawiania takiego wymogu przez uprawnionego do rybactwa, zaś naruszenie czy to pierwszego, czy to drugiego z wymogów, stanowi czyn karalny.

Odnosząc się do C&R jako zasady gospodarowania wodami, chciałbym zacytować fragment artykułu "Dyskusja o Catch&Release" (Namuche.pl) Kolegi Jerzego Kowalskiego:
"Sięgnąłem do opracowań prezentowanych podczas Sympozjum przygotowanego przez US Forestry i TU na Mistrzostwa Świata w 1997r. w Jackson Hole, Wyoming. Jedna z prac przedstawiała rezultaty wędkarskie na naturalnej populacji w rzece gdzie obowiązuje C&R. W 1989 przeprowadzono analizę połowów pstrągów w rzece Yellowstone w okolicach słynnego parku narodowego. Średnia presja wędkarska w ciągu sześciotygodniowego sezonu wynosiła 1200 godzin na hektar wody. Średnia częstość złowienia statystycznego pstrąga sięgnęła prawie 10 (9,7). Oznacza to, że w ciągu sześciu tygodni przeciętny pstrąg był złowiony i wypuszczony prawie 10 razy, oczywiście z zastosowaniem zasad C&R. Wiele osobników było złowionych nawet kilkanaście razy. Śmiertelność w populacji poddanej tak intensywnemu łowieniu nie przekroczyła 3% czyli była zbliżona do naturalnej."
Myślę, że nie ma najmniejszych wątpliwości (oczywiście nie tylko w oparciu o cyt. artykuł), że C&R jest jedną z form prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej. W tym miejscu pozostaje mi tylko przypomnienie, że zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o rybactwie śródlądowym, uprawniony do rybactwa jest obowiązany prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką.

Opisując C&R jako zasadę postępowania ze złowionymi rybami, należy pamiętać o kwestii podstawowej, a mianowicie tym, że wypuszczana ryba powinna wrócić do wody w kondycji pozwalającej jej na przeżycie. Kiedy obserwuję sposoby postępowania ze złowioną rybą przez niektórych wędkarzy, to co tu dużo ukrywać - płakać mi się chce. Ryby są ściskane, przytrzymywane kolanem przy odhaczaniu, wywlekane na kamienisty brzeg tzw. wyślizgiem itp. Taki sposób postępowania de facto powoduje uśmiercenie ryby, choć wypuszczamy ją do wody jeszcze żywą. Stosując zatem "C&R" zarówno do ryb chronionych z mocy prawa, jak i ryb nie podlegających tej ochronie, należy stosować się do zasad C&R pozwalających złowionej rybie wrócić do wody i przeżyć. Ponieważ zasady te były już wielokrotnie omawiane na łamach "Wiadomości Wędkarskich" przez Kolegę Mateusza Barana, nie widzę tu potrzeby ich ponownego wskazywania. Wypada jednak dodać, że zasady te znajdują swoje odzwierciedlenie w regulaminach amatorskiego połowu ryb, czy to PZW, czy to innych uprawnionych do rybactwa.

Kiedy zacząłem nosić się z zamiarem napisania tego artykułu chciałem go zacząć od charakterystyki ustawy o ochronie zwierząt, przypomnieć kontrowersje jakie towarzyszyły jej powstawaniu, czy też zwrócić uwagę na to, że nie definiuje ona pojęcia "zwierzę". W miarę pisania zrezygnowałem z tego zamiaru, uznając tego rodzaju wywody za zbędne. Pozwolę sobie zatem zreasumować to co napisałem powyżej:
    * Stosowanie C&R stanowi wymóg prawny;
    * Uprawniony do rybactwa może ustanawiać wymóg C&R;
    * C&R jest jedną z form prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej, do czego uprawniony do rybactwa jest zobligowany;
    * C&R jest zbiorem zasad postępowania z rybą. Powyższe ma umocowanie w przepisach ustawy o rybactwie śródlądowym lub też w zezwoleniach uprawnionego do rybactwa.
Wreszcie należy wyraźnie podkreślić, że nie jest mi znany żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego, który zakazywałby stosowanie C&R (wyjątki odnoszące się do trawianki i czebaczka tu pomijam).

