Czy wiesz, że...
Po niemal stu latach do Sekwany wróciły łososie. Prawie dwukilogramowy okaz tej ryby złowiono w odległości 10 kilometrów od ujścia rzeki.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 281
 Zalogowani 0
 Wszyscy 281

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2132
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2473
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2
Opublikował 19-06-2009 o godz. 11:41:05 dzepetto
Pogawędkowe imprezy akabar napisał

Druga- ostatnia część relacji z XXIII zlotu "Pogawędek Wędkarskich"- Połchowo 2009



16 maja – sobota

Sobotni ranek przywitał nas chłodem. Jeszcze spałem, kiedy część zlotowiczów wybrała się na połów belon. Zippa i Janka już nie było w pokoju. Tylko Włodek dalej pochrapywał ale w tonacji nie przeszkadzającej innym "współspaczom".

Plan na dzisiaj przewidywał.
1.Wypad na belony.
2.Wycieczka z dzieciakami do Akwarium Gdyńskiego.
3. Indywidualna praca w podgrupach – czyli każdy robi to co chce.
4.Zmagania z piłka cz.2.
5.Wspólne ognisko.
6.Grupowe zdjęcie zlotowiczów.
7.Spanko dla wyjeżdżających na dorsza.
8.Biesiada do rana dla reszty.
Postanowiłem, że wybiorę punkty- 3,5,6 i 8.

Poranna kawa z Włodkiem i Jankiem.
Szybka decyzja i za moment siedzę już w "Prezesa" Omedze. Jedziemy nad morze, a potem do sklepu motoryzacyjnego po nowy akumulator do "Włodkowej" Astry.

Na plaży mały ruch. Parę samochodów z "tubylczą" i pogawędkową rejestracją oraz kilka łódeczek .
Była dosyć duża fala i ciężko było utrzymać baleję w miejscu. Nie pomagały nawet kotwice. Co odważniejsi powkładali spodniobuty i łowili brodząc w okolicach rewki.


Fot. Zippo


Fot. Zippo

Dla niektórych był to strzał w dziesiątkę.


Fot. Torque

Nasz Oldik, jak to pisał w swojej relacji - "Prawem frajera", złowił trzy belony. No o paru tak wielkich, że do siatki nie właziły nie wspomnę :).
W tym momencie muszę się zatrzymać i podziękować Oldiemu za możliwość degustacji belony.
W smaku jak to morska ryba. Ryba.
Ale nie chodzi o smak. Szykując nam smażoną belonę, poświęcał swój czas. Zresztą nie tylko przy rybach.
O bigosie nieco później.

Jak wspomniałem wcześniej ruch na wodzie był niewielki.
Bedmar z Luckiem zaliczyli już po kilka belon.


Fot. Zippo

Załoga Sandała również nie wróciła o kiju.


Fot. Zippo

Uwagę przyciągała "Bercia"- pływadło Zamkera... "Kredens", jak to później określili koledzy, spisywał się bardzo dobrze.


Fot. Zippo

Fajna ta łódeczka. Po wędkowaniu składasz ją i całego "żółwika", bez większego kłopotu, pakujesz do samochodu. Pomysłowe, praktyczne i ponoć tanie w wykonaniu.
Sam chciałbym taką mieć.


Fot. Zippo

Powoli wsiadamy do samochodu. Kupujemy akumulator i wracamy do bazy.
Kiedy robimy zakupy inna ekipa, z dzieciakami, jest już w drodze do "Akwarium Gdyńskiego".
... Odkryj tajemnice podwodnego świata w Akwarium Gdyńskim...
To niezwykłe miejsce, otoczone morzem ze wszystkich stron. Tu możesz spotkać ponad tysiąc okazów- morskich i wodno-lądowych- pochodzących z różnych rejonów świata.
Ciekawe ekspozycje pozwalają obserwować, dotknąć i uczyć się o życiu w morzach i oceanach. Proponujemy również niekonwencjonalne zajęcia prowadzone w ramach Edukacji Morskiej. Takimi hasłami kuszą potencjalnych zwiedzających, organizatorzy wystawy.

