Czy wiesz, że...
Z badań przeprowadzonych przez Instytut Rybactwa ¦ródl±dowego w Olsztynie wynika, iż dzienny połów wędkarza w Zalewie Zegrzyńskim w 1999 roku wynosił 1,13 kg (o 0,03 kg mniej, niż w kilku jeziorach gospodarstw rybackich). Łowiono przede wszystkim: leszcz - 33,57%, kr±p - 15,89%, sum - 10,45%, sandacz - 8,61%, szczupak - 7,9%. Natomiast w 2000 roku wynosił 1,30 kg. Łowiono przede wszystkim: leszcz - 30,62%, kr±p 7,24%, sum 5,46%, sandacz 11,78%, szczupak - 18,19%, okoń 12,66%, płoć 5,47%. Rocznie na wędkarza przypada około 44 kg ryb

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 231
 Zalogowani 0
 Wszyscy 231

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byli¶my w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wi¶le. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. S± dwie faktury, każda za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2248
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2020
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2276
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2165
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2480
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Poławiacz pereł
Opublikował 31-07-2006 o godz. 00:00:00 Monk
Łowca okazów Pierenick napisał

Po raz kolejny szykuję się na wyprawę na lina. Tym razem z Marcinem planuję sprawdzić inne doły w okolicach Górska. Doszły mnie słuchy, że znajomy był tam dwa razy i łowił liny.



Moje wyniki na "naszym dołku" też s± niezłe. Mam już w tym sezonie na koncie około dziesięciu welwetowych rybek, a więc nie jest Ľle. Mam jednak chęć jechać w inne miejsce, bo jak na razie w lipcu największy lin miał około 37 cm.

Umawiamy się z Marcinem na 4.00. Zapada decyzja, że jedziemy na nowe miejsce, które dzień wcze¶niej "sprawdzamy" na rowerach. Wstaję 3.30 i po krótkich przygotowaniach spogl±dam w stronę domu Marcina. Ciemno...¶pi...trudno - jadę sam. Widocznie dzi¶ postanowił się wyspać. Chwila zastanowienia: sam na nowe miejsce, nie - jadę na nasz dół.

Na miejscu jestem około 4.20. Samochodem około 4 km to rzut beretem. Jak zwykle zanęcam: mieszanka firmowa, gar¶ć kukurydzy, gar¶ć pszenicy. Rozkładam sprzęt i czekam...

Około 5.30 branie i linek około 30 cm wędruje do siatki. Następne półtorej godziny przynosi dwa niewymiarowe okonki i dwie mizerne płoteczki. Siedzę i medytuję, ale cały czas moj± nadzieję podtrzymuj± b±belki, które co jaki¶ czas pojawiaj± się w okolicy moich spławików. Po jakim¶ czasie okazuje się, że mam nad wod± s±siada, który chyba po 15 minutach podchodzi do mnie i zaczynamy rozmowę.

