Doskonał± przynęt± na bałtyckie duże leszcze, okonie i węgorze jest garnela – nazywana też bałtyck± krewetk±. Skorupiak ten dzień spędza zagrzebany w piasku, a na żer wychodzi w nocy i penetruje przybrzeżne płycizny. Można go znaleĽć również przy plaży, na co najmniej metrowej wodzie w pobliżu zwalisk kamieni.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 563
Zalogowani 0
Wszyscy 563
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym w±tku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18254) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że ¶więto,
¶więtem ...(59108) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18254) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18254) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18254) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18254) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli kto¶ chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18254) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wod±,
oczywi¶cie bez wędki
bym n ...(59108) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18254) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Kto¶
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18254) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Denka - czę¶ć II
Opublikował 27-01-2003 o godz. 16:47:27 Esox |
Docio napisał
Tekst usunięty na pro¶bę Autora
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Denka - czę¶ć II (Wynik: 1) przez Monk (macwrob1@o2.pl) dnia 27-01-2003 o godz. 19:18:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Aż boję się to napisać lecz gwarantuję, że jest to prawd±. Wiele naczytałem się n.t. długo¶ci oczekiwania na zacięcie sandacza. Zawsze mówi się o okresie poprzedzaj±cym branie podobnym do podanego przez Docia. A teraz ciekawostka: najlepsze wyniki w połowie sandacza na trupka na Zalewie Zegrzyńskim przynosi........błyskawiczne zacięcie po dostrzeżeniu brania / często b. delikatniutkiego/!! Wiem, że wielu z Was uzna to za profanację zagadnienia, lecz zostało to sprawdzone w czasie kilku ładnych sezonów sandaczowania przez go¶cia, który wyjmuje ich naprawdę duzo. Łowi±c na trupka tylko raz miałem przypadek pięknego odjazdu sandacza / tylko dlatego, że nie było mnie przy wędkach/. |
|
|
Re: Denka - czę¶ć II (Wynik: 1) przez Marek_b (sergie@poczta.onet.pl) dnia 27-01-2003 o godz. 19:53:29 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Pozwolę sobie dodać, że do¶ć często chodz±c na warszawskie główki, spotykałem (bo ze złowieniem bywało różnie) sandacze w zaznaczonych miejscach na poniższej ilustracji. Co ciekawe sandacze w nocy przebywały zaraz za główk± (kolor czerwony), na spokojnej, głębokiej wodzie. W tym miejscu zbierała się na noc drobinica, na któr± stadnie polowały sandacze. Przynętę należoało umie¶cić ok. pół metra pod powierzchni± wody.
Natomiast w dzień (kolor zielony) sandacze cze¶ciej spotykało się w dole, przed główk±, przy samym dnie.
|
|
|
Re: Denka - czę¶ć II (Wynik: 1) przez Sazan dnia 27-01-2003 o godz. 23:06:52 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.sazan.com.pl | Również i ja mam różne do¶wiadczenia z tempem zacinania :) Na różnych łowiskach różnie bywało. Po rozeznaniu sprawy skuteczno¶ć zacięć potrajała się. To bardzo ważny czynnik w połowach mętnookiego. |
|
|
Re: Denka - czę¶ć II (Wynik: 1) przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 28-01-2003 o godz. 04:03:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jednak nad Ebro sumy wolały żywca. Tam wolno łowic na żywca. Łowili¶my na żywce i martwe rybki. Wszystkie brania były jednak na żywca. |
|
|
Re: Denka - czę¶ć II (Wynik: 1) przez gumofilc dnia 28-01-2003 o godz. 10:45:45 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Lowienia w/w ryb na wedke gruntowa zaprzestalem kiedy odkrylem spining. Jesli chodzi o suma to o moich osiagnieciach nie warto mowic, byly to osobniki male... . Jesli chodzi o sandacza to lowilem go glownie metoda zywcowa (wtedy bylo wolno), na trupa jakos gorzej mi szlo.... Opisales Dociu miejsca, gdzie jest duza szansa na zlowienie tych ryb, ale ja dodam, ze niestety trzeba ciagle szukac lowisk poniewaz nawet w najlepszym miejscu, gdy przeciagnac po nim siata i poprawic pradem i ustawic las wedek stojacych tam caly sezon, nic nie bedzie.... Wiem.....brak mi optymistycznego spojrzenia i jestem malkontent...na swoja obrone dodam, ze rowniez realista, niestety....
Opisales sprzet do polowu...znasz moze jakies konkrety rynkowe, ktore warto nabyc...?
Probowalem (ale niestety niezbyt wytrwale) lowic sumy na spining i troling. Byla to ciezka orka w glebokiej rynnie....uzywalem do tego wedziska poilkerowego Jaxon do 250g wyrzutu 2,4m. Poczatkowo uzywalem wedki 2,7(jak radzi jeden ze specow), ale napor wody jest tak wielki, ze zrezygnowalem i wybralem krotsze.. Probowalem tez spiningu w dolach, gdzie uzywalem "bardziej normalnego" sprzetu. Niestety, bylo tylko jedno branie i to na wedke kolegi, taka mial dziwna mine)))))) Mam nadzieje, ze w tym sezonie pocwicze lepiej i wtedy nie omieszkam wysmarowac jakiegos artykuliku.... Gumo p.s.A temu sumkowi, co Wam leszcze wyzeral probowaliscie podrzucic cos pod nos..? |
|
|
|