Atrakcji sporo- m.in. akwaria morskie i słodkowodne,

oraz ekspozycje muzealne jak ta:

jak również ciekawa mapa plastyczna Morza Bałtyckiego

Dzieciaki zwiedzają, my też nie próżnujemy.
Z Włodkiem oraz z Zippem idziemy do "Rancza w Dolinie" na bezkrwawe łowy.


Fot. Włodek

Udało się zatrzymać w kadrze niektórych mieszkańców tego mini zoo.


Fot. Zippo


Fot. Zippo


Fot. Zippo


Fot. Zippo

Pstrykam fotkę naszego miejsca zakwaterowania z perspektywy rancza.

Prawie się wspinamy idąc do naszej bazy. W końcu to "Ośrodek na Wzgórzu". Wchodzimy na podwórko. Oczom moim ukazał się taki widok.


Fot. Włodek

Malutkie toto. Tylko 1600cm3. To tak jak moja Vectra. Tylko, że ona jest na czterech kółkach i waży tonę.
Był to motocykl Wykrzyknika. Przyjechał razem z żoną.
Zmarznięci jak czort.
Krótka decyzja- zostają z nami.

Spadek ciśnienia i nocne rozmowy Polaków zrobiły swoje. Postanawiam troszkę się zdrzemnąć . Zasypiam dosyć szybko.
Dziwny, głośny głos wyrywa mnie ze snu...
- Ikoo
- biho
- hihos
- ikos
Ki czort- myślę sobie? Co to jest? Kto się tak wydziera?

Głos znajomy. Ale czego on tak krzyczy. W końcu, wśród gwaru, dochodzi do mnie czysty niezmącony wokal Rysia.
-BIGOS, wszyscy na bigos!!
W ciągu pięciu sekund melduję się przy Dżepetowo-Oldikowym pełnym garze bigosu. Wtryniłem chyba ze trzy porcje. Nie to, że był taki smaczny :). Byłem głodny. Oczywiście żartuję. Bigos był wyśmienity, chociaż do doskonałości brakowało mu ze dwa dni przypalania i tyleż mieszania. Dzięki Panowie.

Siedzimy sobie w świetlicy, rozmawiamy o tym i o tamtym przy złocistym trunku.


Fot. Włodek


Fot. Włodek

Co raz ktoś się pojawia.
A to Dzas z beloną i uśmiechem od ucha do ucha,


Fot. Zippo

a to znowu para kosmitów, poszukująca dnia wczorajszego.


Fot. Włodek

Wraca również Dżepetto z wyprawy nad rzekę. Co prawda bez ryb, ale za to w dziurawych woderach.

Ogólnie wesoło.
Na ganku trwają ożywione dyskusje- nie tylko o pogodzie.


Fot. Włodek

Za chwilę obiado-kolacja.
Oczywiście z zapowiadanego ogniska nici. Chłód i wilgoć odstraszają praktycznie wszystkich, poza młodą, połączoną, śląsko –kaszubską drużyną.
Oj było tam wesoło. Ponoć.

W międzyczasie Zippo robi pamiątkowe zdjęcie wszystkich zlotowiczów. Ciężko było ustawić nas w szyku. Sztuka ta udała się dopiero Beatce.


Fot. Zippo

Pstryk i już jesteśmy uwiecznieni.

Siedzimy przy stole. Jedni umawiają się na jutrzejszy wypad na dorsza, inni gaworzą o tym i tamtym, a my z Włodkiem dostajemy kilka gratisowych lekcji. Asknet dzieli się z nami swoją wiedzą na temat tajemnic, ukrytych w elektronice Canona i nie tylko.
Dla mnie, początkującego właściciela lustrzanki, była to bardzo pouczająca lekcja.
Dzięki.

Czas szybko mija.
Powoli czuję znużenie i postanawiam udać się w objęcia Morfeusza.
Nie jest to takie proste. Ogniskowa atmosfera przeniosła się do jadalni i ciężko było zasnąć. Szybka decyzja. Głowa w druga stronę- z dala od drzwi, poducha na ucho i już.
Próbuję zebrać myśli. Nic z tego, za dużo wszystkiego.
Na podsumowanie przyjdzie jeszcze pora.
W końcu, o którejś tam zasypiam.

