Co dalej z PW?

[lecek]

Tak mnie naszło, ponieważ będąc uczestnikiem na innych forach, w tym prywatnym widać, że z powodu chęci szybkości przekazywania informacji, wklejania fotek oraz wymiany (zdawkowych) postów, coraz częściej wywiera się presje na przechodzenie do komunikatorów lub ucieczki na FB. Z mojej strony w trosce o obecnie tu działające forum osobiście (mimo, że "wpisałem" się na PW odsłona FB), nie odważę się umieszczać postów tak otwartych i szczerych jak tutaj. Dlatego trochę się martwię, że jest nas tu nie wielu. Bo jeśli chodzi o nasze posty, to uważam, za normalne, że jest ich tak nie wiele. Na wersji PW na FB, też się za wiele nie dzieje. Jednak forum tego typu, posiada walory intymności i rodzinnej atmosfery mimo, że wymaga zachodu i czasu w umieszczeniu posta czy dołączania fotek. Nie chciałbym aby skończyło jak 'Nasza Klasa" czy nawet Rybie Oko (Fishing.pl), które było początkiem wszystkiego. Przy okazji zapytam jak tam sprawy opłat?
_________________
Lecek

[krzysztofCz]

Lecku... Ten temat znasz. Nic się nie zmieniło.
Jak już gdzieś wcześniej pisałem, to nie kwestia opłat, a naszej aktywności. Raczej może braku naszej aktywności.

[bedmar58]

Mieliśmy kiedyś fajnych kolegów takich jak Docio,Czez. Pisali dużo i sensownie. Lecz niektórzy forumowicze skutecznie ich zniechęcili.

[artur]

Niestety ale media typu fb doskonale wpisują się w bylejakość bym powiedział. Promują wręcz lekkie traktowanie tematu różnego. Można tam zadać tysiące pytań na ten sam temat i rzadko kiedy taka osoba zostanie skierowana do historii albo poszukania odpowiedzi. Portale jak nasze Pogawędki czy WCWI, próbujące trzymać pewne zasady niestety ale z tą bylejakością? przegrywają.
Oddzielną kwestią jest to co wspomniał Marek. Byli (pewnie jeszcze są, tylko się zdezaktywowali) Koledzy przeświadczeni o swojej nieomylności i napastliwi w tym, niedopuszczający innego zdania. Stąd część odpuściła sobie. Wyszła z założenia że nie będzie kopać się z koniem.
Inną kwestią (tak myślę) był na wczesnym etapie wybór formy prowadzenia naszych portali czyli non profit i non comerce (tak się chyba to nazywa).
W momencie rosnącej konkurencji nie byliśmy atrakcyjni i konkurencyjni dla innych bo niestety sama baza wiedzy jak pokazuje czas jest niewystarczająca, zwłaszcza że ta baza dość szybko się dezaktualizuje, zwłaszcza w zakresie sprzętu. Niestety ale na chwilę obecną są już dużo silniejsi gracze i próba skomercjalizowania w jakiejś części zasobów wiedzy nie ma już sensu. Przestaliśmy być atrakcyjnym partnerem dla potencjalnych partnerów biznesowych.
Chyba tylko jerkbait, który poszedł w tzw komercję w dużej części swej działalności daje sobie radę dość dobrze w obecnej sytuacji.
Całkiem oddzielną kwestią (jak myślę) jest również znudzenie części "użyszkodników" ;-) ;-). Znudzenie z którego wynika brak reakcji i aktywności.
_________________
Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.

"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "