Czy wiesz, że...
W RP ¶ródl±dowe wody powierzchniowe zasiedlaj± ryby z 83 gatunków, w tym 59 stanowi± gatunki uznawane za charakterystyczne dla naszej strefy geograficznej. 20 gatunków zaliczonych zostało jako celowo wprowadzonych do wód w wyniku działania człowieka.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 450
 Zalogowani 0
 Wszyscy 450

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byli¶my w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wi¶le. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. S± dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: ¦więta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2132
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2474
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe
Opublikował 16-06-2007 o godz. 21:00:00 Monk
Wie¶ci znad wody Paco28 napisał

Zbiornik zaporowy Caspe ( Hiszpania, Aragonia) utworzony został na rzece Ebro, która wypływaj±c z Gór Kantabryjskich, wpływa po 910 km do Morza ¦ródziemnego. Teren zalewiska ma powierzchnię 80 km² i ¶redni± głęboko¶ć 6-10 m.
Rybostan Caspe jest szacowany na ok. 5 mln sztuk czarnych bassów, 5 mln sandaczy, 33 mln karpi i 5 mln sumów - co gwarantuje nie lada emocje!



Na nasz± wyprawę zdecydowali¶my się jeszcze w listopadzie 2006 roku.


Widok na Caspe.

Od tamtej pory zbierali¶my ogólnie wszystkie dostępne informacje, które mogłyby nam pomóc w złowieniu ryby życia - informacje dotycz±ce wycieczki, sprzętu i przede wszystkim technik połowu.

A zaczęło się tak…

01.06.2007: po dłuższym oczekiwaniu, przygotowaniach i nadziejach nadszedł dzień wyjazdu. Wyjeżdżali¶my z Paryża wieczorem, by na miejsce dotrzeć rankiem. GPS wskazał 1200 km. Podczas drogi pogoda nas niestety nie rozpieszczała. Prawie cala drogę padał deszcz, jednak gdy już w Hiszpanii zaczynało ¶witać, byli¶my pewni, że to będzie ciepły, słoneczny dzień.
Po przybyciu na miejsce udali¶my się do Billa, wła¶ciciela domku, w którym mieli¶my zakwaterowanie.


Domek, w którym mieszkali¶my.


Salon i kuchnia.


Taras.

Bill okazał się człowiekiem bardzo sympatycznym, otwartym i przyjacielskim. Opowiadał nam o swoich klientach, rybach, które złowili, ich niepowodzeniach i dawał nam szczere porady - jak pobić rekordy! Klienci, którzy byli u niego tydzień przed nami złowili 25 sumów, z czego 9 dużych, powyżej 40 kg - serca od razu zaczynały bić nam szybciej… Domki, w których mieszkali¶my cały tydzień były super: czyste i zadbane, ogródek z fontann±, grille, wędzarnia - full opcja (nawet zimne piwko codziennie dowożone do lodówki w cenie 1€ za trzy małe puszki). Instalujemy się więc w domku. Po niedługim czasie wybieramy się z Billem do przystani z łodziami i tu niespodzianka! Woda jest mętna, stan podniesiony o ok. 2-2,5 m. Minki nam się trochę zmieniły - to nie wróżyło sukcesów…


Tutaj widać podniesiony stan wody.

Bill tłumaczył nam, jak obsługiwać łódĽ i sond±, w któr± łódka była wyposażona. Przepłyn±ł się z nami kawałek, wrócili¶my i pozostawił nas samych. Zmęczeni podróż± postanowili¶my nie łowić w pierwszy dzień - popływamy tylko po zbiorniku w poszukiwaniu jakiej¶ dogodnej miejscówki i czas na odpoczynek.

Jak to jednak przystało na prawdziwego wędkarza pomysł się zmienił. Widz±c tę wodę, która aż kotłuje się od ryb, przeszły nam wszystkie dolegliwo¶ci. Popłynęli¶my więc do domku, kawka na wzmocnienie, do łodzi i na wypatrzone miejsce. Nastawili¶my się bardziej na karpie, więc rozłożyli¶my rod pody, zmontowali¶my zestawy i do wody. Łowili¶my na pellet ¶rednicy 14 mm i kukurydzę. Niedługo musieli¶my czekać na odgłos sygnalizatora, tylko z powody tego, iż był on ¶ciszony. My¶leli¶my, że to kto¶ w oddali ma odjazd i to niezły! Nagle Krzysiek krzyczy: " to chyba mój!!!”. Niestety na zacięcie było już za póĽno. Zwija sprzęt i niedowierzamy własnym oczom - rozgięty hak - zestaw na kukurydzę okazał się za lekki! Zmieniamy więc haki na mocniejsze - kute.

