Tyton napisał
Godzina 14.20. Urz±d Miasta, drugi w kolejce do Wydziału Komunikacji. Na szczę¶cie nikt przede mn± nie rejestrował samochodu.
14.30 - moja kolej.
Rejestracja przyczepy „SAM” krok po kroku.
Udało mi się tego dokonać w trzy dni. Może to kogo¶ zainteresuje?
Przed okienkiem dumny zgłaszam chęć zarejestrowania przyczepy podłodziowej.
I się zaczęło... Pani z okienka zaczęła wyja¶niać mi wszystko po kolei, a więc najpierw napisać pro¶bę o wystawienie zlecenia na nadanie numerów, znaczki skarbowe za 64 zł plus znaczki za 6 zł chyba za złożenie pisma, potem instrukcja: „Proszę do okienka informacji z wypełnionym formularzem o wydanie tymczasowych tablic rejestracyjnych”, wypisanie formularza 5 minut (tylko imię, nazwisko, adres, okre¶lenie, na co powieszę tablicę - w moim przypadku przyczepa lekka typu „SAM”). I do okienka nr 1 (informacja) składam wniosek, czekam na blankiet przelewu na kwotę 59 zł i znaczek skarbowy za 1 zł. Teraz kasa – zaliczone, powrót do okienka Wydziału Komunikacji.
Przy okienku konsternacja!
- A dlaczego pan tak dużo zapłacił?
Szok - a sk±d mam wiedzieć? Telefon do informacji – zajęty.
- Na pewno powiedział pan, że chodzi o wydanie tablic tymczasowych do przyczepy?
- Na pewno!
Wracam do informacji i mówię, że co¶ jest nie tak. Pani wzięła blankiet my¶li i pyta: „Co jest nie tak?”. Moja szczera odpowiedĽ: „Nie wiem” musiała j± zastanowić. Telefon w ruch - zajęte. Mała zaduma - jest pomyłka. Teraz z nowym blankietem do kasy wycofać poprzedni± wpłatę i odebrać nadpłatę. Godzina 15.00 z powrotem przy okienku z kompletem dokumentów.
Godzina 15.20. Po podpisaniu paru dokumentów, w tym o¶wiadczenia o tym, iż sam wykonałem przyczepę z zakupionych materiałów, mam tymczasowy dowód rejestracyjny, tablicę tymczasow± i zlecenie na nabicie numerów oraz wykonanie tabliczki znamionowej. Koszt: 110 zł. Teraz ubezpieczenie…
W "towarzystwie" problem - brak numeru, brak masy dopuszczalnej. „I jak± stawkę mam panu naliczyć?” Dwie stawki do 400 kg i powyżej, ustalamy na wszelki wypadek powyżej 400 kg.
Składka podstawowa 140 zł na rok. Po zniżkach 70 zł.
Następny punkt programu: Stacja diagnostyczna.
W Urzędzie Miasta podałem nazwę stacji diagnostycznej, w której będę wykonywał przegl±d i na tę stację dostałem zlecenie. Niestety stacja ta nie posiada wagi do ważenia pojazdów! Mała podpowiedĽ: naprzeciwko jest skup złomu oni maj± wagę i zważ± - dobra, jadę.
W skupie zważyli i skasowali. Ile? Do 165 kg po 10 zł. No cóż - jak mus to mus i z powrotem na stację diagnostyczn±. Tam już poszło do¶ć sprawnie. Zmierzono przyczepę, spisano typ opon, ustalili nacisk na o¶, typ przyczepy (troszkę się zastanawiali, czy nie zaliczyć pojazdu do przyczep specjalnych) i kolor, nabito numery, wykonali tabliczkę znamionow±. Jeszcze sprawdzenie ¶wiateł i do r±k dostałem ¶wiadectwo przegl±du technicznego pojazdu. Lżejszy o 237 zł z powrotem do urzędu.
Trzeci dzień - 14.30. Okienko Wydziału Komunikacji: nowe instrukcje z powrotem do okienka nr 1. Tam wypełniam formularz o wydanie docelowej tablicy rejestracyjnej, otrzymuję blankiet na wpłatę 114 zł. Z potwierdzeniem wpłaty i znaczkiem skarbowym za 1 zł z powrotem do okienka Wydziału Komunikacji. Jeszcze uzupełnienie danych w poprzednich formularzach, parę podpisów, wydruk nowego tymczasowego dowodu rejestracyjnego i o 15.10 otrzymuję now± tablicę rejestracyjn±, tym razem docelow±, a do miesi±ca mam się zgłosić po odbiór stałego dowodu rejestracyjnego. Jeszcze wizyta w towarzystwie ubezpieczeniowym, uzupełnienie danych…
Całkowity koszt 462 zł plus ubezpieczenie.
Teraz można wyruszyć na łowy...
Tyton