Kajko napisał
Strzelec zapytał:
Czy okoń to bardziej drapieżnik, czy ryba biała?
Okoń, niezależnie od wieku, żywi się drobnymi zwierzątkami typu ochotki i rureczniki. Jest więc to to samo menu, w którym gustują leszcz i płoć. Na opisywanego drapieżnika przynętą nr 1 jest praktycznie czerwony robak, na którego łowi się okazy po 2 kg. Czy okoń pobiera ten pokarm (ochotki itp.) kierowany naturalnym instynktem, czy jest to po prostu dla niego łatwiejsza zdobycz? A może dlatego, że czasami nie może żywić się rybami?
Kajko:
Może tym razem zacznę od książkowej definicji.
Drapieżnictwo: jest to interakcja międzygatunkowa polegająca na tym, że pokarmem drapieżcy jest zabijany przez niego inny gatunek zwierząt nazywany ofiarą.
I na tym mógłbym skończyć swój wywód, ale pozwolę sobie coś dopowiedzieć.
Są gatunki pierwotniaków, które zjadają inne pierwotniaki, a nikt nie stwierdza, że są one planktonożerne, tylko że są drapieżne. Są owady drapieżne polujące na inne owady i nikt nie mówi o nich owady owadożerne. Z drugiej strony postawię lisa, kunę czy łasicę, które żywią się również jagodami, a nikt nie powie, że są wszystkożerne. Jest też nasz bocian biały jedzący generalnie pasikoniki, ale również bardzo lubiący konsumować norniki, myszy, a nawet pisklaki innych ptaków. Zdarza się, że bociek zje też młodego zająca czy kreta. Czy ktoś go wstawia do grona drapieżników? Wszystko to dosyć dziwne i pomieszane.
Niemniej jednak okoń, choć są osobniki dwudziestocentymetrowe jedzące wyłącznie lub generalnie plankton i osobniki dwunastocentymetrowe, które są już zdeklarowanymi rybożercami, jest drapieżcą. Zmienność w żywieniu się okoni jest podyktowana wyłącznie dostępnością i zasobnością danego pokarmu. Stąd też biorą się te różnice.
A co do czerwonego robaka - może to taki rybi snickers i dlatego ma takie wzięcie u okoni?