W RP śródlądowe wody powierzchniowe zasiedlają ryby z 83 gatunków, w tym 59 stanowią gatunki uznawane za charakterystyczne dla naszej strefy geograficznej.
20 gatunków zaliczonych zostało jako celowo wprowadzonych do wód w wyniku działania człowieka.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 510
Zalogowani 0
Wszyscy 510
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Szukanie wiosny
Opublikował 11-04-2006 o godz. 07:00:00 Monk |
Old_rysiu napisał
Kolejna ładna niedziela. Wszyscy piszą o tej wspaniałej Wiośnie. Tylko północna część kraju skarży się na jej brak. Wykrzyknik pokazał już podbiał, inny lecący klucz kormoranów, Sazan ustawił już swój aparat w ogrodzie przy stawie i czeka na porządne światło. Ruszam w teren. Mój aparat nie jest taki wymagający.
Jadę autobusem do dzielnicy Knurowa 'Krywałd'. Teraz spacerkiem, wprost na Jagielnię. Są tam trzy zbiorniki wodne. Największy - Jagielnia, mniejszy - Łąka, a najmniejszy - Oczko.
Ścieżką mijam ostatnie zabudowania i kawałek lasów mieszanych, trudnodostępnych w okresie bujnych traw i jeżyn. Z prawej strony przepiękne brzozy.
Teraz, kiedy jeszcze nie mają liści, ich biały kolor kory, wspaniale prezentuje się nawet w niewielkim świetle.
Podchodzę bliżej pod krzaczasty teren, tuż na skarpie drogi. Nie widać jeszcze oznak wiosny.
Kończy się lasek i od razu widać żółte kwiatuszki. Tutaj jest wiosna?
Ala, ale... co tak brzęczy? Pszczoły już na zbiorach?
Jak widać świat z tak małej wysokości? Przestawiam aparat i cyk. Ooo... nawet bardzo ciekawie.
Pierwsze kroki kieruję na najpłytsze łowisko. Myślę, że tutaj znajdzie się już wędkarz spragniony widoku spławika. Udaję się na "Łąkę".
Staw teraz wygląda zupełnie inaczej niż latem. Wtedy cały zarośnięty, dzisiaj tylko brzegi straszą starymi trzcinami i pałką.
Mam dużo szczęścia. Widzę wędkarza, który próbuje coś złowić.
Miło jest popatrzeć na spławiczek, tylko dlaczego on nie umyka pod wodę?
Na szczęście dopatrzyłem się drugiego wędkarza. Ten znalazł sobie przecinkę wśród starych, pożółkłych kłosów trzcin i łowi małe płoteczki.
Za daleko, aby zrobić fotkę rybie. Chudzinka srebrna odpięta od haczyka od razu wraca do "'swoich".
Czas zobaczyć dużą Jagielnię, moje stanowisko na cypelku i kolor wody. Jak mętna, to coś się rusza. Jak kryształek, to jeszcze wszystko śpi.
Czy wiecie, że w najbliższej okolicy, tutaj jest ulubione miejsce kaczki głowenki?
Okropnie są teraz wrażliwe. Widocznie jeszcze mało kto tędy chodzi.
Duża woda jest mętna i bardzo wysoki stan podpowiada mi, że to raczej nie ruch ryb, a naniesionej wody. Cypla oczywiście nie widać, ale woda już kusi do wędkowania.
Podciągam zoom na maxa - ten niewielki korzeń, to przecież część ogromnego konaru. Jeśli ryba jest w wodzie, to tylko tam.
Niezbyt dużo tutaj krzaczków nad brzegami, ale te pojedyncze, jeszcze o wiośnie nie myślą.
Wylot kanału, to zawsze było miejsce tarłowe kleni. Tak, tutaj nawet przy mniejszym ciurku klenie odbywały tarło. Tym razem jeszcze cichutko.
Schodzę bliżej, bo mamy tutaj początek wiosny.
Tym razem nikt już nie może zaprzeczyć, że Wiosna przechodziła tędy.
Gdzieś tam z tyłu dużej Jagielni, od strony lasu wpadał zawsze zanieczyszczony ciurek. O jakość tej wody dbał Zakład Tworzyw Sztucznych Krywałd-Erg. Już od wielu lat zakład jest zamknięty. Ciurek uregulowano i teraz od lasu płynie czysta woda.
Pod umocnieniem betonowym kładki, zauważyłem rybę. Przyczaiła się pod samą burtą i czeka. Tylko ona wie na co.
Ciurek znowu prowadzi w kierunku Dużej Jagielni - niósł ze sobą sporą ilość piachu, bo na wpływie utworzyła się piaskowa łacha.
Mamy tutaj jeszcze jeden kanał, który odprowadza wodę z zatopiska Szczygłowice do Dużej Jagielni. To miejsce migracji karasi i linów, leszczy i właśnie kleni.
Tuż obok kanału - 'Oczko". Niewielki stawek, ale bardzo głęboki. Jeśli przeliczyć metry kwadratowe i ilość zatopionych drzew i krzaków na jeden metr, to ten staw "ma mistrza". Tutaj łowią nieliczni, którzy badając teren, znaleźli kawałek łowiska, tracąc przy tym tysiące haczyków. Jak pisałem, staw jest głęboki, bo od brzegu od razu spada skarpa do 5-7 m głębokości. Duży lin i karaś tutaj praktycznie mogą się spokojnie zestarzeć.
Przypomniałem sobie jeszcze o jednym stawie. Jest oddalony o około 1500 m. Jest jednak tak ładnie, że decyduję się na wymarsz.
Po drodze, wśród brzóz rośnie przepiękna sosna. Daje tyle radosnej zieleni, że musi iść w kadr.
Zbliżam się do stawu, którego dawno nazwaliśmy 'Dziecięcy'. Niewielki, ale płytki (najgłębiej 80 cm), był dla wszystkich dzieciaków wspaniałą szkołą wędkarską. To tutaj mój syn i córka po raz pierwszy trzymali wędki i łowili karasie. Do dzisiaj jest to jedyny staw, gdzie można zatrzymać się przy drodze i połowić ze swoimi pociechami karasi spod samego brzegu.
Idąc po drodze mijam Wroni Las. To od tego lasu została nazwana miejscowość, która jest dzisiaj dzielnicą Knurowa - Krywałd (Krywald). Bardzo podmokły i od paru lat niedostępny, jest teraz miejscem schronienia żab. No, właśnie. Podobno teraz żaby są niebieskie? Trzeba to sprawdzić. Wchodzę powoli pod moczary.
Są jakieś pluski, ale nic nie widzę. Może małe rybki albo inne zwierzaki? Stary już jestem i niedowidzę. Wydaje mi się jednak, że te małe jasne bąble na wodzie to chyba główki żab. Ustawiam statyw i dawaj zoom na maxa. Ledwo, że poznaję żabki. Okienko wizjera jest małe i widoczek w nim niewielki. Ustawiam na max rozdzielczość, w domu na monitorze zobaczę, co to takiego.
Bardzo trudne warunki oświetleniowe w tym lasku zadecydowały, że idę dalej na "Dziecięcy".
Tutaj też woda mętna i życia nie widać. Nie spotkałem żabki i zaskrońca, którego tutaj zawsze było pełno. Może na zaskrońce jeszcze czas?
Tutaj niedaleko, bo jakieś 500 m płynie rzeka Bierawka. Miała ona za swoje w okresie PRL-u. Najpierw wody słone kopalni Dębieńsko, potem fenole koksowni Dębieńsko. Dzisiaj cała przeryta pogłębiarkami, niesie w miarę czystą wodę. Tuż za nią na byłych nieużytkach, piękne stawy hodowlane w miejscowości Nieborowice.
Fakt jest taki, że nie ma wędkarzy nad wodami. Nie ma też i śmieci. Matka natura jednak też zaśmieca. Popatrzcie na ten brzeg.
Wracam do autobusu. Mam około kilometra do przystanku. Droga jednak wiedzie przez Wroni Las. Jest bardzo przyjemnie i ciepło. Coś przeleciało nad moją głową. To sójka. Siadła na drzewie 20 metrów od mojej ścieżki. Sięgam po aparat, a ta hop! i poleciała. Niestety nie mam cyfraka Sazana...