Zadaje mi standardowe pytania: czy złowiłem? Czy duży? Na co?. Gadamy tak około 10 minut. Spogl±dam na wodę i nie widzę spławika z prawej strony. Natychmiast zacinam i siedzi!!! Czuję od razu, że to nie linek, tylko LIN. S±siad wyraĽnie podekscytowany od razu chwyta za mój podbierak i oferuje pomoc oraz służy rad±. Lin chodzi to w prawo, to w lewo. Żyłka 0,16 nie nastraja optymistycznie, bo wkoło pełno zielska. Udaje mi się jednak podprowadzić go metr od brzegu i już "pomocnik" długim, 3-metrowym podbierakiem sięga po pięknego lina. Ten jednak po raz kolejny odchodzi gwałtownie na wodę i nurkuje głęboko do dna. W tym miejscu jest około 3 m głęboko¶ci. Czekam chwilę, ale lin nie ma zamiaru ruszyć - zapl±tał się w zielsko przy dnie i stan±ł jak zamurowany. Wymieniamy uwagi z s±siadem, co robić? Ci±gn±ć na siłę? Przy "szesnastce" to bez sensu. Czekać? Jak długo? Lin stoi jakie¶ 5 m od brzegu. Trudno - rozbieram się do majtek i wchodzę. Daję kij s±siadowi i proszę tylko, aby trzymał cały czas napięcie żyłki. Podbierak w rękę i do pasa do wody. Próbuję długim podbierakiem wyj±ć zielsko z dna , ale jest za daleko i za głęboko i niestety nie dam rady. Lin ani my¶li się ruszyć, ale biorę wędkę od faceta i pukam w kij. Zero efektu, ale ryba jest na haku na 100%. Przez my¶l przebiega mi jedno: trzeba nurkować. Jak my¶lę, tak robię. Zdejmuję koszulkę, wędkę znowu daję facetowi, który utwierdza mnie w przekonaniu , że to jedyna słuszna my¶l i że "po tak± rybę panie to warto nurkować". Na szczę¶cie z pływaniem - jako student gdańskiej AWF - nigdy nie miałem problemów. Lekko w dwa palce chwytam żyłkę i powoli schodzę do dna. Woda w jeziorku czy¶ciutka ( chociaż malutkie, to ma w okolicy opinię czystego i w okresie wakacji nigdy nie brakuje tam chętnych do k±pieli). Schodzę coraz niżej i ... widzę już tylko kupę zielska. Mocnym chwytem wyrywam cał± kępę, z której powoli wypływa lin. Jest już bardzo zmęczony, bo walczył koło 5 minut i teraz już stał w zielsku drugie tyle. Wypływa na powierzchnię - ja zreszt± też - i pozwala się chwycić za kark.

Kolejna scena jest już jak z filmu o poławiaczach pereł: płynę z linem w jednej dłoni i wkładam go do podbieraka, z którym już czeka roze¶miany s±siad. Gratulacje i ¶miechy towarzysz± nam przez najbliższe minuty, kiedy to cały mokry odhaczam piękn± rybkę. Lin jest naprawdę pokaĽnych rozmiarów i robi wrażenie na mnie, ale największe chyba na moim nowym znajomym. Moim stałym zwyczajem wkładam jednak rybę do siatki, a na pomiary przyjdzie czas na końcu. Pogoda piękna, więc postanawiam jeszcze posiedzieć. Pewnie tylko rekreacyjnie, bo przecież liny s± bardzo płochliwe i nie mam co liczyć na brania. S±siad idzie do siebie a ja jeszcze raz dziękuję mu za pomoc, bo przecież gdyby nie on, to pewnie nie wyci±gn±łbym okazu.

Mija pół godziny. Tak jak zakładałem brań zero. Nagle na powierzchni widzę b±belki. Nie to niemożliwe, po tym co tu się działo? Za 10 minut spławik powoli się przytapia i wyraĽnie wjeżdża pod wodę. Zacinam pewnie i czuję duży opór. W tym czasie przyjeżdża rowerem Marcin, do którego wołam, żeby przyspieszył, bo potrzeba "podbierakowego". Pomaga mi podebrać rybę, ale sytuacja się powtarza. Ryba znowu w ostatniej chwili idzie w zielsko, ale tym razem przy samym brzegu i udaje się nam j± podebrać.

Jest trochę mniejszy niż poprzedni, ale sporo ponad kilo. Za pół godziny jest jeszcze jeden - tym razem 33 cm. W takim wypadku decyduję się uwolnić najmniejszego. Sesja zdjęciowa i pomiary ryb.

Największy (po którego nurkowałem): 1,58 i 49 cm, a więc "życiówka" pobita o całe 3 cm, mniejszy 42 cm i 1, 18 kg. Co¶ wspaniałego, taki połów i takie okoliczno¶ci. Ten dzień zapamiętam na długo. Dla takich chwil warto wstawać w ¶rodku nocy. Marcin nie może odżałować, że zdecydował się zostać w łóżku. Przypominam sobie lina z Dnia Matki, który z tego samego łowiska w maju przy 43 cm miał 1,54 kg. Wynikła wtedy dyskusja o proporcjach wagi do długo¶ci ciała u linów. Tamten był niezłym grubaskiem, ten jest dużo smuklejszy (może dlatego, że po tarle). Oldi miał rację łowisko obfituje w ładne liny. Widzieli¶my z kolegami podczas tarła" niezłe kabany". Z pewno¶ci± s± jeszcze większe. Będę walczył, ale na razie ten jest i tak jedn± z piękniejszych ryb, jakie udało mi się złowić. W dodatku sam wyłowiłem t± perłę. Mam nadzieję że szanowne jury mi go zaliczy...