17 maja – Niedziela.

Godz 7:30. Jestem na nogach.
W budynku cisza. Wstaję z łóżka, tusz i wymarsz na śniadanie. Pakowanie całego majdanu przebiega dosyć szybko. Wspólna kawa z Włodkiem, Zippem i Jjanem. Jakoś mi się nie spieszy. Ciężko opuścić miłe towarzystwo. Wiedziałem, że nieprędko przyjdzie mi się znowu spotkać. Sezon letni to u mnie koniec z dłuższymi wypadami.
Czas się żegnać. Jakoś dziwnie........

Ruszam, jeszcze rzut okiem na krajobraz

i Połchowo zostaje w tyle.

Wrzucam płytę, głośniki na full (lubię ostrego rocka, fajnie się prowadzi) i zaczynam rozmyślania o tym, co przeżyłem przez te trzy dni.
W głośniku Coma i "Daleka droga do domu" .....Obezwładniająca siła dnia, Siła, z jaką w miastach, odradza się maj. Chciałoby się zacząć jeszcze raz .....
Tak, chciałbym zacząć to jeszcze raz, a droga, żeby prowadziła w odwrotnym kierunku. Może kiedyś.

Epilog

Po powrocie do domu zakładam wątek "Powroty z Połchowa 2009". Niebawem pojawiają się inne wpisy powracających zlotowiczów. Wszyscy wrócili cało i zdrowo.
Część wpisów przemilczę. Nie było mnie tam i nie mi osądzać.
Moimi oczami zlot wyglądał tak jak opisałem. Życzyłbym, żeby atmosfera na innych spotkaniach była taka, jaką zapamiętałem z Połchowa i wierzę, że tak będzie.
Przed wyjazdem zadałem sobie pytania: .....Dlaczego tyle lat trwa ta wspólna, rzekłbym rodzinna zlotowa atmosfera? Co jest magicznego w tym wszystkim? Co jest tak ważne dla ludzi, że mimo wielkich odległości i dużych kosztów, chcą pędzić przed siebie, żeby móc spotkać się następny raz i przeżyć to "coś", a potem wrócić do swoich obowiązków, szarego dnia i znowu to powtórzyć ?
Czy znajdę na to odpowiedź?....

Ja znalazłem, inaczej nie podjąłbym się tego pisania.
Nie będę tym razem uzewnętrzniał się ze swoim myślami i spostrzeżeniami. Mam tylko cichą nadzieję, że relacja w jakiś sposób oddała panująca tam atmosferę i pomogła odnaleźć odpowiedzi na postawione wyżej pytania.

A teraz troszkę prywaty.

Chciałbym podziękować Wszystkim za trzydniową wspaniałą atmosferę. Za uśmiech, żart i dobre słowa. Za organizację i pomoc w różnych sytuacjach. Za bezinteresowność. Nie z każdym mogłem bliżej się poznać i porozmawiać – następnym razem to odbiję.

I na koniec chciałbym skierować w stronę Jjana jedno krótkie słowo –Janku dobrze, że jesteś.

Do miłego następnego.

Krzychu


 
Pokrewne linki
· Więcej o Pogawędkowe imprezy
· Napisane przez dzepetto


Najczęœciej czytany artykuł o Pogawędkowe imprezy:
GRYFINADA - Ciepły kanał


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez Monk dnia 19-06-2009 o godz. 14:00:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Pięknie Panie Akabarze! :)
Bardzo się cieszę, że było nam dane poznać się osobiście, choć z pełnym przekonaniem powiem, że na bliższe poznanie i dłuższą rozmowę musimy poczekać do kolejnej imprezy, na której będzie nam dane się spotkać.
Po każdym zlocie pozostaje niedosyt i pewnie dlatego z takim zapałem oczekuje się kolejnego. :)
A relacja- choćby napisał ją sam wieszcz - nigdy nie odda atmosfery. I tak ma być. :)



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez artur (artkie@wp.pl) dnia 19-06-2009 o godz. 14:37:29
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
W spotkaniu ogniskowym uczestniczył również element kurpiowsko-mazowiecki, którego również nie odstraszyły chłód i wilgoć. Czyli JA :) :) :) :). To tak tytułem uzupełnienia :) :) :) :) :).



