Wg naukowców amerykańskich 23 % cało¶ci połowów morskich populacji zagrożonych wyginięciem stanowi połowy amatorskie. W okresie wakacyjnym w południowym Atlantyku amatorzy łapi± 38 % wszystkich łowionych ryb, wzdłuż wybrzeża Pacyfiku - 59 %, a w Zatoce Meksykańskiej aż 64 %.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 237
Zalogowani 0
Wszyscy 237
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380621) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380621) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380621) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380621) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380621) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(380621) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: ¦więta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Zimowy zlot
Opublikował 03-03-2006 o godz. 15:15:00 Monk |
Torque napisał
W dniach 17-19 lutego 2006 roku odbył się XIV Zlot Pogawędek Wędkarskich. Ze ¦l±ska nadjechała brygada "jastrzębska", wzmocniona posiłkami z Zabrza. Trochę okrężna drog± z nad morza dotarł Siudak i Tom_roy, obci±żaj±c po drodze scodillaca, prowadzonego przez Zamkera.
Pyrlandię godnie reprezentował Włodek, który dotarł z lubi±cym rozkoszować się 10 godzinnymi podróżami Hromhunterem. Nie zabrakło też Jiiana oraz Dż±sów, w liczbie 2+1, którzy nie mogli sobie odmówić zwiedzania stolicy i poruszania się po wspaniałych miejskich arteriach. No i byli też przedstawiciele Mazowsza, reprezentowani licznie przez klan B±ków, wspomaganych tym razem przez Zwierzaka. Na zlocie nie mogło zabrakn±ć osoby Sołtysa vel Artura, Wykrzykników, którzy choć odrobinę spóĽnieni przybyli w komplecie, Askneta z Michałem, Jacka i Monka. Pojawił się też mazowiecki element "napływowy" w osobach: Wichury, Dziecka i Torque.
Koło godziny 20 już prawie wszyscy rozpakowali bagaże i zasiedli przy stołach. Ogień wesoło trzaskał w kominku, a my wreszcie mogli¶my porozmawiać "na żywo". Mimo, że poznali¶my się dzięki internetowi i komputerom, to jednak na takie spotkania wielu z nas czekało długie miesi±ce. A było o czym rozmawiać. Tematem przewodnim było oczywi¶cie wędkarstwo i wszystko to, co z nim jest zwi±zane. Można więc było usłyszeć opowie¶ci o ¶l±skich połowach, ilo¶ci ryb w Kanadzie, boleniach i belonach. O kłusownictwie, zaporach i meliorantach. Na stołach pojawiały się kolejne pudełka z blachami, woblerami, gumami i muchami. Obok produktów "sklepowych" można było zobaczyć własnoręcznie wykonane przynęty, zarówno te najbardziej łowne, jak i te, które dopiero czekaj± na testy.
Mił± niespodziankę zrobił nam Esox, który pojawił się w rybaczówce tego wieczora. Niestety obowi±zki nie pozwoliły mu na dłuższy pobyt w Borsukach i póĽn± noc± musiał wrócić do Warszawy. My za¶ przenie¶li¶my się z baru do pawilonu hotelowego, gdzie w podgrupach kontynuowali¶my dysputy, które gdzieniegdzie przeci±gnęły się niemal do rana.
W sobotę po ¶niadaniu większo¶ć pogawędkowiczów udała się nad starorzecze Narwi, znajduj±ce się tuż obok rybaczówki. Powiercono dziury w lodzie, nawet sprawdzano, czy jaka¶ ryba nie skusi się na blaszkę. Przy okazji kto¶ dostał ¶nieżk± (lub dwoma), ulepiono bałwana, a posiadaj±cy aparaty starali się uchwycić wspaniały zimowo mglisty krajobraz.
Po spacerze za¶ rozpoczęły się warsztaty wędkarskie. Siudak pokazał jak wystrugać woblerki żabki na wiosenne pstr±gi. Pokazał też pokaĽn± kolekcję woblerów i torbę do przechowywania dużych przynęt, w tym także ciężkich pilkerów. Dzas wi±zał szczupakowe muchy, które wpięte w czapki i bluzy towarzyszyły niektórym pogawędkowiczom do końca zlotu. Tom_roy prezentował sposoby wykonania silikonowych garneli i raków. Przy okazji można było posłuchać ciekawych rozważań na temat wykorzystania różnych rodzajów silikonu. Nie zabrakło też blaszek podlodowych Zamiera, które skusiły już niejednego okonia, ja za¶ starałem się pokazać, że wi±zanie sztucznych much wcale nie jest takie trudne i nawet pocz±tkuj±cy krętacz może wykonać skuteczn± przynętę.