Pierenick


 
Pokrewne linki
· Więcej o Łowca okazów
· Napisane przez Monk


Najczęściej czytany artykuł o Łowca okazów:
Kleń na chleb


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 31-07-2006 o godz. 18:30:28
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Lin ładny. Z pewno¶ci± żeruj± tam większe - skoro widziałe¶ je na tarle. Nie odpływaj± zbyt daleko od miejsc tarłowych. Problem tylko z identyfikacj± brania. Mnie się nie udało przekroczyć 4 kg ( 3,60 ), chociaż widziałem na moim łowisku i takie ponad 7 kg. My¶lę, że Ty masz szansę dorwać jakiego¶ kabana. Życzę Ci tego z całego serca.
( Gdybym miał okzję jeszcze raz łowić na takim łowisku, zdecydowałbym się na przynęty w dipach raka lub kraba.



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez Wichura dnia 31-07-2006 o godz. 23:37:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.VingTsunKuen.trinet.pl
No Anrzej robi się z Ciebie łowca linów :)) Gratulacje :) Jak będę w Toruniu to skoczymy razem może i ja jakiego¶ wycholuje pod okiem eksperta :))



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez czarny dnia 01-08-2006 o godz. 11:01:32
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
hm 1,58 kg i 49 cm to rzeczywiscie chudziutki.Mój najwiekszy 50 cm miał 2,60 kg.(złowiony we wrze¶niu).



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 01-08-2006 o godz. 14:41:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
dla mnie ten linek wcale nie jest chudziutki, zreszta kazdego lina ogladam z zapartym tchem, w koncu jest na co popatrzec ;) sliczna ryba, gratuluje



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez ledd1 (kron@op.p) dnia 01-08-2006 o godz. 21:37:14
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Witaj. Ja nie wiem czy Tobie też się to zdarza przy poławianiu linów ale mnie się zdarzało. Chodzi mianowicie o to że chyba tylko lin potrafi do wędkarza mówić. Dziwna to mowa ale chyba w tych piskach i cmokaniach co¶ jest. Jeżeli sie mylę to mnie popraw.
A swoja drog± lin to tak piękna ryba że powinien być pod ¶cisł± ochron± i uznany za rybę okazow±. Jest najładniejszy ze wszystkich ryb jakie łowiłem i łowię. Liny maj± u mnie spokój i z hakiem i z patelni±. Nigdy w kuchni nie bywały.
Moje gratki za tak ładnego linka.



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez bysior dnia 22-08-2006 o godz. 00:27:17
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl
Ciekawy artykul, lin piekny! Tylko pozazdroscic! Moj najwiekszy to 1kg i to bylo daawno, kiedy mialem kolo 12 lat, na mazurach. Do dzisiaj pamietam hol i branie. Pierenick'u, a moze pozwolilbys na wykorzystanie Twojego zdjecia na mojej stronie do uzupelnienia artykulu w Narwianskich rybach o linach? Oczywiscie ze wszystkimi Twoimi danymi! Zycze takich linow jak lapia w anglii :) Pozdrawiam!



Re: Poławiacz pereł (Wynik: 1)
przez krystianp91 dnia 28-08-2006 o godz. 13:15:36
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
ten lin to prawdzwa perła i wspaniała przygoda. szkoda ze w poblizu mojego miejsca zamieszkania niema takiego łowiska :(. Gratulacje za piękn± rybe. to tylko kwestia czasu kiedy złowisz wiekszego kabana.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.12 sekund :: Zapytania do SQL: 78