Otwarcie sezonu sandaczowego - czerwiec

[Lesitr]

Wczorajszy wypad nad ZZ nie należał do udanych. Jestem w przystani bardzo wcześnie, co z tego jak silnik odmawia współpracy... Po 40 minutach walki w końcu zagdakał... W pierwszym nurtowym przelocie jest branie - okoń 29 cm. Przy podbieraniu ręką, grot kotwicy w bija mi się w dłoń... Zastanawiam się - co jeszcze dziś się wydarzy? A i owszem - vis a vis ujścia Bugu, dwa dobre brania - obie ryby spadają. Za chwilę trzecie, to spora ryba... Gdy wynurza się przy łodzi - troszku zdębiałem - "stałym" drapieżnikom przybyła konkurencja. Zdjęcie wrzucę do galerii. Doławiam jeszcze trzy okonie "patelniaki", krótki szczupak. Później już tylko upał, upał, upał... Przy wysiadaniu z łodzi nabawiłem się jeszcze lekkiej kontuzji kolana...

[mario_z]

Rysiu jeżdżę zazwyczaj rano, wczoraj również byłem z rana.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[mario_z]

Dzisiaj zaliczyłem czterogodzinny spacer wschodnim brzegiem Zemborzyckiego, wynik to:okoń 24cm, boleń prawie wymiarowy :roll: oraz jeden krótki szczupaczek.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Lesitr]

[ziomek]

Panowie, nie narzekać! Wy przynajmniej macie gdzie za sandaczem porzucać. .

U mnie wody w Odrze tyle, że szkoda gadać :?
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[Tirith27]

Kurcze mam w tym roku dużo szczęścia do rybek, ale przy tych największych, jakby mi go brakowało.
Wczoraj ze znajomym, pojechaliśmy ponęcić na Wyspowie naszą karpiową miejscówkę i zabraliśmy ze sobą wędeczki, żeby na koniec trochę postukać za sandaczem.
Około 21 byliśmy na blacie gdzie od czasu do czasu zdarzają się ładne sztuki. Po około półtorej godzinie stukania zaliczyliśmy po jednym braniu i ja do tego miałem krótkiego zębatego.
Czas wracać, postanawiamy na koniec przepłynąć przez blat w trolu. Przepłynęliśmy może 15 metrów, gdy zaliczam potężną dechę.
Kołowrotek zaczyna pięknie grać, manetka na stop, dokręcam delikatnie hamulec i zaczynam hol. Kolega mówi, że to na bank sum w momencie gdy potężny szczupak robi świecę, a ja czuję luz. Okazuje się, że bestia przegryzła plecionkę. To był jeden z tych o których mówi się że łeb mają porośnięty mchem, wziął jak już praktycznie było ciemno.
Kolejna duża ryba którą w tym roku tracę przez głupotę. Nie założyłem przyponu, ale w życiu nie spodziewał bym się, że akurat tu i teraz weźmie mi szczupak życia. Za pięć minut, około 200 metrów miałem być już na brzegu.
Ryba wzięła na 6cm wobka Górala malowanego na czarno.

Dzisiaj z kolei z trójką znajomych od 7 do 13 MW. Ja ich obsługiwałem, a oni łowili. Pływaliśmy po odcinku morskim, padły trzy wymiarki sandacza i kilkanaście krótkich ryb. Słońce dało nam się ostro we znaki, ale wszyscy byli zadowoleni.

[ziomek]

[mario_z]

[Lesitr]

Dziś (albo wczoraj) zginęła kobieta (37 lat) potrącona przez skuter na Zalewie Zegrzyńskim. Z moich obserwacji i doświadczeń (osobistych) wiedziałem, że w końcu coś takiego się wydarzy. Informacja podana przez najlepiej poinformowaną telewizję w Polsce.

[Booseib]

Albo sie tam topią, albo wpadają pod koła...
wracajac do rybek to ostatnio zlapalem komplecik sandaczykow 50+

[mario_z]

Dzisiaj wizyta na Zemborzyckim na wodzie byłem już o 3:15 zaraz po dopłynięciu na pierwszą miejscówkę zaliczam delikatne branie, zacinam i niestety pudło, kolejne branie mam kilka minut przed czwartą zacięcie i siedzi, szybki hol i sandacz jest mój, miarka pokazuje całe 72cm, potem zaliczam jeszcze jedno delikatne pstryknięcie i nic więcej, o ósmej spływam do brzegu.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Lesitr]

[mario_z]

[kamase]

Ze znajomym wyapd weekendowy nad Jezioro Orłowskie w okolicach włocławka i zaliczone pozytywnie. Bardzo dużo złapanego okonia, piękne płocie gruntowe łapane przez dzieciaki. Wypad udany Fotki postaram sie wrzucić
Pozdrawiam
S

[Lesitr]