Po pierwszej przygodzie zgłodnieli¶my, wybrałem się więc z Krzy¶kiem do domku ( 5 min. drogi), Michała zostawili¶my z krótkofalówk±, aby pilnował wędek. W drodze powrotnej biegli¶my, słysz±c jego krzyk. Gdy dotarli¶my na miejsce, karp leżał już w podbieraku, a wędka, na któr± się złapał, złamana była na dwie czę¶ci. Wielki sazan ok. 10 kg wszedł przy brzegu w zatopione krzaki, ale nasza rado¶ć pozwoliła zapomnieć o małym nieszczę¶ciu.


Oto pierwszy sazan z Caspe.

Podsumowuj±c pierwszy dzień połowów: mamy na koncie po jednym karpiu każdy i idziemy na zasłużony odpoczynek. Trzeba było przecież zebrać siły na następny dzień poszukiwania wielkiego suma.

Wieczorem w domku pojawia się Bill, przywoż±c nam paczkę mrożonych kalmarów z pytaniem, czy chcemy? 8€ za 1,50 kg - zdecydowali¶my się wypróbować.

Następnego dnia (niedziela) wstali¶my o 5.30 rano. Kawka, mycie i na łowisko. Zabieramy ze sob± po dwie wędki sumowe i dwie karpiówki. Zabrałem ze sob± też karpia, złowionego dzień wcze¶niej (nocował w fontannie). Ryba ok. 1,80 kg posłużyła mi za żywca.
WywieĽli¶my go w wybrane miejsce na zbiorniku, ok. 9 m głęboko¶ci i kontrolowali¶my dno w poszukiwaniu sumów posługuj±c się sond±. S±!!! Czekam na rybę życia!!!


Widok suma na sondzie.

Krzysiek i Michał założyli na swoje sumówki kalmary i wyrzucili zestawy z brzegu. Zanęcili¶my też miejsca pelletem i zarzucili¶my wędki karpiowe.

Na brania karpi nie trzeba było długo czekać. Złowili¶my ich kilka sztuk 4-10 kg. Strasznie silne s± sazany w zbiorniku Caspe. Na karpiówkach mieli¶my plecionki 0,25 mm, wytrzymało¶ć 20 kg i mimo tego nie szło nam z karpiami za szybko.


Mały, ale za to waleczny!


Zdobycz Krzyska.


10 kg szczę¶cia!

Pogoda nam dopisywała, popołudniowe słonko dawało nieĽle popalić, siedzieli¶my więc w cieniu parasoli, popijaj±c chłodne piwko.


Piwko dla ochłody i do wody!

Cisza ogarnia okolice, aż tu nagle - jest! Branie na kalmary. Michał zacina i oto "mamy Cię" - pierwszy sum z Caspe. Niewielki - ok. 9-11 kg.


Pierwszy w±saty.


Okropnie najedzony…

Tego dnia Michał złapał ich najwięcej - jeszcze cztery. Pomy¶leli¶my: skoro bior± te mniejsze, weĽmie w końcu i większy! Zadzwoniłem więc do Billa z pro¶b±, by przywiózł jeszcze cztery opakowania kalmarów. Wykorzystałem sytuację, gdy przywiózł nam przynętę, by zapytać go, jak± technik± on na to łowi. Wytłumaczył nam, że zazwyczaj zakłada dwie, trzy sztuki z gruntu na kotwicę i wywozi zestaw ok. 100 m. Do tego zanęca miejsce dwoma gar¶ciami pelletu sumowego, dodaj±c jeszcze pokrojone na drobne kawałki kalmary. Nie my¶leli¶my za długo - jutro wypróbujemy system!


Zestaw kalmarowo - pelletowy.

Kolejny dzień, stosujemy się do rad Billa. Stawiamy bojkę, nęcimy cały pas, wywozimy zestawy i po dwie gar¶cie pelletu mieszanego z kalmarami. Zarzucamy również karpiówki i jak dzień wcze¶niej łowimy piękne sazany ok. 7,50 kg, ci±gle jednak czekaj±c na wielkiego suma… Brzęk sygnalizatora przerywa ciszę i skupienie: tym razem Krzysiek ma branie na sumówkę, zacina i jest! Od razu widać, że jest to kawał ryby, pięknie walczy. Po ok. 10 min. holu podbieram go. Zadowolenie jest ogromne, cieszymy się jak dzieci. Każdy z nas widzi tak wielk± rybę pierwszy raz w życiu. Po wypięciu miarka pokazuje równe 1,90 m, a waga 42 kg; obowi±zkowa sesja zdjęciowa i ryba odzyskuje wolno¶ć. Teraz należy nam się po chłodnym piwku, słuchaj±c wrażeń Krzy¶ka z holu.


