Czy wiesz, że...
TROĆ WĘDROWNA:
- Rekord Polski - 14,70 kg
- Złoty medal - od 8,00 kg
- Srebrny medal - od 6,00 kg
- Brązowy medal - od 5,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 341
 Zalogowani 0
 Wszyscy 341

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18213) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59101) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18213) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18213) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18213) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18213) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18213) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59101) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18213) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18213) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2099
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2111
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2424
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Moja wobleroza cz. VI - Tips&Tricks
Opublikował 29-12-2002 o godz. 22:30:00 Marek_b
Zrób to sam Dzas napisał

W ostatnim już odcinku mojego kursu opiszę kilka zależności w budowie woblera, które mają wpływ na jego pracę. Na akcję woblera ma wpływ kilka czynników, których połączenie stanowi o jego niepowtarzalności. Jednak znając te kilka prawidłowości można z grubsza zaplanować akcję woblera i dobrać go do konkretnego gatunku poławianej ryby czy wręcz do konkretnej miejscówki. Jednym woblerem nie da się złowić każdej ryby i w każdym miejscu. Po kilku latach praktyki we własnoręcznym wykonywaniu tych przynęt każdy może zrobić to, co mu odpowiada i w co będzie wierzył. A wiara czyni cuda - przynęta, która nam cały czas "nie pasuje" wielu ryb nie złowi!



Już na etapie projektowania korpusu z grubsza możemy zaplanować przyszłą pracę woblera. Zasadniczo wyróżniam trzy kształty korpusów podłużne-płaskie, pękate-grube i wygięte - "bananki". Oczywiście możliwe są różne modyfikacje i płynne przejścia z jednego rodzaju w drugi, ale znając zachowanie tych trzech podstawowych można dojść do pewnych prawidłowości i "zapanować" nad akcją przyszłego woblera.

Kształt podłużny charakteryzuje "migotliwa" akcja - drobne, ale bardzo szybkie wychylenia na boki, nie ma tu "wężowatego" ruchu. Im taki wobler jest bardziej spłaszczony bocznie, tym bardziej "drobi" - można dojść do takiego momentu, w którym wobler będzie zachowywał się jak przywiązany do żyłki patyk. Czasami takie zachowanie bywa skuteczne, ale nie preferuję takich przynęt.

Kształt pękaty charakteryzuje bardziej wyraźna, odczuwalna na kiju akcja i widoczne wychylenia boczne korpusu. W tej grupie można pokusić się o stworzenie przynęt głęboko nurkujących. Długi, duży i płasko ustawiony ster nie wpłynie znacząco na utratę "wigoru" takiej przynęty.

Wreszcie woblery o wygiętym, "bananowym" kształcie. To moi faworyci pośród woblerowej braci. Przynęty te mocno przyginają szczytówki wędzisk, charakteryzuje je bardzo wyraźny charakter pracy. Potrafią nieraz mieć tak bardzo wyraźne wychylenia boczne, że patrząc na taki pracujący wobler z góry można dostrzec jego brzuch. Uwielbiam je, choć nie są to przynęty na wszystkie ryby!!!

Rozmieszczenie ołowiu także znacząco wpływa na pracę woblera. Zauważyłem, że im większa ilość obciążenia znajdzie się przy przednim uszku zaczepowym, tym wobler będzie pracował mocniej. Oddalanie obciążenia w stronę tylnego uszka powoduje złagodnienie pracy przynęty. Swoje woblery obciążam w większości tylko na odcinku pomiędzy przednim uszkiem, a końcem środkowego, nigdy nie dalej niż do połowy długości przynęty. Duże znaczenie dla stabilności pracy woblera i jego "trzymania się" wody ma wysokość umieszczenia obciążenia w korpusie. Obciążenie umieszczam najczęściej w rowku, w którym znajduje się stelaż woblera, choć czasem, szczególnie w przynętach tonących, jest to zdecydowanie za mało. W takim przypadku, przed wklejeniem stelaża, nawiercam wiertłem do metalu otwory przez nacięcie i w nich umieszczam śrut ołowiany. Śrut ten powinien znaleźć się po wklejeniu stelaża tuż nad nim. Nawiercenie zbyt głębokich otworów, a co za tym idzie umieszczenie ołowiu zbyt blisko grzbietu woblera może spowodować utratę stabilności przynęty i jej wykładanie się na boki. W malutkich woblerach, gdzie nie ma miejsca na "odwierty" przyklejam płasko kawałki taśmy ołowianej na brzuszku przynęty, a następnie ołów ten maskuję za pomocą kleju Poxipol. Często wystarczy to, żeby wobler stał się tonący.

