Wg naukowców amerykańskich 23 % całości połowów morskich populacji zagrożonych wyginięciem stanowi połowy amatorskie. W okresie wakacyjnym w południowym Atlantyku amatorzy łapią 38 % wszystkich łowionych ryb, wzdłuż wybrzeża Pacyfiku - 59 %, a w Zatoce Meksykańskiej aż 64 %.
|
 ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
 UŻYTKOWNICY
Goscie 551
Zalogowani 0
Wszyscy 551
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!
|
 |
 |
 |
 |
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(407541) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(407541) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(407541) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(407541) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(407541) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
 Mój
pracodawca wyz ...(407541) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(407541) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(407541) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Trudny początek
Opublikował 28-01-2005 o godz. 08:00:00 Docio |
Tekst usunięty na prośbę Autora
|
| |
|
|
| | Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez cintus (cintus@gazeta.pl) dnia 29-01-2005 o godz. 16:25:03
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | fajny artykul, dobrze ze sie pojawil... mnie sie przyda, zapomniales chyba tylko podac c.w. tej wedki, a po za tym... chyba nie ma w sklepach takiego sprzetu! nie ma taniego i odpowiednio dobrego sprzetu dla pocazatkujacego, tkaie sa moje obserwacje, ale moze cos znajde....
am teraz ide ogladac skoki :D |
|
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez robert67 (szczupak67@msn.com) dnia 30-01-2005 o godz. 09:55:08
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | | Wszystko ladnie podane" jak na stole".Gdybym na takie rady trafil prawie trzydziasci lat temu:-)) uniknol bym wielu bledow latami popelnianych.Samo podpatrywanie wedkarzy na lowisku nie wystarczy.Czasami wrecz moze doprowadzic do nie wskazanych skutkow(bo z roznymi wedkarzami mamy okazje sie spotkac).Moim pierwszym nauczycielem byl moj ojciec,On jednak zbieral swoje doswiadczenia nie z pism a z praktyk nad woda.Nie zawsze byly owe praktyki szczesliwe:-)).Tak tez moje pierwsze zestawy byly bardzo"solidne":-)).Pierwsza wedke spinningowa (1.10 m)wykorzystywalem do lowienia lekkim zestawem splawikowym:-)))).Nie bede opisywal jak smiesznie to wygladalo i ile zabawy mial moj ojciec widzac moje zmagania.Ale bylem uparty i za nic w swiecie nie dalem sie przekonac ze plosze ryby ciaglym miotaniem taka" pokraka".Dlugo pozniej dalem sie namowic na 6 metrowego "bata" i ta metoda pochlonela mnie bez reszty na dlugie lata.Byla oczywiscie gdzies w poblizu zapomniana "gruntowka" (to wlasnie ten pierwszy spinning:-) ),ale "wazniejsza"z determinacja dzierzylem w rece za do bolu w nadgarstku.Wszystkich bledow mozna bylo uniknac czytajac fachowa literature,ale mnie zdawalo sie ze wiem lepiej :-))).Dzisiaj wiem ze stracilem sporo czasu...ale nie ma tego zlego...:-)).Pozdrawiam.Robert67. |
|
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez Mepsik dnia 01-02-2005 o godz. 09:50:43
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Wszystko bardzo pięknie, ale minęły czasy kiedy na płocie chodziło się z żyłką osiemnastką. Taka żyłka na delikatnym wędzisku ze spławikiem ok. 1 gr i przyponem 0,12 to koszmar prowadzący jedynie do złych nawyków. Ja bym do takiego zestawu radził żyłkę 0,14.
W kwestii pierwszego sprzętu - moim zdaniem nie ma lepszej wędki do połowu małych ryb niż 5-6 m. bat. Na takim kiju można uczyć się właściwego podawania zestawu, punktowego nęcenia oraz bezpiecznego holu. Ponadto taką wędką łowi się szybko i wygodnie. Po co ten kręcioł? |
|
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez Pawel_K dnia 01-02-2005 o godz. 14:10:42
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bardzo mi się podobał ten artykuł. Z wieloma stwierdzeniami się zgadzam i moim zdaniem dla początkującego taki zestaw będzie odpowiedni. Muszę jednak przyznać rację Cintusowi, że w zwykłym sklepie trudno kupić zwykłą teleskopową spławikówkę. Wybór jest niewielki, a bywa, że takich wędek wcale nie ma: albo potężne gruntówki, albo finezyjne matchówki.
Mam też jeszcze pytanie: dlaczego wspomniany w tekście "zwis wędki" ma ją dyskwalifikować?
Gratuluję tekstu i pozdrawiam,
Paweł |
|
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez petrus3 dnia 03-02-2005 o godz. 16:29:46
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://brak | Docio napisał:.....Gdy wędkarze rozmawiają między sobą, stojąc z boku można usłyszeć wiele zwrotów, sformułowań i terminów całkowicie nieznanych przeciętnemu człowiekowi.......
Ciekawy jestem, czy wiecie co to jest HOLAJZA i RWANKA(potocznie używane przez starszych wędkarzy narwiańskich)...spróbujcie zgadnąć!!
pozd. |
|
|
Re: Trudny początek (Wynik: 1)
przez kokabel dnia 14-09-2006 o godz. 08:24:03
(Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | | Moim zdaniem jako całkiem początkującego artykuł jest przydatny bo przygodę z łowieniem miałem jakieś 15 lat temu jako smarkacz a później nastąpiła przerwa a nadmieniam że na łowisko chodziłem z doświadczonym wędkarzem i dostawałem gotowy zestaw do ręki nic tylko nałożyć przynętę i łowić a co z tego wynika posiadam bardzo nikłą wiedzę a w takich artykułach mogę się co nieco dowiedzieć i uniknąć kilku błędów całkowitego laika |
|
|
|