W kontekście powyższego, uznanie C&R niezależnie od tego, czy dotyczy wypuszczania ryb ponadlimitowych, czy też wszystkich ryb, za znęcanie się nad zwierzętami, zadawaniem im bólu lub cierpienia, o czym mowa w art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt, uważam za bezpodstawne. Teoretyzując, aby uznać C&R za formę znęcania się nad zwierzętami, należałoby uprzednio wprowadzić zakaz wypuszczania złowionych ryb (z wyjątkami), tak jak ma to miejsce np. w Niemczech. Mam jednak nadzieję, że do takiej sytuacji w Polsce nigdy nie dojdzie.

Cezary Szczepaniak


Artykuł w wersji okrojonej ukazał się w WW nr 3/2010 str. 52, pt. "Prawo do wypuszczania ryb".


 
Pokrewne linki
· Więcej o Rybie prawo
· Napisane przez dzepetto


Najczęœciej czytany artykuł o Rybie prawo:
Rejestracja pontonu w praktyce


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez orni007 dnia 27-02-2010 o godz. 10:14:27
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
A wg mnie wystarczyła by odrobina tzw. zdrowego rozsądku. Bo żeby co po niektórzy zrozumieli pewne fakty to musi się im zepsuć z 200 słoików z leszczem. Nikt nie robiłby jakiejś tragedii z 1 ryby zabranej na kolację ale kilkanaście to już sporo. Spotkałem kiedyś nad Wisła wędkarzy którzy mieli złowionych kilka amurów po ok 10-15kg każdy Jak zapytałem co zrobią z tymi rybami to powiedzieli, że takie brania rzadko się trafiają więc będzie pełna zamrażarka..... I ja się pytam gdzie tu zdrowy rozsądek???



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez jacek_dsw dnia 26-02-2010 o godz. 07:00:39
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/
"...C&R było stosowane w Wielkiej Brytanii już w latach 20-tych ubiegłego wieku, zaś w USA w latach 50-tych rozpoczęto publikację artykułów na ten temat..."
Troszęczkę jesteśmy z tyłu (jak zwykle) i chyba wypadałby coś w tej kwesti zrobić.



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez sacha dnia 26-02-2010 o godz. 10:28:38
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Wspomniałeś o Niemcach.Słyszałem że tam u nich każda złowiona ryba NIE MOŻE być wypuszczona,
żeby była jasność-dostaje w łeb.
A wody mają rybne więc co jest grane?
Tam mordują (taki naród) i mają u nas coraz więcej C&R i ryb jakby coraz mniej.



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 26-02-2010 o godz. 11:12:59
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
''Wreszcie należy wyraźnie podkreślić, że nie jest mi znany żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego, który zakazywałby stosowanie C&R (wyjątki odnoszące się do trawianki i czebaczka tu pomijam).''

Jak to nie znasz? Jeśli stosujemy zasadę złów i wypuść, to przecież jest męczenie zwierząt :-)
Pozwolę sobie zacytowac Twój wpis:

"Przejrzałem Ustawę o ochronie zwierząt. A w niej np. takie zapisy:


1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione.
2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień…''
( Tu szywrot na wywrot )
Ad 1 Jeśli uzasadnione jest czerpanie przyjemności z wędkowania i nie jest to znęcanie się nad zwierzetami - to tutaj masz rację.
Ad 2 Też masz rację, bo nie zadajesz bólu rybce - przecież ona nie krzyczy.

Tak więc C&R to tylko zbiór zasad a zasady bólu nie czynią. Inna sprawa, jeśli te zasady się zastosuje. Można je zastosować tylko wtedy, gdy już skutecznie zadamy ból rybie ( dla własnych przyjemności ). Czyli najpierw robimy krzywdę a potem stosujemy C&R a Ty uważasz, że nie znasz przepisu, zabraniajacego stosowania C&R. Brawo!!