Kąt nacięcia rowka na ster ma decydujący wpływ na głębokość pracy przynęty. Kąt ten może wahać się od kilku do ok. 90 stopni w stosunku do podłużnej osi przynęty. Im kat ten większy, tym przynęta będzie pływać bliżej powierzchni. Uważam, że najtrudniej wykonać przynętę głęboko nurkującą i do tego dobrze pracującą!!! Osobiście najczęściej nacinam rowek na ster pod kątem 45 stopni, a w razie chęci zmiany głębokości pracy przynęty ster z poliwęglanu odpowiednio doginam. Poliwęglan daje się bardzo łatwo kształtować po lekkim podgrzaniu - używam tu w warunkach domowo-warsztatowych zwykłej suszarki do włosów, a w "poligonie" zapalniczki. Nie próbujcie jednak tego kształtowania przeprowadzać na sterach z innych materiałów, bo staną się natychmiast kruche i bardzo łamliwe. W woblerach tonących stery zawsze umieszczam pod kątem od 45 do 90 stopni, co czyni je agresywnymi w pracy, a głębokość ich zanurzenia reguluję długością opadania przynęty i prędkością jej prowadzenia.

Rowek na ster nacinam zawsze jak najbliżej uszka zaczepowego. Przesuwanie miejsca umieszczenia steru w przynęcie w stronę uszka środkowego ma wpływ na złagodzenie agresywności pracy przynęty. Stąd np. w woblerach trociowych uszko zaczepowe niemalże leży na sterze, lub jest w niego wprowadzone.

Kształt i długość steru głębokości dobieram do wielkości przynęty. Nic nie zastąpi tu praktyki. Ster z poliwęglanu ma tą zaletę, że nawet po wklejeniu można go zawsze przyciąć i wygiąć. Im ster jest dłuższy, tym trudniej o właściwą pracę przynęty, cechuję ją wtedy skłonność do wykładania się na boki. Wadę tą łatwo usunąć - nożyczki i pilnik sprawę załatwiają. Natomiast ster zbyt krótki za słabo "ożywia" przynętę. Dlatego wolę wkleić zawsze coś większego niż za małego. Po kilku latach prób i błędów doszedłem do takiej wprawy, że jeden rzut oka na przynętę sprawia, że ster do niej przeznaczony po prostu widzę. "Łódkowate" wygięcie steru ma także wpływ na pracę przynęty - ten sam wobler wyposażony w płaski i wygięty ster staje się w drugim wariancie bardziej agresywny. Takie stery uzyskuję wycinając je z plastikowej butelki zwrotnej po napojach lub kształtując na ciepło poliwęglan. Stery wygięte nie mogą być zbyt długie, bo przynęta zacznie się wykładać na boki.

Przednie uszko zaczepowe staram się kształtować tak, aby było one umieszczone jak najniżej tzn. najbliżej płaszczyzny brzuszka woblera, lub wręcz poniżej niej. Preferuję woblery "wariaty", więc wszystkie moje działania zmierzają zawsze ku zapewnieniu maksymalnej agresywności przynęty. Również w trakcie wykonywania przynęt z uszkiem zaczepowym do żyłki wprowadzonym w ster tak kształtuję stelaż, aby uszko wypadało zawsze poniżej płaszczyzny brzuszka.