Pierwszy kolos!


Oficjalne ważenie.


Zwrócenie wolno¶ci - wspaniałe uczucie…


Zmęczony i mokry, ale za to jaki szczę¶liwy!

W ten dzień dał się złapać jeszcze jeden duży sum, a szczę¶liwym łowc± był też Krzysiek. Drugi olbrzym miał 1,91 m i 43 kg. Cóż - ja i Michał mamy tylko przedsmak prawdziwych wrażeń…


To był dzień Krzy¶ka!!!


Było co trzymać.


Zdobycz większa od wędkarza!!!

Kolejny dzień zaczęli¶my podobnie. WywieĽli¶my zestawy, zanętę i czekali¶my. Woda zaczęła się oczyszczać, a jej stan spadał jakie¶ 15 cm na dobę. Tym razem ciszę przerwały pluski w pobliskich krzakach. Bierzemy kamerę, aparat i idziemy w tym kierunku. Widok niesamowity: w wodzie po kostki wycieraj±ce się sazany. Ich garby wystawały nad lustro wody, a między nimi dwa ok. 1 m sumy - piękny widok.


Szkoda, że aparat nie pokazał wszystkiego…


Za to sum dał sobie zrobić fotkę!

Upał tego dnia dawał się we znaki. Ustał wiatr, w słońcu ok. 45°C. Siedzieli¶my więc w wodzie pod parasolami. Tym razem spokój przerywa odgłos mojego sygnalizatora. Zapomniałem dokręcić hamulec, robi się niezłe zamotanie. Sum strzela z ogona i nie ma go… Rozpl±tujemy zestawy we trzech i nagle czuję, że co¶ delikatnie podszarpuje. Dokręcam hamulec, docinam i mam!
Po ok. 5 min. sum l±duje na brzegu. Waga wskazuje 23 kg, na oko jakie¶ 1,4-1,5 m. Jestem dumny - złowiłem największ± rybę w życiu!!!


Całe 23 kg!


Nie chciał się fotografować.


Wracaj do siebie i ro¶nij.

Szczę¶cie, że udało się odpl±tać, a ryba stała grzecznie w miejscu. Na Michała też przyszedł czas i to jaki! Cztery sumy w jeden dzień: 1,95 m/ 55 kg, 1,91 m/ 35 kg, 1,71 m/ 42 kg i malutki ok. 4 kg.


Tego dnia Michał miał fart.


Największa ryba wyprawy!


Ciężko chłopaki? A kto mówił, że będzie lekko!


Ostatni, na miłe zakończenie dnia.

Krzysiek i Michał mieli sporego pecha na pocz±tku wyprawy. Krzy¶ złamał dwie wędki i uszkodził przelotkę w wędce sumowej. Michał za¶ miał do przejechania 500 m do domku, a jeĽdził jakie¶ 3 h (autem), uratowała go krótkofalówka. Przygody tego typu wynagrodziły im się w rybach. Nie miałem takich przej¶ć, ale za to nie miałem też szczę¶cia do wielkich ryb. Nie złowiłem największego suma, brakowało tej dawki adrenaliny, choć mimo to każda ryba mnie cieszyła.

Zwłaszcza jeden hol Krzy¶ka ogl±dali¶my z oczami jak 5 złotówki. Hamulec dokręcony na maxa, a on musiał podtrzymywać szpulę ręk± i mimo to nie dawał rady; szpula kołowrotka parzyła go w palce, łożyska trzeszczały - byli¶my pewni, że to kolos!


Chyba każdy wędkarz marzy o takiej fotce!

Ponadto ryba dwa razy próbowała wci±gn±ć Krzysia do wody. Był to najdłuższy hol, trwał ok. 15 min. i w dodatku, ku naszemu zdziwieniu, sum nie był aż taki duży. Miał 1,90 m i 45 kg wagi, a siła jego była ogromna! Sam również miałem okazję się o tym przekonać - nie każdy sum walczy tak samo - mnie ci±gn±ł do wody 20 kg. Byłem boso, rozci±łem stopę na kamieniach. Michał też skakał do wody ze stromego, około 1 metrowego brzegu. Te ryby podczas holu daj± z siebie wszystko!