W trakcie warsztatów odwiedzili nas koledzy z WCWI, którzy byli żywo zainteresowani przynętami dużego kalibru, co w ¶wietle planowanego przez nich wyjazdu na Lofoty nie może dziwić.
Strugali¶my, wi±zali¶my i odlewali¶my aż do obiadu. Po obiedzie za¶ odbył się kulig. Nie mogło na nim zabrakn±ć nie mogło bitwy na ¶nieżki, gonitwy za saniami, dzwonków przy końskiej uprzęży i symbolicznej kropelki nalewki wi¶niowej, która czekała wła¶nie na tak± okazję. Do rybaczówki wrócili¶my z rozpalonymi policzkami i u¶miechem na twarzach. Niech żyje sanna!
To jednak jeszcze nie był koniec atrakcji drugiego dnia zlotu. Po zapadnięciu zmroku rozpalili¶my ognisko. Były kiełbaski, póĽniej karkówka. Przy ognisku były też niespodzianki. Bedmar obdarowywał prezentami: Hromhunter dostał muchę na duże łososie, wykonan± na haku 30/0, Sigi ciupażkę, a ja, Monk i Wykrzyknik pięknie wykonane pałki do głuszenia ryb. Tu muszę bardzo podziękować za to, że plotki mówi±ce jakoby Dziecko miało otrzymać większ± pałeczkę do głuszenia mnie nie okazały się prawd±.
Po zakończenia ogniska jeszcze długo w wielu pokojach można było słyszeć rozmowy i ¶miechy.
Na zakończenie zlotu w niedzielę przed południem zaplanowali¶my konkurs rzutu do celu. Jako że zlot był zimowy, więc używali¶my sprzętu zimowego. Mimo złych warunków atmosferycznych i tendencyjnie przygotowanego (jak niektórzy twierdzili) sprzętu, bawili¶my się ¶wietnie, a na zwycięzcę musieli¶my czekać do ostatniego rzutu. Pajo_b pięknym łukiem umie¶cił przynętę dokładnie w „celu”. Nagrod± za ten rzut była wspaniała pierzchnia, któr± przygotował Zamker, a na jej stylisku podpisali się wszyscy uczestnicy zlotu. Po emocjach odpoczęli¶my przy obiedzie. Po nim za¶ nadszedł czas pakowania bagaży i pożegnania.
Po raz kolejny spotkanie okazało się za krótkie, by ze wszystkimi porozmawiać, tak długo jakby się chciało, by wymienić wszystkie do¶wiadczenia i wysłuchać, choć połowy ciekawych opowie¶ci. Dziękuję wszystkim za wspaniale spędzone trzy dni i do zobaczenia na kolejnym zlocie.
Torque
zdjęcia Asknet
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Zimowy zlot (Wynik: 1) przez Monk (monk@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 03-03-2006 o godz. 15:21:18 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nasze imprezy - przynajmniej dla mnie - maj± dwa wielkie mankamenty: za długo trzeba na nie czekać i za szybko się kończ±.;)
Chciałem serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom za możliwo¶ć spędzenia czasu w tak miłym gronie. Szczególne ukłony w stronę "jastrzębiaków", których dopiero w Borsukach miałem możliwo¶ć poznać osobi¶cie. Wierzę, że będziemy się widywali czę¶ciej... |
|
|
Re: Zimowy zlot (Wynik: 1) przez wlodek (mrozinskiw@wp.pl) dnia 03-03-2006 o godz. 21:25:31 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | I mnie, było bardzo miło zobaczyć się z Wami po ponad rocznej przerwie. Dzieki za mił± i serdeczn± atmosferę! Dla organizatorów Wielkie Brawa!! |
|
|
Re: Zimowy zlot (Wynik: 1) przez Tyton dnia 03-03-2006 o godz. 23:29:03 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Znów poczułem się jak bym tam teraz był, dziękuję organizatorom.
Monk masz rację to s± dwie największe wady naszych spotkań jednak relacje takie jak ta pozwalaj± wracać tam w każdej chwili i przetrwać okres między zlotami. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
|
|
|
Re: Zimowy zlot (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 04-03-2006 o godz. 04:40:04 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | I pomy¶leć, że też mogłem balować z Wami. Niestety los płata figle. Muszę zatem jeszcze cierpliwie poczekać do wiosennego zlotu :-) |
|
|
Re: Zimowy zlot (Wynik: 1) przez Zenon dnia 04-03-2006 o godz. 09:11:08 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | oj! bałwanek kłamał, ma baaardzo długi nos
na pierwszym zdjeciu ekipa kombinuje, jakby sie podł±czyć do transformatora... |
|
|
|