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 11-04-2006 o godz. 08:04:11 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Wspaniałe zdjęcia Oldiku :) Widać, że w Hanysowie już przyszła wiosna. W Gdańsku zresztą też :) |
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Esox dnia 11-04-2006 o godz. 09:23:25 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Kaczuszki wyglądają bardziej na czernice niż głowienki. Ale dla faktu, że wiosna tuż, nie ma to znaczenia! :) |
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Czez dnia 11-04-2006 o godz. 09:43:18 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Oldi, czy to te stawy były bohaterami Twoich śląskich gawęd np. "Wtynczos się hytało rusy i karachy" ??? |
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 11-04-2006 o godz. 10:15:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Oldi, oszczędzaj migawkę swego aparatu. Przed Tobą jeszcze szukanie lata, jesieni i zimy. ;)
W międzyczasie przyjrzyj się na swoich fotach białemu lub biało-seledynowemu niebu, krzywym horyzontom i drzewom, ostrości, głębi ostrości, kontrastowi, kolorystyce, monotematyczności kadrowania i wyciągaj krytyczne wnioski...
Przyjrzyj się żabom. Szara żaba na szarym tle lub brązowa na brązowym, zawsze będą się z nim zlewać i nigdy nie wyjdą dobrze. Staraj się wyszukać w takich przypadkach odwrotnych sytuacji. Kiedy mówimy Ci z Wykrzyknikiem, że światło to podstawa dobrej foty, zastanów się ile w tym może być racji...
Podejrzewam, że masz preselekcję czasu i przysłony w tym aparacie? Spróbuj zrobić to samo ujęcie ze statywu korzystając raz z jednej, raz z drugiej opcji i porównaj wyniki.
PS. Białemu (jasnemu) niebu pomoże tylko szary filtr połówkowy i to mocny. Bez tej inwestycji nie rób zdjęć "z niebem" w pogodny dzień. Szkoda migawki. Bez filtru spróbuj natomiast zrobić "z niebem" jak jest pochmurno.
|
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Taras (tadeusz.tarasiuk@wp.pl) dnia 11-04-2006 o godz. 11:07:37 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Old_Rysiu. Zdjęcia do publikacji nie mogą być takie sobie. Widziałem fotografów w akcji. Na światło czekali parę dni. Ładne ujęcie Mnicha z okolicy schroniska nad Morskim Okiem trwa kilka dni w roku po parę porannych minut.
Zrób w sesji jedno zdjęcie i skup całą wiedzę na tym jednym zdjęciu. Nie zawsze to możliwe. Jeżeli się uda - mam nadzieję - efekt będzie pioronujący. Przetrwa to - to jakiś czas. Sam przechodziłem takie męki. Taras. Powodzenia. |
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Zenon dnia 11-04-2006 o godz. 16:00:55 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Panowie ,nie chcecie chyba aby Oldi aparat wyrzucił przez okno, tak zdołować ,może tylko taki autorytet jak.... No dobra ,nie czepiam się więcej
|
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 11-04-2006 o godz. 22:47:50 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Oldiku, fotograf ze mnie żaden, więc pewnie i mój komentarz żaden... Ale sobie pozwolę...
Z niecierpliwością czekałem na Twój debiut (a powyższy fotoreportaż za takowy uważam). Napiszę szczerze, bo - mam nadzieję - wobec Ciebie mogę sobie na szczerość pozwolić, a Ty nie odbierzesz tego jako osobistej wycieczki. Te fotki, moim zdaniem, są marne. Brak w nich ostrości, koloru, przemyślanej ekspozycji, myśli, inwencji... Ot, taka szara, obrazowa faktografia, przetransferowana na PW.
Piszę te słowa ze smutkiem. Przeszedłbym może obok tej fotorelacji obojętnie, gdybym nie był świadkiem narodzin Twojej nowej pasji: począwszy od zamysłu, poprzez posty na forum, dywagacje, a skończywszy na powyższym "dziele".
