Czy wiesz, że...
Wg naukowców amerykańskich 23 % całości połowów morskich populacji zagrożonych wyginięciem stanowi połowy amatorskie. W okresie wakacyjnym w południowym Atlantyku amatorzy łapią 38 % wszystkich łowionych ryb, wzdłuż wybrzeża Pacyfiku - 59 %, a w Zatoce Meksykańskiej aż 64 %.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 306
 Zalogowani 0
 Wszyscy 306

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2248
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2020
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2276
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2163
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2480
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Wspominki z Norwegii
Opublikował 28-12-2005 o godz. 21:30:00 Monk
Tu łowię Orzech napisał

Długo trwało zanim usiadłem do tego tekstu. Lato i jesień nie pozwalają mi spokojnie napisać zwykłego postu, a co dopiero sklecić jakiś artykuł. Czas jest nieubłagany…



Otóż byłem w czerwcu w Norwegii. Kraj to piękny, położony wyżej od nas, z surowym klimatem i prohibicją.

Generalnie głównym celem pobytu było oderwanie się od rzeczywistości oraz nurkowanie. Oba zrealizowane. Miałem tam jeszcze kilka zadań, które mam nadzieję wykonałem należycie. Dodatkowo, na szczęście, udało się powędkować. Niestety nie padły żadne okazy - te największe sztuki nadal są w wodzie. Mylą się ci, którzy słysząc „wędkowanie w Norwegii”, wyobrażają sobie wypasione łososie, olbrzymie dorsze, potężne pstrągi czy Bóg wie co jeszcze. Oczywiście, wszystko to jest, ale niekoniecznie musimy to złowić. Za to widoki są dla każdego bezpłatne, niezależne od sprzętu, czasu czy umiejętności. Choćby dla nich warto tam pojechać.

Bergen. Jedno z większych norweskich miast.

A oto fragment targu rybnego. Ci co tam byli twierdzą, że można dostać na nim wszystko. Musicie wiedzieć, że bogactwo ryb Morza Północnego jest ogromne. Mylnym jest pogląd, że to zimne wody więc ubogie. Nurkowałem prawie do 50 m i muszę przyznać, że nasz Bałtyk się nie umywa.

Widziałem dorsze, czarniaki, karmazyny, rdzawce, rekinki, molwy, plamiaki, brosmy, zębacze, makrele, łososie, flądry, gładzice oraz całą masę innych stworzeń nie nazwanych rybami.

Pstrągi. A raczej pstrążki. Nieopodal naszej bazy, Fagernes nad Sognfiordem, było przepiękne pstrągowe jezioro. Nieskalane ręką ludzką, położone na wyżynie, pozwalało odetchnąć, nacieszyć się holem rybki, napić się tej wody oraz posłuchać wiatru i wody podczas koncertu. Zarybione trzy lub cztery lata temu nie mogło wyhodować dużej ryby, ale takie do pół kilograma siadały na haczyku i też była radocha.

Sprzęt leciutki, spinning do 20 g, żyłka 0,18, bez stalki z wirówką lub małą wahadłówką na końcu. Próżny trud wobler lub ripper czy twister. Zdecydowany prym wiodły wirówki. Moje ulubione Aszychminki były niezrównane. Zdarzało się, że w piękne, słoneczne dni pstrągi nie brały wcale. Czasem pozwalały się dotknąć w ilości 15-20 szt. w ciągu dwóch godzin.

Wędkarstwo morskie to zupełnie inna bajka. Fiord jest pełen niespodzianek. Tu można zmierzyć się z 15 kg zębaczem, potężną brosmą, czy też olbrzymim halibutem. Właśnie na tym polega urok tego rodzaju wędkowania. Generalnie się pilkeruje i nigdy nie wiadomo, co nam na pilkerze siądzie. Sprzęt typowo dorszowy. Bez ograniczeń w ilości kotwic, przywieszek czy samych pilkerów. Tamtejsze prawo pozwala zabrać z morza (fiordu) cokolwiek się złowi obojętnie jaką metodą. Dozwolone są nawet tzw. sznury. Mało tego - można taki gotowy „zestaw” kupić np. na stacji benzynowej. Coś takiego jak limity ilościowe w ogóle nie istnieje.

Molwa to ryba typowo denna. Zwana węgorzem morskim preferuje padlinę, ale nie gardzi żywą rybką. Jeśli chodzi o walory odżywcze – przepyszna! Dla mnie numer jeden.

Oto kilka skalopków. Logo pewnego koncernu paliwowego kryje w sobie pyszny kawałek białka. Kolega przyprawiał to w kompletnie nieznany mi sposób i było czadowe. Jadłem również na surowo, od razu po nurkowaniu. Skropione cytryną jest bardzo smaczne i pożywne. Norwegowie strzegą tych skarbów. Doskonale wiedzą, jaka jest ich wartość odżywcza, a cena tego czegoś w restauracji jest niebotyczna. Strasznie byli zdziwieni i niezadowoleni, gdy nasza ekipa wyłowiła tego z wody więcej, niż przewidywali. Ale przecież my mieliśmy gości…

To coś co teraz ujrzycie to catfish. Po naszemu zębal. Takie połączenie suma, szczupaka i krokodyla. Ryba ta stoi na dnie - zazwyczaj parami. Kompletnie ignoruje wędkarzy, ponieważ żywi się jeżowcami. Ma olbrzymie zęby trzonowe, zrogowaciałe podniebienie, słabo unerwioną czaszkę, wielki rozstaw szczęk i duży odbyt. Aby nie strawione kolce mogły łatwiej przejść. Ten został przez nas upolowany na głębokości ok. 20 m. Norwegowie cenią mięso tej ryby, ale dla mnie, za bardzo śmierdziało plastikiem.

Najbardziej cenioną rybą w Norwegii niewątpliwie jest łosoś. Częściowo dlatego, że na nim zarabiają, a w mniejszej części dlatego, że jest smaczny. Nie udało mi się wykonać fotki jednej z wielu ferm tak jak chciałem - warunki atmosferyczne i nie za wysokiej klasy aparat. Kolega załatwił nam wejście na takową fermę i można było zobaczyć, jak się tuczy rybę do wagi ok. 6 kg w 1,5 roku. I do tego ma ładną czerwoną barwę.

Wokół ferm łososi zawsze kręcą się inne stworzenia, czyhające na niezjedzone resztki. Można spotkać stadko morświnów lub natrafić na ławice czarniaków. Tam spotkałem się z pojęciem tzw. wędkarstwa przemysłowego. Złowiliśmy ok. 120 kg ryb w niecałe trzy godziny. Całe szczęście był z nami człowiek, który pracował kiedyś w przetwórstwie rybnym. Sprawił to wszystko w niecałe dwie godziny.

Starałem się łowić dorsze na wszystkie sposoby. Ten złowiony był na spinning, niedaleko bazy nurkowej. Na koniec pobytu spróbowaliśmy trollingu. Efekty przerosły nasze oczekiwania. Rwaliśmy woblery, pękały kotwice i plecionki nie przygotowane do takich obciążeń. Potężne fale, prędkość oraz ryby sprawiały, że typowo sprzęt słodkowodny, okazywał się za słaby. Nauczka na przyszły rok.

Teraz zagadka. Proszę zgadnąć jaka to ryba? Nagród nie przewiduję, bo to nie konkurs.

Jak zawsze takie wypady kończą się zbyt szybko. Pocieszeniem jest fakt, że noc tam jest jak nasz wieczór i w czerwcu trwa tylko dwie godziny. Po całym pobycie kompletnie byłem przestawiony i po powrocie do Polski, spałem 4 dni. Jeśli chodzi o ceny, to trzeba powiedzieć, że to drogi kraj. Dla przykładu powiem, że pół litra ichniego piwa, w podrzędnym barze, kosztuje 50 koron czyli ok. 25zł.

Podsumowując: nie złowiłem ryb jakie chciałem i ile chciałem. Zobaczyłem i doświadczyłem za to tego, czegom się nie spodziewał. Fotki nie oddają całości wrażeń lecz tylko je przybliżają. Dzieląc się nimi z Wami mam nadzieję, że następny wyjazd dojdzie do skutku, a ryby będą wspaniałe…

Orzech


 
Pokrewne linki
· Więcej o Tu łowię
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Tu łowię:
''Moje ulubione łowisko'' - Supraśl


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 28-12-2005 o godz. 21:40:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Moje "mlodziezowe" strony...:-). Zjezdzilem ten kraj w latach 80-tych wzdluz (glównie) i wszerz. Tam tez poznalem moja zone.
To wg mnie najpiekniejszy kraj Europy bez dwóch zdan. I jeden z najdrozszych. Sprawiles mi duza frajde tym artykulem.
Sognefjord znam dobrze, choc lowilem glównie na Morzu Pólnocnym w okolicach Haugesundu (miedzy Stavanger a Bergen), to po nim sobie plywalem. Widoki obledne. Na przyszly rok spraw sobie porzadny aparat, albo pozycz od kogos.
Co do trollingu, to bylo popytac Witka Nowaka na WCWI, albo Gumofilca na Jerkbaicie. Na pewno mialbys i wieksze ryby do pokazania.



Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 28-12-2005 o godz. 23:32:39
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
W rejonie Bergen i Stavanger byłem trzy lata temu i wiele obrazów bardzo mocno zapisało się w pamięci.

Mniej czasu spędziłem na morzu. Szukałem łososi w rzekach, które tamtego roku akurat postanowiły opóźnić wejście z morza. W rezultacie nie złowiłem łososia. Miałem za to kilkanaście całkiem sporych pstrągów. Na morzu łowiłem z brzegów, ze skał lub z nabrzeża, w okolicach hodowli łososi. Dwa razy udało mi się wypłynąć.

Gratuluję wyprawy, wiem jakie to wspaniałe przeżycie. Też planuję jeszcze raz tam wrócić. Jeśli tylko czas i finanse pozwolą :)



Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 29-12-2005 o godz. 09:35:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
Kraina mych marzeń i snów.



Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez asknet dnia 29-12-2005 o godz. 09:44:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.asknet.waw.pl/
chyba znowu musze się wybrać na północ :-)
ta przyroda ma w sobie coś co nie pozwala zapomnieć o niej przez długi czas :-)



Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez Stefan (witeknowak@o2.pl) dnia 29-12-2005 o godz. 09:45:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Byłem tam w drugiej połowie lipca. Moje wspominki są m.in. tu: http://www.wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1137&Itemid=128
Faktem jest, że potraktowałem ten wyjazd jako rekonesans. Na przyszły rok już mam zarezerwowane miejsce i zorganizowaną ekipę. Powinno być dużo lepiej.



Re: Wspominki z Norwegii (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 29-12-2005 o godz. 14:53:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
Drugi artykuł powinieneś napisać o samym nurkowaniu. Podejrzewam, że to niezwykłe przeżycie :) Robiłeś może fotki ?


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.12 sekund :: Zapytania do SQL: 84