Sandacz w Jeziorze Licheńskim już w 3 roku przekracza wymiar ochronny, osiągając 48 cm przy masie ok. 0,7 kg.
W Zalewie Szczecińskim 4 latek ma ok. 51 cm przy wadze 0,85 kg.
W Gople dla osiągnięcia 50 cm potrzebuje...8 lat!
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 541
Zalogowani 0
Wszyscy 541
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 11:55 pm Temat postu: Dylemat - kijek na pstrąga
Panie i Panowie, chcę zakupić nowy kijek przeznaczony typowo na pstrągi, budżet to maksymalnie 400zł. Łowię równie często na małych, leśnych rzeczkach, jak i na Sanie, Wisłoce. Dotąd używałem mocnego Mistralla Amundson do 25g, długości 255cm, ale niestety uległ on wypadkowi, a ja stwierdziłem, że potrzebuję czegoś nieco lżejszego. Przynęty jakie stosuję to głównie niewielki 4-5cm woblery, ale od czasu do czasu lubię poorać czymś większym o mocnej pracy np. Bullheadem Salmo.
Waham się nad kilkoma kijami, mianowicie:
- Robinsonem Diaflex Trout
- Kongerem WC Dancer/Impuls
- czymś z Team Dragona
- Daiwą Exceller Jigger do 18g
Nie lubię bardzo sztywnych, pałowatych wędek, podczas holu musi ładnie pracować.
Najbardziej wpadły mi w oko dwie pierwsze pozycje tj. Robinson i konger, niestety znam je tylko z for wędkarskich, a nie mam okazji wziąć tego do ręki.
Jak wypada Konger przy Robinsonie - ten pierwszy jest niewiele tańszy (jakieś 60zł), a wydaje się (może to pozory), że Diaflex wypada dużo lepiej w opiniach wędkarzy. Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi co do Diaflexa - jak ten kij zachowuje się podczas holu?
Proszę wypowiedzcie się która z tych wędeczek spełniłaby waszym zdaniem moje oczekiwania.
art-nemo Operator wędziska
Dołšczył: Feb 05, 2007 Posty: 174
Kraj: Polska Miejscowoć: Knurów-śląskie
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 1:09 am Temat postu:
witaj..mam pozycje nr 1-szczerze polecam--ale!! szukaj kija używanego z pierwszej seri tj.z czerwonym pokrowcem..Ma dosc charakterystyczny blank ,chropowaty,jakby nie pokryty lakierem..W sumie mam 4 rózne diaflexy. 2stare i 2 nowe.te stare bajka-nowe takie sobie,to już nie to samo,,lakier inny,wykonanie i akcja..Na trouta łowie male i srednie ryby ale ma tez na koncie pstraga 54 cm ,który wyjechał z wody bez problemu..wedka ma bardzo duzy zapas mocy i jest piekielnie czuła..ma fajny cienki blank i jest starannie wykonana-polecam.łowie nia na swoje wobki 3-6cm i obrotówki 0-2..pozdrawiam..art. _________________ art-nemo
Eizenhauer Gliździarz kopacz
Dołšczył: Jan 05, 2013 Posty: 17
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 1:31 am Temat postu:
Wielkie dzięki, słyszałem wiele pochlebnych opinii na temat Diaflexów i myślę, że to właśnie na niego się zdecyduję. Obawiam się natomiast, że dostanie starszej wersji o której piszesz graniczy jeżeli nie z cudem to przynajmniej z niesamowitym szczęściem...
Aha, kwestia awaryjności... słyszałem, że to bardzo delikatne i podatne na urazy mechaniczne wędki, masz z tym jakieś doświadczenia?
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 12:20 pm Temat postu:
Cześć.
Od kilku naprawdę ładnych już sezonów katuję pomorskie rzeczki kongerem impulsem. Myślę, że już spokojnie z ponad 200+ wypraw zaliczył. Jest nie do zajechania - jak to nad pstrągową rzeką bywa - nieraz szczytówka obijała się o drzewa. Ale jeżeli chcesz nim łowić nad rzekami o silnym nurcie - San, Wisłoka - odpuść sobie. Będzie Ci się giął niemiłosiernie pod 5cm hornetem, nie wspominając o bull headzie.
Niby nie mam problemów z wyholowaniem ryb w przedziale 40-50cm, a i sam hol jest świetny, ale problem jest przy zacięciu - jest po prostu za miękki i strasznie dużo ryb spada po kilku sekundach od brania.
Zaletą niewątpliwie jest krótki dolnik, którym nie będziesz haczył o rękę, bok, drzewa .
Podsumowując
na małe, leśne rzeczki - będzie idealny
na Sanie, Wisłoce - może nie dać rady
Eizenhauer Gliździarz kopacz
Dołšczył: Jan 05, 2013 Posty: 17
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 2:09 pm Temat postu:
Dzięki za odpowiedź, po wielu przemyśleniach dochodzę, do wniosku, że warto będzie wrócić do Mistralla tym razem nieco dłuższego, bo 2,7m. On poradzi sobie z bullheadem, na upartego nawet 6-cio centymetrowym. Pozdrawiam!
cichy Kierownik steru
Dołšczył: Sep 08, 2010 Posty: 82
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 8:58 pm Temat postu:
Poczytaj o tym kijku. Troszeczkę więcej w cenie, ale raczej spełni Twoje wymagania.
Daiwa Infinity Q 2,70/18gr.
Większa cena, ale jak dasz radę, to moim zdaniem warto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.