Czytałem z uwagą posty Wykrzyknika, Sazana i wielu innych użytkowników. Posty bardzo często rzeczowe, pełne dobrych rad i chęci. I w tych dyskusjach nie znajdywałem jednej rzeczy: Twoich odpowiedzi, w których wykazałbyś odrobinę dobrej woli zgłębienia przedmiotu od podstaw. Jak sam teraz zapewne widzisz, musisz wrócić do początku, do podstaw, do teorii, która w skondensowanej formie była już Ci przedstawiana i na forum, i w komentarzach. I tyczy to nie tylko samego pstryknięcia fotki, ale także późniejszej jej obróbki.
Masz dobry sprzęt - moim zdaniem. Za dobry jak na Twoje umiejętności. A więc... teraz pora na naukę - a masz się na czym i czego uczyć. :)
P.S. Zeszłego roku bodajże, pstrykając służbowym Nikonem Coolpix 4100 (chyba), próbowałem na swojej działce sfotografować trzmiela, który bzykał moje kwiatki ;) Straciłem na to ponad godzinę. Łaziłem za nim jak głupi - klękałem, kładłem się, wstrzymywałem oddech, kombinowałem z ustawieniami, z kadrem, z ustawieniem względem słońca. I wiesz co? Na kilkadziesiąt fotek nie byłem zadowolony z żadnej. Bo jak już nawet złapałem choćby odpowiednią ostrość, to w tle lśniła siatka ogrodzeniowa... I to jest cała sztuka fotografii - zgrać w mgnieniu oka wszystkie możliwe czynniki w jedną, spójną całość. I do tego uchwycić
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
|
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez Zenon dnia 12-04-2006 o godz. 09:25:00 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Spadł grad uwag życzliwych ,aczkolwiek gorzkich do przełknięcia , nie trudno zgodzić się z przedmówcami i mimo racji w tym co zostało już napisane .muszę troszku “ podbudować nowego adepta sztuki fotograficznej
Oldi nie jest tak do końca że wszystkie twoje foty są do kosza , najłatwiej uczyc się na konkretnych przykładach ,tak wiec JA uważam że dwie Twoje fotki po małych korektach mogły by być całkiem niezłe ,a to ,jest ta którą podciągałeś zoom na maksa fotografując korzenie , pozwolisz że chwile zatrzymam się nad nią
Wiśc tak : ja bym to focił z nieco niższej perspektywy przesuwając kadr nieco na prawo i podnosząc nieco wyżej, pomiar światła na wystający korzeń ,i marzeniem było by sfotografować pod światło , czyli z taką małą kontrą , z rozmytym nieco tłem ,w celu wyeksponowania właściwego tematu
Następne zdjęcie :”Wiosna przechodziła tędy “
Tutaj właściwie zagrałeś głębią ostrości , natomiast brak gry świateł eliminuje nieco końcowy efekt
A teraz skrajny przypadek na NIE
to ten gdzie szukałeś spławiczka
NIGDY ale to Nigdy nie fotografuj lustra wody z tej perspektywy!! Zanim zrobisz następną podobna fote , przyłóż oko do wizjera aparatu i zrób WINDîĘ , czyli od przysiadu do wspięcia na palce ,obserwując jak zmienia się obraz ,zmieniając perspektywę ,a wnioski na pewno nasuną się same , ważna rzecz przy takich fotach bardzo ważnym elementem uzupełniającym jest sztafaż (chyba tak się pisze) tutaj wystarczy gałązka lub patyk przecinająca falkę
Podstawowym Twoim (i nie tylko) błędem prócz wymienionych , przez przedmówców ,jest chęc umieszczenia jak największej liczby szczegółów ,tzw. Zdjęcia przegadane , nie da się zrobic dobrej foty na której jest wszystko !!
Podstawową zaś rolą fotografi ,jest pokazanie (wyeksponowanie) tego czego inni nie zobaczą , jeżeli to Ci się uda to wygrałeś , na razie ,trzeba doszukiwać się tego ,o czym piszesz opisując zdjęcia .takim przykładem jest “przy
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
|
|
|