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 26-02-2010 o godz. 12:53:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Fajny, oczywiście w 100% fachowy i potrzebny tekst. Ale w kontekście tegoż jednego przepisu cytowanego przez Rysia z ust. o ochr. zwierzat, ja również myśląc o "złów i wypuść" ciągle, mam jednak lekki niesmak.



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez Majus dnia 26-02-2010 o godz. 19:16:38
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Świetny artykuł, rozwiązuje wiele nurtujących mnie pytań. Wielu Pogawędkowiczów wskazuje C&R jako sposób na zwiększenie ilości ryb w naszych wodach.

Czy w takim razie można liczyć że PZW bedzie miało łowiska z C&R ??



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez jacek_dsw dnia 26-02-2010 o godz. 19:52:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/
C&R nie jest w Polsce i Polakom potrzebne. Walmy wszystko w łeb, przecież każdego z nas stać jest jechać na:
Szczupaki do Szwecji;
Kapie na Koblow;
Sumy nad Ebro;
Pstrągi do Kanady;
Ect ect…




Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez farti dnia 27-02-2010 o godz. 18:29:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie jestem pewien Czarku czy to nie moje zapytanie jest uwzględnione w Twoim artykule. Ale na pewno byłem jedna z osób która Cię o tę kwestię prosiła.
Dobra robota muszę przyznać, choć nie do końca są dla mnie jasne pewne kwestie i postaram się do nich wrócić jak czas pozwoli.
Tu natomiast określenie wydało mi się bardzo znajome :
[quote] nie szczędzą sobie nawet epitetów typu "mięsiarz" (to o zwolennikach zabierania ryb) lub [b]"oszołom"[/b] (to z kolei o zwolennikach wypuszczania). [/quote]
Ale gdyby go ktoś w takiej formie chciał przedstawiać w stosunku do mojej skromnej osoby , uznał by to za pomówienie . :-)
Nigdy w życiu nie użyłem tego wobec kogoś tylko dlatego że wypuszcza ryby. Powiem więcej, stanę ,,okoniem" wobec każdego kto użyje takiego stwierdzenia wobec wędkarza , tylko dlatego że ten wypuszcza ryby.
Oczywiście to tylko tak dla informacji, nie abym myślał że Ty myślisz , że jest inaczej. :-)))
pozdrówka



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez CATFISCHDOG dnia 28-02-2010 o godz. 00:22:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jedno zdanie mnie tylko zmartwiło:
" należałoby uprzednio wprowadzić zakaz wypuszczania złowionych ryb (z wyjątkami),(...). Mam jednak nadzieję, że do takiej sytuacji w Polsce nigdy nie dojdzie."

A ja mam nadzieję, że jednak kiedyś do tego dojdzie !



Re: C@R, a ustawa o ochronie zwierząt (Wynik: 1)
przez WuPe dnia 17-03-2010 o godz. 23:12:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie zgadzam się z artykułem. Autor jest zbyt tendencyjny i teoretyzuje. Zadający pytanie nigdzie nie napisał, że chodzi mu o pojęcie ,,C&R". Więc po co te bajki o USA itp. I po co te wywody o tych 3 aspektach? Co to za argument z aspektem prawnym? A porównywanie z racjonalną gospodarką poprzez znęcanie się nad rybami i ich celowe kaleczenie jest absurdalnie śmieszny;-) Pytanie było jasno sformułowane. Uzasadnienia bez sensu w ogóle... Prawo jest proste i mówi wyraźnie. Stosując się do wszystkich przepisów, regulaminów, ect. jestem skłonny przyjąć, że gdy się wędkuje z zamiarem wypuszczenia ,,przepisowej" ryby łamie się prawo. To ,,tak samo" jak człowiek działający z zamiarem pozbawienia życia lub wywołania uszczerbku na zdrowiu innej osoby. Nie ma żadnego prawnego uzasadnienie do wypuszczenia powiedzmy suma 40 kg do powiedzmy rzeki Pilicy. Samo wyjęcie go z wody, bez zamiaru szybkiego uśmiercenia jest już narażeniem ryby na stres i cierpienie, a więc wbrew prawu.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.15 sekund :: Zapytania do SQL: 182