Czy wiesz, że...
Po niemal stu latach do Sekwany wróciły łososie. Prawie dwukilogramowy okaz tej ryby złowiono w odległości 10 kilometrów od ujścia rzeki.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 299
 Zalogowani 0
 Wszyscy 299

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385074) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385074) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385074) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385074) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385074) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59440) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385074) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59440) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385074) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2248
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2020
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2276
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2165
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2480
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Ryby z małej rzeki - cz. I
Opublikował 14-07-2006 o godz. 18:40:00 Monk
Wieści znad wody Sqza napisał

Oprócz wypraw spinningowych i gruntowych nocy na Wiśle kolejną moją ulubioną metodą połowu jest wędkowanie na niewielkich rzekach. Z rybami jest tam oczywiście różnie, ale czasem da się coś złapać.



Wymaga to nieco innego podejścia do sprawy niż wielkorzeczny, czy jeziorowy styl połowu…

Chciałbym podzielić się doświadczeniami z takich łowów Anno Domini 2006, jakie przeżywam co roku nad niewielką świętokrzyską rzeką – część I (mam nadzieję, że będą następne). Nie będę opisywał wypraw wiosennych – nie miałem aparatu. Dodam tylko, że największą rybką był kleń 50 cm. W tym tekście będzie o wędkowaniu lipcowym – niestety cyfrak, jaki pożyczyłem był dość starej daty, proszę więc o wybaczenie, co do jakości zdjęć.

Przygotowanie do wyprawy rozpocząłem od kupna grochu, zakładając tą przynętę jako podstawową. Grochu nie można jednak stosować ad hoc – efektów raczej nie będzie. Konieczne jest więc nęcenie. Tą pasjonującą czynność zleciłem mojej rodzince, która przebywa tam na wakacjach (mój urlop chyba dopiero w sierpniu). Wywiązali się z zadania średnio, nęcąc jeden jedyny, najbliżej chałupy położony dołek. Ale nie ma co narzekać. Miejsce (jak każde na tej rzece) jest trudne technicznie i wymaga wprawy w lawirowaniu spławikiem pomiędzy zwisającymi gałęziami, a zaczepami w rzece.

Złowienie więcej niż jednej ryby podczas jednego posiedzenia jest tam sporym problemem, ponieważ zanim się wprowadzi ją do podbieraka, harmider skutecznie płoszy resztę płetwali.

Na rybki wybrałem się 10 lipca (wolny weekend) przed świtaniem. Oprócz spławikówki biorę tym razem również gruntówkę. Ciche podejście do miejscówki i pierwszy rzut na groszek. Niestety – brania, jakie następują są bardzo rachityczne – wygląda to na podskubywanie drobnicy. Czekam cierpliwie – tym bardziej, że z dna (w tym miejscu nieco „mulastego”) co jakiś czas widać koraliki bąbelków. Oczekiwanie skracam robieniem zdjęć (choć jestem trochę załamany możliwościami aparatu).

Jest wreszcie gwałtowne i ostre branie zdradzające klenia. Po zacięciu pierwszy raz widzę tak duży wyskok mojej ulubionej wędkarsko ryby. Hol płoszy pewnie wszystko co żyje w promieniu 100 metrów. Łasuch ląduje w podbieraku – haczyk tkwi bardzo głęboko…

Nieco zrezygnowany zarzucam ponownie wędkę choć wiem, że przez najbliższą godzinę trudno liczyć na jakiekolwiek branie. Poranek burzy nagły warkot motorów… A tak – to jedna z ostatnich modnych rozrywek. Może sam kiedyś spróbuję?

Ryby nie biorą – montuję więc gruntówkę (ciężarek 80 gram) i stawiam w głębokiej jak na tą rzekę brzegowej rynnie (2 m), oddalonej o 4 metry od zanęconego grochem dołka. Robi się ciepło (za godzinę będzie upał), więc może ryby żerują w nurcie? Jako przynęta służy mi tym razem „kupna „dendrobenka nr 3”. Po zarzuceniu klnę na samego siebie za objawy sklerozy – zapomniałem dzwonka, ale wędka jest oczywiście w zasięg wzroku, więc po jakimś czasie dostaję rozdwojenia jaźni (albo zeza). Jest przygięcie – to okoń 25 cm, pięć minut później drugi. Odczepiając go przegapiam piękne branie na spławik. Na haczyku zostaje sama skórka z grochu.

I znowu chwila rozleniwienia. Moment nieuwagi, patrzę z niedowierzaniem na miejsce, gdzie powinna być gruntówka – ale jej nie ma! Szybki doskok – i jest… Kołowrotek zaczepił się o korzenie olchy, a szczytówka bije w wodę. Biorę się za hol. Wyjmuję rybę podbierakiem – to jaź, bardzo silny, ale jeszcze nie olbrzym – jakieś 35-37 cm. Staram się zrobić jakieś normalne zdjęcie, choć mam ochotę przez chwilę utopić aparat…

Kończę wędkowanie. Jest 8.30 i upał niemożebny… Wkrótce następne relacje – może będzie jeszcze ciekawiej…

Sqza


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wieści znad wody
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Wieści znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Ryby z małej rzeki - cz. I (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 15-07-2006 o godz. 06:29:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Fajna rzeczka. Gdybym ja miał taką gdzieś obok siebie, pewno też wolałbym rzeczki niż te zatopiska pogórnicze, gdzie teraz w okresie upałów, nawet w nocy ryby nie chcą żreć.
Jak widać na fotach, trochę sobie połowiłeś. Na aparat nie narzekaj. Foty nie są aż tak tragiczne. Ja mam dobry aparat i wiem, że pierwsze foty zawsze są do niczego. Będzie lepiej a już z pewnością kupisz sobie jakiś aparacik :-)



Re: Ryby z małej rzeki - cz. I (Wynik: 1)
przez yari (angler_59@o2.pl) dnia 16-07-2006 o godz. 23:41:14
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Wprawdzie wędkuję innymi metodami, ale właśnie takie rzeki są moim ulubionym łowiskiem. Fajny tekścik, a fotki też fajne i nie przejmuj się nimi, bo ja robie znacznie gorsze. Najwżniejszy jest tekst i trafne jego udokumentowanie. "Artyzm" w fotach jest miły dla oka, ale przy nudnym i nietrfionym tekście i tak nic nie daje.



Re: Ryby z małej rzeki - cz. I (Wynik: 1)
przez michalm dnia 17-07-2006 o godz. 15:37:11
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Żywych ryb nie wolno trzymać na agrafkach.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.08 sekund :: Zapytania do SQL: 58