Ważył 20 kg, ale walczył, jak dobre 40 kg!


Ten sam skubaniec!!!

Nadszedł ostatni dzień naszej przygody. Ci±gle miałem głód zmierzenia się z duż± ryb±… Nadszedł i mój dzień. Piękny, płynny odjazd, zacięcie i mam to, czego chciałem: 1,74 m i 34 kg wagi - wreszcie mam radochę.


Moja ryba życia!


Spełniło się moje marzenie!


Co? Za rok o tej samej porze? O.K!


Czyż nie wygl±damy pięknie?

Podsumowuj±c, wszystkie ryby złowili¶my między 8 h-19 h, bardzo dużo brań było w samo południe przy największym upale. Z rana było ich niewiele, przeważnie brały karpie (powodzenie u nich przez cały dzień). Wieczorami 19 h-24 h nie mieli¶my też żadnych sukcesów sumowych, mimo tego, że sum to ryba nocna, ale widać, że co kraj, to obyczaj!!! Mieli¶my również sporo pustych brań. Pomimo to jeste¶my bardzo zadowoleni z tej wyprawy, a nasze marzenia spełniły się w 100%.


Taki prezent na wyjazd (wyprawkę) zrobiła nam moja ukochana… Dopiskiem było: "Wypić po złapaniu wielkiego suma".

Całkowity koszt wyprawy, bez dojazdu, czyli domek, łódĽ + paliwo, licencje wędkarskie i ubezpieczenie to 315 € od osoby. Mogę jedynie dodać, że taka wyprawa i takie przeżycia warte s± każdych pieniędzy. Przez sze¶ć dni przygody na Caspe udało się złowić 748 kg ryb, z czego 30 sumów - w tym 14 dużych, 15 karpi i jednego sandacza. Moim zdaniem niezły wynik!

Za rok na pewno tam wracamy. Do tego czasu musimy żyć wspomnieniami, ale za to jakimi! Caspe jest rajem dla wędkarzy i każdemu, kto chce przeżyć wyprawę życia - szczerze go polecam!


Będzie nam tego brakowało…


Na szczę¶cie tylko rok!!!

P.S. Serdeczne podziękowania dla Janusz, Roberta i Rysia, którzy przed wyjazdem podzielili się z nami swoj± wiedz± na temat Rio Ebro, sprzętu i informacji o tamtejszych sumach.

Paco28


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wie¶ci znad wody
· Napisane przez Monk


Najczęściej czytany artykuł o Wie¶ci znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez Monk (monk@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 16-06-2007 o godz. 21:53:55
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Może by tak w "czynie społecznym" jaki¶ kanał wykopać do najbliższej rzeki hiszpańskiej?;)

Pięknie Paco. Jak już Tobie pisałem, hiszpańskie teksty Karpiarza mnie uodporniły, ale szczerze zazdroszczę takich połowów i każda relacja powoduje westchnienia.
Może i ja tam kiedy¶ zagoszczę - wszak to tylko 2000 z "niewielkim" okładem?;))



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez longin (apioro1@go2.pl) dnia 16-06-2007 o godz. 23:31:19
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wła¶nie wróciłem z Norwegii.Już my¶lę jak tam pojechać ponownie. A tu takie ryby w Hiszpanii.Dlaczego te ryby s± tak daleko od Polski? Czy komu¶ by przeszkadzało w kraju, jak by tak było np: w Wi¶le? A może działaczy PZW wysłać na szkolenie do Hiszpanii.!?Choć my¶lę że szkoda pieniędzy: odporni na wiedzę!Gratulacje za takie ryby.Dawno temu na Bugu, zakładałem na żywca 1,5 kg.szczupaka.Na branie suma nie trzeba było długo czekać. Najczę¶ciej wygrywał sum. Ówczesny sprzęt nie dawał dużych szans na wycholowanie ryby.Na moich oczach sum porwał pływaj±c± kaczkę.Piękne to były czasy.Szkoda. Pozdrawiam!



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 17-06-2007 o godz. 06:43:40
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No to sobie połowili¶cie :-) Gratulacje za udane hole sumów a i sazanów. Tak, to prawda. Sazany z rio Ebro s± piekielnie zrywne i mocne :-)
W 2008 jadę znowu nad tę rzekę. Bardzo mnie wszystko interesuje i od nowa zbieram informacje. Dla mnie ważne s± ceny artykułów spożywczych - tych podstawowych - pieczywo, cukier, ziemniaki, olej, jajka, masło, warzywa itp. Wam opłaca się pojechać na 6 dni - nam z Polski nie. Tańsz± ¶redni± na dzień otrzymamy przy jak najdłuzszym tam pobycie. Niestety urlopy ograniczaj± więc dwa tygodnie, to dla nas najodpowiedni okres czasu. Na cały ten pobyt nie zabierzemy artykułów spożywczych, więc gotowanie obiadów, ¶niadania i kolacje, robimy sami z hiszpańskich artykułów. Je¶li masz notatki jakichkolwiek cen, podaj mi proszę.



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez akabar dnia 17-06-2007 o godz. 12:32:07
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wow. Niezły artykuł, super wyprawa -a jakie rybki.
Sumowo-sazanowe eldorada.
Fajnie się to czyta, normalnie egzotyka jak i wcze¶niejsze artykuły Karpiarza.



Dziwne jakie¶ te sumy...;) (Wynik: 1)
przez bendericus (bendericus@o2.pl) dnia 17-06-2007 o godz. 12:44:49
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
żeby 1,90m ryby walczyło tylko 10 minut? To chyba na siłę traktorem ci±gnęli¶cie :D



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 17-06-2007 o godz. 14:08:43
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.sazan.com.pl
Piekło dobrymi chęciami wybrukowane, Caspe sumami i sazanami. Nie lubię szlifować bruków. Wybieram zimne piwo i leżakowanie nad Caspe! ;)))
Fajnie co¶ takiego czytać i ogl±dać... :)



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez pepek dnia 17-06-2007 o godz. 19:15:23
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Super artykuł,ryby zajefajne,wszystko to,to moje marzenia.



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 18-06-2007 o godz. 03:29:28
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Super Paco - jestem pod wrazeniem. Gratuluje z calego serca i w ciemno pisze sie do Was na przyszly rok, moze i Sazan sie zdecyduje. Gratuluje tez fajnej relacji i ciekawych zdjec, jednak najbardziej gratuluje Wam, tylu zlowionych wspanialych ryb - poprostu bomba.Jak juz Sazan wyzej wspominal, bedziemy nad Ebro na przelomie wrzesnia i pazdziernika - mam nadzieje tez, ze zlowi narszcie swojego wymarzonego suma, do tej pory miel bowiem problem pogodowy - albo ulewne lato , albo niesamowita susza. Ten rok zapowiada sie dobrze i nie bylo zadnych kataklizmow. Do rozmowy o przyszlym roku napewno wrocimy - pozdrawiam Janusz.



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez ledd1 dnia 18-06-2007 o godz. 10:25:41
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Paco28 powiedz jakiego sprzętu uzywacie łowi±c takie sumy.
Pytam bo takie byki mam na miejscu a moje karpiówki mimo ze mocne mog± nie podołać.
Moze polecisz i doradzisz w co się ustawić aby kije wytrzymały?



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 18-06-2007 o godz. 13:57:35
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Fantastycznie! Paco zrobiliscie kawał wspaniałej wędkarskiej roboty! Gratuluję Wam!
Mój tegoroczny wyjazd na Ebro w towrzystwie Januszka i Andrzeja nie dojdzie chyba do skutku.
Za dużo klopotów,nie pozwala mi na to, a Pan Bóg jeden wie jak bardzo chciałbym z nimi pojechać.
Cieszę się z Tob± z powodu tak wspaniałej eskapady!
Pozdrawiam cał± Wasz± ekipę i do rychłego zobaczenia! :-))



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez argrabi dnia 18-06-2007 o godz. 14:28:14
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Cały reportaż powinien się zaczynac słowami: Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami leży mityczna kraina,w niej.....



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez ilbelfero dnia 18-06-2007 o godz. 19:16:05
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.goslask.profort.org.pl/index.php?a=glowna
Co trzeba zrobić, żeby u nas był taki rybostan?



Re: Opowiem Wam o naszej wyprawie nad zbiornik zaporowy Caspe (Wynik: 1)
przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 27-06-2007 o godz. 10:12:47
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Kapitalnie przedstawiłe¶ klimat całej wyprawy. Gratuluje pięknych ryb i zazdroszczę takich klimatów :).


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.11 sekund :: Zapytania do SQL: 140