Wstępną regulację pracy przynęty przeprowadzam w wannie lub w ciepłych porach roku w oczku wodnym na działce - zamieszkujące je karasie mają wtedy sporo zamieszania. Kawałek żyłki z przywiązaną agrafką i kombinerki to wszystko, co potrzebne do testów. Gdy wobler wykłada się na któryś z boków przyginam w przeciwną stronę uszko zaczepowe, aż do uzyskania właściwej pracy. Gdy to nie pomaga pozostawiam regulację na "prawdziwe warunki bojowe" - do najbliższego pobytu nad wodą. Dopiero wtedy, gdy wobler nie daje się ustawić, przeznaczam go na breloczek do kluczy. Zwiększenie agresywności pracy przynęty można uzyskać poprzez przygięcie uszka zaczepowego w dół, w kierunku brzuszka przynęty i odwrotnie - zmniejszenie agresywności w górę, w kierunku grzbietu. Należy pamiętać tu o ostrożności i delikatności, bo bardzo łatwo uszkodzić przy tym przynętę. Taką regulację najlepiej przeprowadzić przy pomocy kombinerek o okrągłych końcówkach.

Mam nadzieję, że seria moich artykułów o amatorskiej produkcji woblerów zachęciła Was do spróbowania własnych sił. Czy moje zamierzenie spełniłem okaże się w przyszłości. Proszę Was o jedno - nie zniechęcajcie się pierwszymi ewentualnymi niepowodzeniami. Gdy złowicie pierwszą rybę na własnego "cudaka" docenicie swoją pracę i już na zawsze pozostaniecie w klanie woblerostrugaczy.

Każdego z Was, którzy dzięki moim tekstom (i Marka_b zdjęciom!!!) zrobi pierwsze woblery proszę o przysłanie mi jednego z nich. Stworzę w ten sposób, mam nadzieję, kolekcję wspaniałych przynęt, które być może nigdy nie ujrzą wody (są zbyt cenne, aby je stracić), ale dadzą mi poczucie, że nie pisałem tego wszystkiego na marne!!!

Wobler potęgą jest i basta!!!


Dżąs


 
Pokrewne linki
· Więcej o Zrób to sam
· Napisane przez Marek_b


Najczęœciej czytany artykuł o Zrób to sam:
Oklejanie bez kleju i oczko 3D. Czyli mój sposób na oklejanie woblera


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Moja wobleroza cz. VI - Tips&Tricks (Wynik: 1)
przez rafkow (inspect@wp.pl) dnia 30-12-2002 o godz. 08:52:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja juz zdobylem drewno lipowe i balse ale jednego z pierwszych to ci dzas nie wysle :)) Moge ci wyslac jednego z pierwszych udanych, chyba ze chcesz zebrac kolekcje woblerowych straszydel ;)
Jak do tej pory najwiekszy problem mam chyba z dobraniem wlasciwego obciazenia ale eksperymenty ida pelna para. A lektura twoich i lecka artykulow to dla mnie ulubiona wieczorna pozycja ;)



Re: Moja wobleroza cz. VI - Tips&Tricks (Wynik: 0)
przez Anonim dnia 01-01-2003 o godz. 12:59:01
Czesc ! zrobilem pierwszych 6 sztuk woblerow z czego pierwsze 2 sa do niczego :) . Pozostale natomiast wypadly w testach w akwarium doskonale ! Jako material na stery polecam plyty kompaktowe - ale uwaga sa dwa rodzaje plyt- jedne łamia sie na drobne kawaleczki , ale tez sa takie , ze chcac je zlamac trzeba sie bardzo nameczyc i taka wlasnie zastosowalem . Aktualnie cwicze polichromie :))))) . Ludzie do roboty to extra zajecie.



Re: Moja wobleroza cz. VI - Tips&Tricks (Wynik: 1)
przez rafal dnia 16-05-2004 o godz. 21:25:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Suoer wszystko opisane. Juz nie moge sie doczekac kiedy wyschna mi galezie lipowie i zaczne robic woblerki.wielkie POZDRO MARKA za te opisy naprawde spoko kolo !!


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.09 sekund :: Zapytania do SQL: 59