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez mario_z (mario-z71@o2.pl) dnia 19-06-2009 o godz. 15:54:08
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Akabar, dla mnie BOMBA, relacja po prostu super, Ty to umiesz pisać.



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez Tirith27 dnia 19-06-2009 o godz. 18:13:52
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak, tak Panie Krzysiu, pięknie nam to opisałeś. Cieszę się, że impreza się podobała i że dane nam było się poznać. Mam nadzieję, że już niedługo spotkamy się ponownie na jakiejś imprezie pod szyldem PW.
Pozdrawiam Serdecznie



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez ZIPPO dnia 19-06-2009 o godz. 21:12:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Czy ja pisałem już, że Akabar fajnie pisze? Tak? To się pomyliłem, On nie pisze fajnie tylko fantastycznie!
:))



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez jjjan (jjjan@op.pl) dnia 19-06-2009 o godz. 21:19:29
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dzięki Krzyśku za dobre słowo ( był raczek :) Dziękuję , że podjąłeś się napisania wspaniałej relacji. Dla mnie osobiście ten zlot był dużym przeżyciem i przetrwałem go w dużej mierze dzięki Mariuszowi, który codziennie zapewniał mnie że będzie dobrze. :) Chętnie przeżyłbym to jeszcze raz w tak miłym towarzystwie i dlatego jeśli łaskawe wiatry pozwolą, to zrobimy za rok powtórkę. Dobrzy ludzie mieszkają w różnych miejscach Polski i nie tylko. Są obcy ale i bliscy.W taki sposób że bez wachania jedziemy na zloty i biesiady by spotkać się przez kilka chwil. Dosyć ckliwości. Do następnego spotkania :)



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 20-06-2009 o godz. 07:48:06
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nareszcie druga część! Póćno, ale warto było poczekać. Odnowiła się pamięć z pobytu z Wami. Bardzo się cieszę, że mogłem Cię wreszcie poznać w realnym świecie. Myślę, że wdepnąłeś bracie w te pogawędkowe imprezy. :-))
Dzisiaj mamy biesiadę na Dzierżnie. Biesiada - czyli z wedką nad wodą. Zimno i leje!!! Będzie jeszcze gorzej :-( Mimo tego, musze tam pojechać i tylko czekam na telefon od Artura i Migotki. Muszę, bo dawno nie widziałem Munia i Marka_b. Oby było gdzie wypić piwko w cieplym miejscu - to wystarczy :-)



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 20-06-2009 o godz. 17:34:23
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dziękuję Akabarze :-).
Ludzie o dobrym sercu i czystych intencjach, tylko Oni mogą pisać tak doskonale :-).
Dużo w tej relacji osobistych odczuć i pewnie, dlatego tak dobrze się ją czyta.
Do spotkania w świecie realnym :-). Pozdrawiam :-).



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez Tyton dnia 21-06-2009 o godz. 23:37:06
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Witam.
Dzięki Krzysiek- za tak fajnie napisaną relację, takie spotkania na długo pozostają w pamięci :-) .
Podziękowania dla organizatorów bo to oni sprawili.
Pozdrawiam.



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez Dzasowa dnia 22-06-2009 o godz. 17:21:47
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Gratuluję nie tylko relacji i zdjęć, ale również gustu muzycznego :) DOSKONAŁE
Dla mnie i dla Kacpra to były pierwsze połowy w morzu i chociaż fale nas zalewały byliśmy szczęśliwi. Wrócimy tam za rok.



Re: Połchowo 2009. Relacja zlotowego debiutanta cz.2 (Wynik: 1)
przez sandal dnia 06-07-2009 o godz. 05:45:06
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bardzo trafiona i super napisana relacja , cieszę się , że mogłem poznać autora osobiście w realu i mam nadzieję , iż teraz będzie nam dane częściej Cię witać na kolejnych zlotach . Pozdrawiam


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.12 sekund :: Zapytania do SQL: 142