[the_animal]

[Lesitr]

[ziomek]

Aż się muszę pochwalić :
Wczoraj, mimo lejącego deszczu, odważyłem się w końcu wyskoczyć na Odrę. Woda jeszcze powodziowa, główki pod powierzchnią, ale coś mnie nad rzekę cholernie ciągnęło.
Celem wieczornego wyjazdu miał być sandacz, lecz po dotarciu nad rzekę i przebrnięciu błotnistej mazi (masakra), okazało się że bolki ostro biją.
I trafiła mi się "szczęśliwa godzina"
Dosłownie, bo łowiłem je od 21:00 do 22:00.
Brań całe mnóstwo, jednak z uwagi na zbyt toporny zestaw - sporo spadło. Do nóg doholowałem 7 sztuk, w tym 3 po ok 70cm.8O

Bajka! Eldorado! :

Koło 22:00, gdy już przemokłem całkowicie, gdy komary niemal chciały mnie w powietrze porwać, a bolków wyraźnie mniej na wodzie, pomachałem chwilę sandaczowo. Jedno stuknięcie, ale na pusto. I strzała do domu.

PS. Pada u mnie drugi dzień bez przerwy. Pewnie lada chwila kolejna wyżówka nie pozwoli dotrzeć do łowisk
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[mario_z]

[the_animal]

[the_animal]

[mario_z]

[ziomek]

[ziomek]

Po wczorajszych łowach - dziś powtórka. Od 20:00 do 22:00 na Oderce.
Warunki dużo trudniejsze niż wczoraj: deszczem zacinało ostro, wiatr hulał (przynajmniej wampiry nie gryzły), woda brudna, brązowa, wysoka wciąż i rośnie znowu. Ataków bolenia na powierzchni wody może 1/10 tego co wczoraj. Kiepsko... :?
Ale dziś jestem przygotowany lepiej sprzętowo, wiem gdzie wczoraj było najwięcej bolków. Nie wierzę, że ich tu nie ma...
I były, choć brań duuużo mniej. Za to skuteczność zacięć lepsza. Do nóg doholowuję 8 ryb. Moja mama ciut mniej. Dziś również 3 fajne siedemdziesiątki, z czego jeden ok 75 cm.
Najwięcej zamieszania narobił taki 50+. Trafił w gumę grzbietem i trochę mnie w nurcie powoził :
Ps. Zmokły mi nawet gacie :?
Jutro odpuszczam.
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[the_animal]

[ziomek]

[mario_z]

[radwan]

Ja łowiłem dwie nocki ze spinem na odrze we Wrocławiu. Kilka brań sandacza w tym odcięty ogonek, ale żadnego nie zaciąłem.
Miałem też podejrzewam, że suma bo po kilku minutach ciężkiej walki wysnuł około 80 m plecionki 0,25 i tyle go zobaczyłem:(

[Tiur]

[radwan]

Ahoj:) i się sprawdziły legendy :
Żyję i mam się dobrze, mieszkam nawet blisko odry teraz:)
Wracam na dobre:)

[mario_z]

Przyłów podczas ostatniego sandaczowania.


:roll: :roll: :roll: :roll:
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Tiur]

[Lesitr]

Dzisiaj trollingowa dniówka na ZZ. Specjalnie wybrałem taki dzień - pochmurny i wietrzny, z myślą że może ryby będą chętniej współpracować... Owszem, współpracowały, ale mi nie do końca o to chodziło... Najpierw leszcz, znowu na rapalę, ale jeszcze większy (a ze 2,5 kg), później boleń (1,80 kg), który walczył "statycznie i spokojnie" zupełnie jak szczupak. Po sfoceniu - obu panów uwolniłem. Oprócz tego mnóstwo brań drobnego okonia, dosłownie do znudzenia. Tylko jeden krótki szczupak i do tego ołówek. Czerwiec mija a tu, panie kochany, sandała "ani widu ani słychu". :?
_________________
"Polskość, to nienormalność" - Donald Tusk, premier RP.

[sqza]

Przedwczoraj jeden sandacz sandacz 60 cm. co ciekawe tym razem spinning z brzegu
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[mario_z]

[mario_z]

Dzisiaj zawody spinningowe (brodzenie) na j. Firlej, niestety poza jednym krótkim okonkiem brak kontaktu z rybą.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Lesitr]

[spining]

[radwan]

Sandaczyk 40 cm na kopyto pomarańczowe w klatce między główkami.

[Lesitr]

[mario_z]

[the_animal]

[Monk]

Toż to jakaś mutacja poczarnobylska! :

[mario_z]

[Lesitr]

[Zenon]

ty antysemita jesteś :evil:

[VIRT]

jaki kij poradzicie do glówek 15-20g ? pzdr[/list]

[radwan]

Z opadu 55 cm, odra, 6:00, kopyto