Czy wiesz, że...
KARP:
- Rekord Polski - 34,00 kg
- Złoty medal - od 15,00 kg
- Srebrny medal - od 12,00 kg
- Brązowy medal - od 8,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 143
 Zalogowani 1
 Wszyscy 144

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380610) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380610) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380610) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380610) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59411) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380610) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59411) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380610) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(164) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(164) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2242
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2100
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2067
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2108
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2472
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2290
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Stary człowiek i brzana
Opublikował 17-12-2002 o godz. 12:16:15 Zespół Redakcyjny
Bajania i gawędy Serano napisał
Wakacje - jedna z moich pierwszych wypraw na ryby poza miasto. Pojechałem wtedy z kolegą pod namiot. Rozłożyliśmy się nad Dunajcem, w miejscowości Czchów. Tuż po przybyciu i rozłożeniu całego biwakowego majdanu, udaliśmy się nad wodę, gdzie spędziliśmy cały dzień na łowieniu ryb. Poznałem wtedy starszą osobie, wędkarza. Poprosiłem go o pomoc przy wyciąganiu kotwiczki wbitej w rękę. Może dlatego, że zrobił to bardzo fachowo i prawie bezboleśnie, a może dlatego, że okazał się bardzo sympatyczny, bardzo go polubiłem.

Przesiadywałem w jego towarzystwie całymi dniami. Łowił tu od lat. O Dunajcu wiedział chyba wszystko. Opowiadał gdzie i na co, która ryba najlepiej bierze. Mój dunajecki Mistrz był, niestety, schorowanym człowiekiem. Miał duże problemy z chodzeniem, a jeżeli już się poruszał, to z wielkim bólem. Jednak codziennie pokonywał gęste krzaki, by dostać się na swoje miejscówkę.
I nie bez powodu. Jak się okazało, jego łowisko miało swoją tajemnicę. Straszy pan wielokrotnie opowiadał mi o wielkiej brzanie, kryjącej się w nurtach Dunajcu. Wspominał o swoich zasiadkach, o uporze, z jakim dąży do złowienia tej ryby. W okolicy jego opowieści budziły uśmiech politowania – faktycznie, często z zasiadek wracał do domu bez ryb. Aż do pewnego momentu...

Gdy już się namachałem swoim spinningiem, przyszedłem do Niego jak zwykle, położyłem obok siebie swoją wędkę i słuchałem opowiadań o wielkich świnkach, które kiedyś pływały w Dunajcu. Wędkarz po jakimś czasie poszedł za potrzebą w ustronne miejsce, zostawiając mnie samego z zarzuconym zestawem. I właśnie wtedy nastąpiło branie: serce podeszło mi do gardła, a ręka aż paliła się do zacięcia. I wtedy usłyszałem jego okrzyk: „Nie ruszaj! Zostaw!”
Wędkarz nieporadnie dobiegł do wędki i zamiast zaciąć rybę, strącił kija z podpórek. Szybko jednak naprawił błąd, energicznie zacinając. Stary teleskop wygiął się pod dużym oporem. Usłyszałem Jego głos: „Jest, to ona, nareszcie”.

Ryby nie było widać, przymurowała do dna i nie miała zamiaru ruszyć się z miejsca, jak gdyby nic nie robiła sobie z tkwiącego w jej pysku haczyka. Nagle hamulec kołowrotka zagrał przeciągłą melodię – żyłka zaczęła błyskawicznie schodzić z szpulki.
Hol trwał bardzo długo. Na twarzy wędkarza widać było zmęczenie spotęgowane chorobą i fizyczną ułomnością. Jago czoło zrosiły krople potu, oddech nabrał szybszego tempa, a ręce zaczęły mu drżeć. Przez cały ten czas staruszek milczał, całą uwagę poświęcając kontrolowaniu wędki.
Ryba także powoli ulegała zmęczeniu. Na szpulki kołowrotka powoli przybywało żyłki. W końcu brzana znalazła się przy brzegu, wyłożyła na bok, a jej łuska zagrała tysiącem barw w świetle zachodzącego słońca.

Ryba była ogromna. Takiego okazu nigdy nie widziałem. Leżała na wodzie, a my milcząc przypatrywaliśmy się jej pięknu. Po chwili wędkarz wszedł powoli i ostrożnie do wody. Nachylił się nad brzaną, przyjrzał jeszcze raz. W końcu uśmiechnął się do siebie i delikatnie wypiął rybę. Brzana stała w wodzie, niemrawo wachlując płetwami. Wyglądało to tak, jakby również przypatrywała się wędkarzowi. Wreszcie niemrawo odpłynęła, niknąc w rozedrganych blaskach słońca tańczących na lustrze wody.


Serano


 
Pokrewne linki
· Więcej o Bajania i gawędy
· Napisane przez Zespół Redakcyjny


Najczęœciej czytany artykuł o Bajania i gawędy:
List wędkarza


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Stary człowiek i brzana (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@secal.com.pl) dnia 17-12-2002 o godz. 15:13:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Piękna opowieść.Idealna na zimowe wieczory.Złowiłem w dunajcu sporo brzan,jednak nigdy zadnego okazu.Może kiedyś i ja będą miał to szczęście i zmierze się z tą rzeczną siłaczką.



Re: Stary człowiek i brzana (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 17-12-2002 o godz. 21:37:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
To musiała być piękna lekcja wędkarskiego "no kill". Chociaż nie jestem nokilowiec to opowiadanie mi się podobało. Zapytacie dlaczego?
Jeszcze cztery lata temu, kiedy mój ojciec mimo zaawansowanej pylicy, mógł wedkowac - zdazyl sie podobny przypadek. Zaciął na zbiorniku el.Rybnik bardzo duzego szczupaka. Hol tak go wyczerpał, że musiał usiąść jak szczupak lezał już pod brzegiem. Wyjąłem go z wody ręką. Ojciec ledwo ze oddychał i tylko powiedział szeptem - puść go. Oczy miał zaczerwienione ze zmęczenia, siedział podkurczony. Ja bardziej bałem się o jego zdrowie. Szczupaka szybko wypuściłem. Dopiero po godzinie ojciec wrócił do normy. Wtedy się uśmiechnął i powiedział - Fajny był , no nie?



Re: Stary człowiek i brzana (Wynik: 1)
przez Monk (macwrob1@o2.pl) dnia 19-12-2002 o godz. 11:32:20
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
"Stary człowiek i Dunajec" - chyba Hamingway nie miałby nic przeciwko temu;)
Fajny tekst, fajny człowiek, fajnie...


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.09 sekund :: Zapytania do SQL: 58